[Amortyzator] Fox 40 serwis

kubuspunxdh
Posty: 517
Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
Kontakt:

Post autor: kubuspunxdh »

fox 40R 2013 O/B = Open Bath wchodzi tam 250ml :) tłumik otwarty wiec logicznie rzecz ujmując podczas pracy tłumik zaciągnie sobie ile potrzebuje oleju do poprawnej pracy, jak zaczniesz pracować tłumikiem na otwartej golneni obrzyga cie :) pod top capem jest zawór upustowy przez który wylatuje olej, moja propozycja... odkręć top capa od lagi naciśnij lage na dół na sam koniec potem delikatnie na skręconym powrocie wbijaj tłumik i skręć top cap... ( wytworzysz w tym momencie podciśnienie :) jeszcze jedno pytanie :) rozkręcałeś ten tłumik ?
rowerek PB Spider Suspensions boss!
foster
Posty: 245
Rejestracja: 30.03.2012 21:04:23
Kontakt:

Post autor: foster »

rozkręcałem tylko dolną śrubkę, wyleciał wtedy olej i tyle. Ale problem był już przed rozkręceniem wiec nic tak raczej nie spartoliłem.:)kubuspunxdh zrobię dziś jak radzisz. Dzięki za wszystko
foster
Posty: 245
Rejestracja: 30.03.2012 21:04:23
Kontakt:

Post autor: foster »

Witam, dokonałem czynności które radziliście mi, wykręciłem oba top capy, skręciłem tłumienie wciąłem amor na maxa i zakręciłem korek od tłumienia. Następnie włożyłem springa i rzeczywiście podcienienie wytworzyło się od razu, lecz wolałem sprawdzić to po nocy i rzeczywiście jest dużo lepiej. Amor na skręconym tłumieniu zasysa już za pierwszym nieściśnieniem, tyle że tak po 2,5 cm ugięcia,ale łapie za pierwszym razem. Problem który mi daje spokoju to ten dźwięk przy pierwszym, drugim czasem trzecim ugięciu. To nie jest Panowie tłuczenie się sprężyny, tylko taki pisk jak się ugina amora. Jakby metal o metal, porównywalny do dźwięku widelca po talerzu:) Znika on po 3 ugięciach. Czasem podczas jazdy go usłyszę jednokrotnie. Dziś przyjdzie mi olej i rozbiorę go to zobaczę, choć nie wiem czy ten dźwięk nie jest związany z początkowym rozruchem i porostu tak ma być. Dzięki za wszystko
kubuspunxdh
Posty: 517
Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
Kontakt:

Post autor: kubuspunxdh »

ściągnij springa po uginaj go :) jak dalej to ściągnij amor po uginaj go :) jak dalej to rozbierz stronę od sprężyny i sprawdź prowadzenie sprężyny czy nie ociera o goleń w środku i czy cos nie trze bo tylko ta strona możne wydawać metaliczny dźwięk bo uszczelki raczej na tyle głośnego hałasu nie maja szans wydać :) aha przy całej operacji ściągnij przedni hebel i najlepiej kółko a przy każdym ściągnięciu po uginaj amor inaczej nie dojdziesz do tego w rowerze jest setki możliwie piszczących miejsc :D
rowerek PB Spider Suspensions boss!
foster
Posty: 245
Rejestracja: 30.03.2012 21:04:23
Kontakt:

Post autor: foster »

Witam wszystkich, nie chciałem pisać wcześniej bo musiałem sprawdzić na 100% czy wszystko z moim foxem jest ok. Przeprowadziłem serwis i co gorsza po nim, dźwięk o którym wcześniej pisałem dalej się pojawiał, więc szukałem dalej. Myślałem że to spraw za mocno skręconej śruby dolnej, ustawienia sprężyny czy samej gumy ochronnej na niej, ale to nie to. Po długich oględzinach doszedłem do przyczyny i okazało się że są to uszczelki. Jak po każdej jeździe najpierw zakrapiałem go brunoxem w celu usunięcia kurzu i następnie skrapiałem i wycierałem na mokro klinem do szyb to zawsze na 2 dzień odgłos się pojawiał. Natomiast po zakropieniu brunoxem, nie czyszcząc klinem, problem na 2 dzień znikał. Myślę że było to spowodowane suchością lag, bo klin jest na bazie alkoholu i zawsze to pierwsze ugięcie była "na sucho" i przez to ten dziwek. Co do problemu z tłumikiem, tak jak radziłeś kubuspunxdh zrobiłem podciśnienie i bierze od samej góry za pierwszym razem:) Dzięki wszystkim za cenne rady i pomoc. Pozdrawiam
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

lagi wręcz powinny posiadać film oleju, być lekko tłuste ;)
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

maciekbike - piszesz, że do tłumika 10w, tylko nie piszesz jakie 10w. Tak się składa, że 10w każdego producenta to zupełnie inny olej.

Dla przykładu FOXowy 10w (ten po 130 zł / litr) ma identyczne parametry jak Silkolene PRO RFS 7.5w. Wyczytałem też na zagranicznych forach, że Silkolene robi oleje dla Foxa.

PUSH Industries np, zalewa Foxy olejami MAXIMA Racing Fork Fluids. Niestety, niedostępnymi w Polsce z tego co się orientowałem.

Generalnie temat rzeka, ja najpierw zalałem 40tke Silkolene 7.5w, a potem zmieniłem na 5w Silkolene PRO RFS ... i dalej nie rozumiem tego widelca.

Ważę 105kg, jeżdżę na niebieskiej sprężynie tytanowej z włożonym łożyskowaniem sprężyny. Niebieska sprężyna jest do wagi 68 do 81 kg. Kompresje obie mam praktycznie rozkręcone na maxa,może 2-3 kliknięcia skręcone. Naprężenie wstępne rozkręcone na maxa. A widelec sporadycznie działa całym skokiem, i to naprawdę jak zapiernicze gdzieś kołem po calości. Jak skręcę kompresje, albo naprężenie wstępne to nie ugnie się cały. Dla mnie tej widelec jest absolutną zagadką.
I powiem szczerze, z jednej strony nie miałem nigdy lepiej działającego amortyzatora, ale z drugiej strony jak przejechałem się na Boxxerze po kamyczkach w lesie to miałem wrażenie,że o wiele lepiej takie niewielkie nierówności wybiera.
don-lubellas
Posty: 54
Rejestracja: 07.04.2012 19:16:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re:

Post autor: don-lubellas »

motomysz pisze: Ważę 105kg, jeżdżę na niebieskiej sprężynie tytanowej z włożonym łożyskowaniem sprężyny. Niebieska sprężyna jest do wagi 68 do 81 kg. Kompresje obie mam praktycznie rozkręcone na maxa,może 2-3 kliknięcia skręcone. Naprężenie wstępne rozkręcone na maxa. A widelec sporadycznie działa całym skokiem, i to naprawdę jak zapiernicze gdzieś kołem po calości. Jak skręcę kompresje, albo naprężenie wstępne to nie ugnie się cały.
To dziwne. Ja ważę 85 kg i przy zielonej sprężynie wykorzystuję 60 - 90% skoku z małym marginesem na domknięcia. Amor wydaje się być sztywny, twardawy. Ale Praca sama w sobie jest super. I teraz pozostaje dylemat, czy przesiąść się na niebieski tytan?
Transition Tr450 + Fox 40 kashima -> http://bit.ly/1iOnsZM

Pinkbike -> http://bit.ly/1bLZvx3
przemobiker
Posty: 7
Rejestracja: 29.08.2012 13:12:02
Kontakt:

Post autor: przemobiker »

dokleje się do tematu. Jestem na etapie wymiany uszczelek, mam komplet enduro. Olejowe weszły bez problemu i siedzą, natomiast kurzowe staram sie nabić (przez rurkę fi 50) elegancko je dobijam ale po minucie na zasadzie sprężystości materiału wyskakują. Widze w manualu żeby to smarować na zwenątrz jakimś super silk grease, czy ktoś ma jakiś zamiennik?
W ogole z nazwy tłumacząc jest to super śliski smar a mi juz bez tego smaru uszczelki kurzowe się slizgaja i wyskakuja, no chyba że on wiąże jakoś? Niech mnie ktoś oświeci?
enigma
Posty: 211
Rejestracja: 27.01.2014 20:39:57
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: enigma »

O matko co za profanacja. Do Foxa Enduro? Zmień te uszczelki zanim jeszcze możesz go uratować
dm24
Posty: 17
Rejestracja: 29.06.2013 02:52:12
Kontakt:

Post autor: dm24 »

raczej tez proponowałbym odpuscic enduro i zainwestowac w orygnial skf... dobrze zainstalowales olejowe?? to sa te z gabeczkami?? oczysciles gniazdo dobrze?? ja montowalem oryginal i ladnie wskoczyly, jak stare...
przemobiker
Posty: 7
Rejestracja: 29.08.2012 13:12:02
Kontakt:

Post autor: przemobiker »

widzę tylko na polskich forach negatywne opinie n/t enduro, za granicą bez różnicy. Kupiłem już te więc drugi raz nie będe zmieniał, olejowe i gąbeczki dobrze siedzą, kurzowe są bardzo ciasne, aż za ciasne i z tego naprężenia po ich pełnym osadzeniu wyskakują i zastanawiam się jak poprawić ich retencję. Oryginały mają żłobienia na stronie przylegającej do gniazda w goleniach dolnych, a tu tego nie ma, może w tym problem? Więc generalnie kieruje pytanie do osób które zakładały enduro i czy miały podobny problem
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości