Strona 2 z 2

: 13.11.2012 10:52:57
autor: MUSZEL
nie ma po co, tarcze wystarczy umyć, klocki można wypalić, bo klocki wchłaniają oleje jak gąbka, a na tarczach tłuszcz jest tylko na powierzchni metalu. Tyle do rozumowania

: 13.11.2012 14:53:28
autor: ari4
=Pietr3k= pisze:KubaLaPL, dzięki za uwagę o zbliżonej temperaturze :)

Do takiej temperatury, a nawet dużo wyższej rozgrzewa się część robocza tarczy. Reszta, czyli cienkie ramiona, nieustannie uderzają powierzchnią boczną w omywające powietrze i na zasadzie konwekcji wymuszonej (dużo silniejszej niż konw. naturalna) powodują stosunkowo szybkie oddawanie ciepła.

W trakcie jazdy w odległości około 1cm od powierzchni roboczej temperatura może być dzięki temu niższa o ok. 100st (zależy to od temp. zewnętrznej, grubości i ilości, oraz kształtu ramion, a także wsp. przewodzenia).

W odniesieniu do pająka - ma on zwykle dużo większy przekrój niż powierzchnia robocza i tym samym stanowi większy opór dla omywającego powietrza, oddając więcej ciepła - chłodząc się skuteczniej. Nity tworzące nieciągłą granicę między stalą i aluminium także nie wpływają pozytywnie na przewodzenie ciepła wbrew zapewnieniom producentów.

Ostatnia moja dygresja dotyczy samego rozkładu temperatury w tarczy. W piekarniku otrzymujesz całą jej powierzchnię nagrzaną do ~250st, czego nie doświadczysz nigdy na kilkukilometrowym zjeździe - bo tam temp. będzie najniższa w środku tarczy. Rozszerzalność tych materiałów na małej powierzchni (przypadek zjazdu) oczywiście nie zaszkodzi, ale na dużej powierzchni już ma szansę, gdyż dysproporcje będą zbyt duże.

Jest w tym dużo praw fizyki, które warto naocznie sobie uświadomić, więc zachęcam spojrzeć na rozkład temperatury na tym filmiku i zauważyć, że rozgrzana do czerwoności tarcza ma wręcz zaciemnione obszary pochodzące od jej ramion i wnikające do powierzchni roboczej :)

https://www.youtube.com/watch?v=9IflvyM1pnM

Jeszcze dla ciekawostki KubaLaPL powiedz mi, czym zmierzyłbyś temperaturę tarczy po zjeździe? ;)
Dobrze prawi! Polać mu.
Z resztą, po co wypalać tarczę. Przecież to tylko klocki wchłaniają tłuszcze i różne inne syfy przez okładzinę.
Przecież metal nie wchłania tłuszczu, więc po co wypalać tarczę?!
Wystarczy dobry rozpuszczalnik (nawet benzyna ekstrakcyjna wystarczy).

: 13.11.2012 18:27:46
autor: przemek_06
Ok, coś rozkminie, dzisiaj kupiłem aceton bo po umyciu płynem do naczyń efektu nie ma żadnego... Dzięki panowie ;)