Z150Fr vs. 66
-
- Posty: 977
- Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
66 w 2006 roku mialy po 170mm albo po 150mm, nie wiem kto napisal ze 180 :p tych 66 nie wyciagniesz na 170, nie ma opcji ;p ja bym wolal 66.
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
Ktoś tu widocznie miał zepsuty sprzęt, skoro tak mu działał. Co do porównań, że za używanego włoskiego marzo w dobrym stanie może sobie kupić jakiś nowy tajwański RS, jest to spowodowane jakością marki, nie bez powodu cena Marzocchi jest na takim poziomie.Schokowafel pisze:RC2 nurkuje jak dziwka po pieniadze i strzela po łapach jakbys zagęszczarke trzymał.
Mam szóstki i autorowi tematu także je polecam.
NS Surge + 66SL1 ATA
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
Ja problemu nie widzę, mam, jeździłem i mogę potwierdzić bardzo dobrą pracę.nhp890 pisze:I właśnie w tym problem. Chwalisz to, co masz. Miałem 66RC2X 2007 i zgadzam się z Schokowaflem.
A po to, że nie jeden 5-cio czy 6-cio letni dinozaur jest lepszy od nowego chińskiego widła. Poza tym wątek jest o dwóch wybranych amortyzatorach, ja mu poleciłem to co moim zdaniem jest lepsze.nhp890 pisze:Po co się pakować w dinozaury?
NS Surge + 66SL1 ATA
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 07.07.2012 09:56:37
- Kontakt:
Jakie Ferrari - porównanie rodem z kosmosu. Miałem krótką przejażdżkę na m.in. Shiverze z hscv, które od marzowego rc2 prawie się nie różni i przy najechaniu na przeszkodę było wyraźne uderzenie w nadgarstki, nie ma tego w tajwańskich amorach znajomych, tj. Sektor, Boxxer oraz w moim Foxie. W górach na długich mózgotrzepach amor będzie po prostu męczył ręce. To są dobre widły, ale technologia poszła już do przodu.
Porzucając offtop - jak autor ma wybierać pomiędzy tymi dwoma koniecznie, to 66, ale przy takiej cenie szóstek bym się pokusił o dołożenie trochę jeszcze i szukanie rc3, skoro ma być Marzocchi.
Porzucając offtop - jak autor ma wybierać pomiędzy tymi dwoma koniecznie, to 66, ale przy takiej cenie szóstek bym się pokusił o dołożenie trochę jeszcze i szukanie rc3, skoro ma być Marzocchi.
Stare porshe czy ferrari to też dobre auta, a to że technologia w nowym golfie jest na wyższym poziomie niż w tamtych 2 to nie znaczy że golf jest lepszy.Cowabunga! pisze:To są dobre widły, ale technologia poszła już do przodu.
Nikt nie wspominał o Boxxerach czy FoxachCowabunga! pisze:nie ma tego w tajwańskich amorach znajomych, tj. Sektor, Boxxer oraz w moim Foxie
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 07.07.2012 09:56:37
- Kontakt:
Stare Boxxy z lagami 32 (tego mam na myśli, zapomniałem napisać) ma ten sam tłumik i praktycznie tą samą technologię co Sektor, a jakoś nikt nie twierdzi, że są chińskim szajsem - stąd to porównanie. Po prostu są już młodsze, lepsze systemy i nie ma co na siłę faworyzować starych rozwiązań.
A do Ferrari porównuj Kowę, White Brosa itp., Marzocchi to dalej masówa jak RS czy Fox
A do Ferrari porównuj Kowę, White Brosa itp., Marzocchi to dalej masówa jak RS czy Fox

Cowabunga! pisze: Miałem krótką przejażdżkę na m.in. Shiverze z hscv, które od marzowego rc2 prawie się nie różni i przy najechaniu na przeszkodę było wyraźne uderzenie w nadgarstki
ja mam taką krótką (choć zazwyczaj dłuższą) przejażdżkę często zarówno z monsterem (ogromna masa nieresorowana) jak i Z1 z hscv i nie czuję uderzenia w nadgarstki. Musiałeś mieć do czynienia z zaniedbanym, bądź źle przeserwisowanym egzemplarzem.
Swoją drogą, od Marcochowego hscv niewiele powszechnie stosowanych rozwiązań znacząco się różni, niezależnie od tego czy to otwarta kąpiel, czy zamknięte rozwiązania.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 07.07.2012 09:56:37
- Kontakt:
Egzemplarz zadbany i serwisowany, chodził w porządku - zresztą nie chodzi mi o udowodnienie, że to zły sztuciec i należy go omijać. Jak komuś pasuje praca to niech mu służy, ale nie podoba mi się skreślanie innych amortyzatorów, bo z tajwanu i z nie zawyżoną sztucznie ceną czy z innych prozaicznych powodów - nawet jak się go w rękach nie miało zwykle.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 04.04.2012 19:53:57
- Lokalizacja: Czarny Bór
- Kontakt:
-
- Posty: 407
- Rejestracja: 27.08.2009 17:56:07
- Kontakt:
Miałem 66 RC2X z 2007 były sprawne ale praca tłumika mi nie podchodzi całkowicie. Bardzo mało wolnej kompresji zbyt duzo szybkiej. Poza tym pekały na koronie. 4 rysy sie narobiły i sprzedałem. Odnośnie pracy to RC3 zachowuje sie identycznie. jedyne co mnie moze przekonac do marzo to najnowszza wersja tlumika evo v2. Nie mialem okazji tego pomacac ale mozliwe ze dzieki ustawieniu shimow mozna uzyskac prace podobna do np boxxera.
Co do produkcji to nie wazne gdzie sie ona odbywa iw jakim kraju, wazne jaka jest technologia i uzyte materialy. Tajwanskie czy chinskie produkty moga posiadac bardzo dobra jakosc jesli sie oczywiscie za to zapłaci. 66 były wykonane zajebiscie, miały bardzo małe tarcie statyczne ( co it ak nic nie zmienia w jeździe) luzow nie złapały a uszczelki padły po kilku latach. tyle ze 50% sagu i brak mozliwosci kupienia albo dobrania twardszych sprezyn i gowniany tlumik psuja wszystko.
RS z lat do 2009 było bardzo dobre, jednak z roku na rok coraz gorzej sie dzieje. Rocznik 2012 juz zaczynał smierdziec duro. Ale bez obrazy dla suntoura bo epicon to jeden z lepszych amorkow jakie widziałem zarowno pod wzgledem pracy jak i jakości.
PS.
1. Czy prace amora okresla sie poprzez uginanie rekami, im bardziej masło tym lepiej? Bo tak mi sie wydaje ze wiekszosc zwolennikow marzo wlasnie na takiej podstawie wysuwa wnioski?
2. Jak ktos rozkreca wszystkie regulacje na min to jaki jest sens kupowania drogich zaawansowanych systemów? Lepiej kupic prosty amorek z regulacja odbicia i tyle...
Co do produkcji to nie wazne gdzie sie ona odbywa iw jakim kraju, wazne jaka jest technologia i uzyte materialy. Tajwanskie czy chinskie produkty moga posiadac bardzo dobra jakosc jesli sie oczywiscie za to zapłaci. 66 były wykonane zajebiscie, miały bardzo małe tarcie statyczne ( co it ak nic nie zmienia w jeździe) luzow nie złapały a uszczelki padły po kilku latach. tyle ze 50% sagu i brak mozliwosci kupienia albo dobrania twardszych sprezyn i gowniany tlumik psuja wszystko.
RS z lat do 2009 było bardzo dobre, jednak z roku na rok coraz gorzej sie dzieje. Rocznik 2012 juz zaczynał smierdziec duro. Ale bez obrazy dla suntoura bo epicon to jeden z lepszych amorkow jakie widziałem zarowno pod wzgledem pracy jak i jakości.
PS.
1. Czy prace amora okresla sie poprzez uginanie rekami, im bardziej masło tym lepiej? Bo tak mi sie wydaje ze wiekszosc zwolennikow marzo wlasnie na takiej podstawie wysuwa wnioski?
2. Jak ktos rozkreca wszystkie regulacje na min to jaki jest sens kupowania drogich zaawansowanych systemów? Lepiej kupic prosty amorek z regulacja odbicia i tyle...
To akurat zależy wyłącznie od gęstości oleju, a przy tłumiku rc2 regulacja jest dość szeroka, tak więc po dobraniu odpowiedniego oleju można mieć zadowalającą pulę regulacji.Schokowafel pisze:Bardzo mało wolnej kompresji zbyt duzo szybkiej.
NS Surge + 66SL1 ATA
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=75586
-
- Posty: 407
- Rejestracja: 27.08.2009 17:56:07
- Kontakt:
Nie zozumiales, nie chodiz o zakres regulacji tylko jej charakterystyke. W rc2 i zwykłym rc3 obie kompresje kompreje reguluje sie jednym pokrętłem ale generalnie zwiększa sie HSC a wpływ LSC jest minimalny. Amortyzator po skreceniu na max dalej pompuje i nurkuje a przy strzale utwardza sie na kijek i wali po łapach. Motion control ma regulacje wolnej kompresji (szybka jest na stałe) Co prawda LSC to zawor flood gate ale sprawdza sie to bdb.Amortyzator po skreceniu na max ustwardza sie na kijek, nie mozna go wcisnac nawet przy bardzo malej predkosci ruchu a przy strzale odblokowywuje sie i łyka przeszkodę, Boxxera z regulowanym flood gatem i black box speed stackiem mozna bylo tak wyregulowac ze dzialal rewelacyjnie, praktycznie nie nurkował, trzymal przod w gorze mimo tego czulosc byla dobra a duze przeszkody lykal bez proiblemy. Tow szystko przy 20% sagu....
-
- Posty: 385
- Rejestracja: 14.11.2011 22:37:14
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
To wychodzi na to, że 66 będą jeszcze cięższe niż z150fr
No tak 150 skoku bo nie widzę sensu pakować więcej, 160 w sumie też z chęcią bym przygarnął ale 170 już za dużo
A jeśli kupił bym jakieś np. rc3 to jest możliwość je obniżyć do tych np 160?
A jeszcze wracając do eta, jeśli już to co konkretnie się psuje, amor sam się zapada czy co dokładniej?

No tak 150 skoku bo nie widzę sensu pakować więcej, 160 w sumie też z chęcią bym przygarnął ale 170 już za dużo

A jeszcze wracając do eta, jeśli już to co konkretnie się psuje, amor sam się zapada czy co dokładniej?

-
- Posty: 385
- Rejestracja: 14.11.2011 22:37:14
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości