FORUM DH-zone.com

to w takim razie kim jest np. Cowan??
mega pro wypasionym w c.*** expertem?

moim zdanim fat jest wiekszym guru stretu w polsce niz erenes

ten rower z fotki:
http://www.ukdirt.com/News_files/NS-str ... bike-1.jpg
to mój pierwszy streetlegal, troche moich cżesci (obręcze halo 48, piasta quando 14mm, moja zębatka i grinddisk,gripy wtp) oraz dużo częsci NS - amor itp. Ten rower był wysłany na zachód na testy. wejdzcie na stronę Ns-bikes.com piwersza fotka jest ze skateparku z tony hawk pro. Był katowany we Francji i w Niemczech. Pózniej do mnei wrócił i dostałem w spadku siodło, sztyce..a póxniej mi go rabneli szybko. Ten rower byl na zachodzie od marca do czerwca 2004.

co do FatPiga do dla mnie guru :) i umówie sie z nim na sesje niedługo :)
http://www.samorzad.it.pw.edu.pl/studni ... iaopis.htm
http://www.samorzad.it.pw.edu.pl/studni ... ldopis.htm
pedal stall na quaterpipie mnie rozwala. ja bym sie posikał na 2x niższym :)

a kiedy ja mówiłem ze jestem pro i dobrze jeżdzę? nie przypominam sobie....

RIDE!

No co mi sie kojarzylo z Marsylia ta stronka NSa
Jak to ci rower na zachodz wyslali na 3 miechy ?! To na czym ty jezdziles ?!
Ten trick rzadzi:
http://www.samorzad.it.pw.edu.pl/studni ... znia11.jpg

część z was nie jest z warszawy i niewie kto i jak tu jezdzi - to normalne, ja np nie znam ani jednego goscia z np:poznania,krakowa,gdanska itd ktory swietnie jezdzi :/

ale mialem przyjemnosc zobaczyc tych co testowali te ramy, widzialem co robia i co dzieje sie z ramami i.....oni to przetestowali te ramy - widzialem to na wlasne oczy.Zwlaszcza ze jestem czlowiekiem ze jak mi cos nie wychodzi to rzucam rower od razu od siebie - wiadomo czym to skutkuje, ale oni byli nie lepsi - ot chocby wgniot i waldka :/ zrobic takiego gniota trzeba umiec :D

do tego sam jezdze na suburbanie i jest pancerny, teraz kumpel (tez ma suburbana) uczy sie 360 i ciagle ma krzywe loty, nie dochodzi a ramka nic.


PS:rama pancerna ale dla mnie.....za ciezka,lepiej mi sie jezdzi na alu :/

Jeżeli mówicie o ludziach dirtujących i streetujących, to weźcie pod uwagę że w Polsce jest bardzo dużo ludzi którzy niewąsko wymiatają, ale niestety nie mają dostępu do internetu => do dh-zona i nie mogą się zaprezentować, albo nie mają kasy żeby jeżdzić na różne zawody. Niestety takie są polskie realia! Poza tym niech każdy sam sobie powie na jakim jest poziomie i się sam krytykuje, a nie pieprzy głupoty o innych. Nikt siebie niestety nie oszuka!!!
Pozdro!

ja mysle że na testera sie nadaje. Na testera żywotności częsci i ram. Nie o technike czy styl tu chodzi, ale o zwykłe "napieprzanie". Nie oszczedzam. Ląduje jak mi sie podoba (oczywiscie nie na przodzie). Skacze i spadam bokiem. Grinduje murki po 100razy. Robię 100 skoków jeden za drugim przez smietnik, a męczenie jednej rurki od 2:00 do 4:30am przy -3 stopniach w 10cm sniego-bocie z mokrą zamarzzajacą dupą nie jest mi obce :) Wsystko mozna zniszczyć, ale ramka jest mocna.

Felga którą Fat Pig czy Sven (powiedział mi jak go spotkałem ostatnio) mają od roku-dwóch i jest w miarę prosta mimo krzywych 180 u mnie po 3 tygodniach od założenia (ja mam 48szprych DT) jest skatowana, jajowata jak jajogłowy, powgniatana, rozchodzi sie na lączeniu i teraz ledwo w ramei sie mieści. Nie chwale sie bo neima czym (brak stylu i techniki) ale zostałem nazwany przez PIGA "Rzeźnikiem". Ja bym chciał mieć wszystkie czesci duzo cieższe i mocniejsze :) nawet kosztem wagi.

ale sie lansuje, nie? buahaha.

No to dobrze sie w końcu dowiedzieć że FAT PIG to gość nazywany również Waldkiem Kiepskim....Widziałem jeden film sprzed chyba dwóch lat...no i wielki respect...jak pomyśle co sie teraz dzieje to pozdro600...:)
i ten pedal stall mnie również rozwala...ja wogole nie wiem jak sie do tego zabrać...

RNS ,no do czlonka meskiego, jak sie z wami skontaktowac bo te je.ba.ne miski i lozyska chce kupic pod American bb na 20mm os felta. poziom odezwij sie bo rama juz na dniach przyjdzie a nie ma tego gowna

nie stresuj sie maan nie jestem 24h na kompie. i nie jestem żaden poziomek. mów mi jagód.

fuji_666 bardzo dobrze powiedzial jest wiele osob ktore wymiataja a nawet nie wiadomo ze istnieja....

a jednak to rower erenesta

Prawda jest taka,że tylko ci co co mieszkają w warszawie,mają na jakieś szanse pokazania się,jak jestaeś z zadupia i wszędzie masz daleko,To choćbyś był lepszy od Chase'a to i tak nikt cię nie zauwarzy.
Pozatym w polsce nie ma żadnych imprez street'owych,a jak są jurz jakieś zawody to w warszawie ,albo gdziś jeszcze dalej.

[quote="bicer"]
kto jest tym ekpertem z tych ktorzy jezdzili na tych ramach niby??


mi sie smiac chce jak przeczytam tan tekst...[/quote]

wpadnij do wwa, zobacz jak wariat napierdala swoim rowerem na dirtach, pojezdzij sobie ze sznurkiem i zobacz jak on napierdala o smietniki itp. , wtedy zobaczysz, czy samemu tak by ci sie udalo katowac swoja ramke bez zadnych efektow....

[quote="Pi3tr0"]fuji_666 bardzo dobrze powiedzial jest wiele osob ktore wymiataja a nawet nie wiadomo ze istnieja....[/quote]


moze tak... tylko jest jedno ale...


co do dirtow... jak ktos chce skakac na dirtach, to nie rodzi sie od razu mistrzem i musi zdobyc hajs na czesci, a to spora kwota...

=>

wiec jesli ma ten hajs, stac go rowniez na wypad na zawody... w koncu pociag tak duzo nie kosztuje... nocleg tez zwykle nie, a szama, na knorach i kajzerkach da sie kilka dni pojechac;)

a jesli nie ma hajsu (nie ma tzn. ze nie moze sobie kupic ramy w perespektywie roku) to raczej nie zablysnie i nie bedzie dobry...

na street'ie niby... niby, latwiej o przezycie roweru, bo w koncu, mozna rozwalac ludzi manualami, bunnym itp. a przeciez to tak nie wykancza roweru...

tak czy siak, jak kogos stac by inwestowac w rower, stac tez na wyjazd na zawody...

ale w koncu moga byc tez tacy ludzi co wala zawody i jezdza dla przyjemnosci tylko... ale wydaje mi sie, ze takich jest naprawde malo... bo w koncu co jest zlego w tym, by majac umiejetnosci pokazac sie innym, w uczciwy sposob zdobyc hajs itd. wedlug mnie nic...

tylko to sie niestety nie tyczy streeta... bo jak wiele osob juz zdolalo wspomniec, u nas brak streetowych zawodow...

ej , a po co wy piszecie zeczy typu "Jeżeli mówicie o ludziach dirtujących i streetujących, to weźcie pod uwagę że w Polsce jest bardzo dużo ludzi którzy ...ble ble ble" mnie to jebie tak szczerze gdzie kto jest , pytanie bylo jedno. kto testowal dla ukdirt tego streetlegala . mnie jebie czy w warszawie jest jakis koles co rebi fastplanty swoim metrowym c.hu.j.e.m.

[quote="emat-e"]
ale w koncu moga byc tez tacy ludzi co wala zawody i jezdza dla przyjemnosci tylko... ale wydaje mi sie, ze takich jest naprawde malo... bo w koncu co jest zlego w tym, by majac umiejetnosci pokazac sie innym, w uczciwy sposob zdobyc hajs itd. wedlug mnie nic...
[/quote]

No som tacy , bo zle jest to ze stoja kurwa ludzie w sumie wysrani z dupu z wozkami z marketu,a zawody organizowane sa jako impreza dodatkowa do dni otwartych hipermarketu Chrzaszcz,stoja patrza , jebie ich to ,drom ryja, a potem jak pojda do domu to pier.dol.a ze sie mlodziezy przewraca w glowie i ze gdyby ich syn....... bla bla bla. je.bac zawody

Moze Bicera to zainteresuje... BARDZO dobry rajder niemicki Manuel Kneutti wlasnie wymienil swojego ZAJEBISTEGO letoya na chuu.... streetlegala :)
http://www.moshriders.com/neuesite/we/we.html
Gosc jest podopiecznym Tarka Rasouliego, malolat ale wymiata strasznie;
Pewnie zostalo podplacony przez NS :)
Co do innych testerow to wiem ze na tych ramach zasuwaja tez niezli szwedzcy i hiszpanscy riderzy - ale oczywiscie polaczek bedzie zawsze mial kompleksy dlatego i tak letoy lepszy...

Polska,Polska!!!
No i git,niedługo i bicer sie nawróci..:)
"Po co mi ten hujovy le toy jak ludzie na takich zajefajnych streetlegalach jeżdżą?":)