FORUM DH-zone.com

Z taką ceną bardziej mi się podoba Może bym się nawet skusił do mojego flatline na to... ale to już na pw w razie czego załatwimy Anodowanie bym odpuścił, bo tego nie widać a koszty będą wyższe.

No i tak jak wyżej chłopaki pisza - rób 12x135 stoczone do 10mm w miejscu haków - mam u siebie w giancie piastę 12mm w hakach 10mm i bardzo często ludzie pisza żebym odsprzedał oś ewentualnie zrobił i sprzedał, tak więc popyt na to jest.

Co do tego anodowania... niebawem zrobię próbę i pochwalę się efektami, mogą wyjść całkiem fikuśne rezultaty :]

Bogumil pisze:Myślę że powinieneś to przeliczyć i pokombinować.
Takie przewężenia się robi w wielu konstrukcjach i to bez utraty wytrzymałości.

To czy pęknie gdy będzie przewężenie na środku zależy w dużym stopniu od tego jak luźno wejdzie w piastę.
Bo jeżeli będzie pasowanie bardzo luźne to wówczas podczas jazdy na oś będą działać bardzo dużo naprężenia rozciągające a nie tnące.
Jeżeli zrobisz bardzo dokładne pasowanie miedzy otworem piasty a osią to obniży to naprężenia rozciągające i zwiększy tnące które będą na grubszych przekrojach.

Bogumił nawet nie wiesz o czym mówa, a sie odzywasz. Ośka nie pęka, pęka ośka W PIEŚCIE. Część piasty bo nie jest podparta na środku. Zacznij czytać posty uważnie.

Masz na myśli inną oś niż ta 12x150?
Chodzi wam o jakąś tuleje w piaście?

Bo jeżeli chodzi o tą 12mm to jak pęka to nie pęka przez to że nie jest podparta a przez to że jest tam większe naprężenie rozciągające wynikające ze zredukowanego przekroju.
Normalnie oprócz naprężenia rozciągającego wynikającego z dokręcania śrub dochodzi do niego naprężenie rozciągające ale zmienne w czasie wynikające z pracy wahacza.
Dzieje się tak dlatego że siły cały czas nie działają idealnie prostopadle do koła i podczas wjeżdżania w bandy itd jedna strona wahacza dąży do tego żeby być wyżej a druga niżej.
Zwiększa to odległość miedzy punktami co powoduje dodatkowe rozciąganie na dodatek zmienne w czasie.

Bogumil... wciaz nie wiesz o czym mowa.


To ja moze cos z sensem i na temat napisze...

Odebralem w piatek swoja os od Jacy, jak narazie wiele na niej nie pojezdzilem... ale os to os . Do wykonania nie mozna miec zastrzezen, nakretki trzymaja jak trzeba (ale zobaczymy w gorach), mase osi podal Jaca. W przyszlosci osie maja byc jeszcze lzejsze + anodowane. Wiem, ze Jaca mysli tez nad innym patentem na skrecanie osi, niz zwykle nakretki po obu stronach. To akurat byloby przydatne, bo przy dwoch ruchomych koncach osi czasem ciezko ja wyjac - nie ma za co zlapac . Nie wiem jak ma to ostatecznie wygladac cenowo, ale przy masie podobnej do najlzejszych 12x150 alu + podobnej cenie, z jakims "premium" za tytan... moim zdaniem warto.

Edit (bo zwazylem ta os):
Sama os wazy 95.95g, dwie nakretki 10.31g.
W zwiazku z powyzszym caly zestaw wazy 106.26g

A nie lepiej zrobić oś z gwintem tylko z jednej strony?

z walka conajmniej o kilka mm wiekszego fi i przerobic go na wiór?

Xprot:

Wiekszosc osi 12x150 wlasnie tak wyglada - zarowno stal jak i alu. W tym przypadku tytan jest problemem (bo trudniejszy w obrobce?)?

oj trudniejszy... i myślę że to miał na myśli xprot

Wlasnie nie do konca rozumiem wypowiedz xprota :P
Ze trudniejszy w obrobce to wiem, ale jak "realnie" to utrudnia zrobienie osi tak, jak to napisal Sokol... to juz co najwyzej moge sie domyslac. Szczegolnie, ze takie rozwiazanie mozna osiagnac na kilka sposobow.


Edit:
Przy okazji wyciagania tylnego kola, wrzucilem moja os na wage...

Sama os wazy 95.95g, dwie nakretki 10.31g.
W zwiazku z powyzszym caly zestaw wazy 106.26g

Dla porownania, standardowa os (stal) w mojej ramie wazyla z nakretkami blisko 250g.

xprotowi chodziło najbardziej o koszt takiej operacji - zwiększenie średnicy zewnętrznej drastycznie zwiększa masę pręta - rośnie cena i dochodzi sporo obróbki, a wióry tytanowe są strasznie tanie na złomie :]

Dziś zrobiłem pierwsze próby wiercenia i gwintowania oraz anodowania :]

http://www.pinkbike.com/photo/10772832/

http://www.pinkbike.com/photo/10772827/

Na razie udało mi się zrobić kolor brązowy wpadający lekko w niebieski (wprawne oko dostrzeże śladowe ilości na zwojach gwintu) - dalsze próby planuję w najbliższym czasie.

Oś z gwintem wewnętrznym widoczna na zdjęciu na razie jest nie do ogarnięcia, ale w najbliższym czasie może również uda się coś wymyślić - spadnie masa i wzrośnie estetyka.

Pochwalę się efektami, jak tylko wystrugam coś nowego :]

No tak, ja mialem na mysli wlasnie gwint od wewnatrz, zamiast nakretek z obu stron. Teraz to co napisal Xprot juz jest jasne i zrozumiale

tytan kosztuje, a wekszy walek, ktory w pewnej czesci wyrzucisz- to tak naprawde strata pieniedzy.

Właśnie zamontowałem oś od Jaca do roweru w komplecie z nakrętkami od dart'a - tworzą ze sobą świetny komplet. Oś wykonana dużo lepiej niż oryginalna, idealnie spasowana do piasty i haków ramy. Jaca, jeśli tylko ruszysz z produkcją to będę bardzo polecał - dobra robota ! Pozdrawiam.