FORUM DH-zone.com

ACextremeACextreme Referat - nie ma bata, przed czytaniem skoczyłem po browca.. Szkoda że nie mam maszyny do popcornu
Ale składna, sensowna, obiektywna wypowiedź.. Nie ma się do czego doczepić..
Jak najbardziej zgadzam się z aspektem podnoszenia jakości.. Owszem Taiwan, czy Chiny robią rownież tandete, ale to zgodnie z zamówieniem. Jeśli są produkty do hurtowni typu "one dollar" to trudno wymagać jakości.. Ale kiedy producent narzuca pewne normy jakościowe i cena nie jest priorytetem, to okazuje się że jakościowo wychodzi na plusie.. Prawda jest taka, że nasi dalekowschodni przyjaciele, są tytanami pracy - dla których praca jest celem/priorytetem w życiu..
Jak wspomniałem, jeśli coś ma być w założeniu maxymalnie tanie, nie może być jakościowo dobre..
Co do pracowników włoskich, to raczej wiemy.. W końcu najlepsze (jakościowo) Fiaty , produkuje się w FAP-Tychy ..
Btw: Się podziało.. W DH odchudzamy baje a w XC postawili na trwałość.. Ale nie brakuje fanatyków z szosowym pochodzeniem, którzy nawet nie lakierują ram - bo lakier też waży

ACextreme Giant nie przenosi sie na tajwan, oni tam sa od początku


ArthurGreen to nie chodzi o narzuceone wymogi tylko o to, ze jak ci wiekszosc ram spawaja roboty to powtarzalnosc jest wieksza nawet niz u najlepszego spawacza. Problem jest tylko w przypadku ram w trudniejszych technologiach(np. hydroformowalne), a w reszcie to masz zysk własnie, ze wzgledu na powtarzalnosc. Oczywiscie na roboty moga sobie pozwolic tylko i wyłacznie najwieksze firmy ale w ich przypadku kiedy i tak obniza sie koszty produkcji, a nie płaci Craigowi czy innemu superspawaczowi fure kasy bo ładne spawy robi to z reguły ma sie tanszych i mniej wykwalifikowanych robotników

ACextreme pisze:a znow zyska popularnosc w swiatku dh jak przed laty

Nie wydaję mi się żeby Boxxer stracił na popularnośći, zwłąszcza WC- wg mnie ludzie jeszcze bardziej do niego pałają o niebotyczną wage i fajną prace z regulacjami za sprawą powietrza...

EDDIE pisze:Nie wydaję mi się żeby Boxxer stracił na popularnośći, zwłąszcza WC- wg mnie ludzie jeszcze bardziej do niego pałają o niebotyczną wage i fajną prace z regulacjami za sprawą powietrza...

Ten temat jest przeciez dowodem na coraz mniejsza popularnosc tego widelca... Zludzenie moze tworzyc popularnosc Boxxera we wszelikich produkcjach filmowych relacjonujacych puchar swiata itp. bo jakby nie bylo "skalki" daja kase na to ale o tym juz bylo w innym temacie to sie powtarzal nie bede. A kwestie wagi opisalem dokladnie powyzej tak jak i prace- tez sie powtarzal nie bede. Ale rozumiem Cie: masz boxxera, super Ci sie na nim jezdzi i nie masz z nim problemow wiec go chwalisz. Ale nie wszystkim bylo dane takie szczescie

Myślę, że problem leży w doborze sprzętu do preferencji jeżdżącego.
Zapanowała moda na skakanie, a stosuje się widelce nie do tego. Boxxer wywodzi się z czasów starego DH i old schoolowego FR. I w takich warunkach sprawdza się świetnie.
Jak bym skakał to bym się zastanawiał nad czyś bardziej pancernym ( a tak chodzi mi tylko 888 WC ATA po głowie, pod warunkiem, że będzie lepiej działał od Boxxera, w co wątpię, ale się przyjrzę temu widelcowi ).

ACextreme Co do obecności RS w superprodukcjach to się nie zgodzę..
Obecny jest w filmach typu Earthed, z tego względu że są to filmy o racingu, nie jak ma to miejsce w NWD, bardziej ukierunkowane na FR, dirt, street... Jak wiemy, jeśli chodzi o WC, to "skałki" jak to Ty fajnie określasz, zdominowały całą tą serię.. Ale o tym już pisałem w innym temacie. NWD ma cosponsoring miedzy innymi Marzocchi..

ACextreme pisze:Ten temat jest przeciez dowodem na coraz mniejsza popularnosc tego widelca

Hmm a nie odwrotnie?- budzi on coraz więcej kontrowersji i coraz wiecej ludzi jest ciekawych jego prawdziwego oblicza czym staje się popularny (już nie mowiac tak jak nadmeiniłes o popularnosći w filmach). I to włąsnie ten temat może być dowodem na to że ludzi interesuje. Ale to wusmie nie temat o tym czy ma zainteresowani czy nie...

Wracając do tematu, zgadza się, ja go chwalę, jednak nie oznacza to że ręcze za niego że będzie świetnie pracować i że się nie złamie- daleko mi do tego (poweidziec tak moge o monsterze 06 )
Boxxer jest poprostu zawodniczym widelcem, co wcale nie oznacza że bardzo trwałym. Wiele wyczynowych części czy to w sporcie rowerowym czy motorowym ma krószą lub dłuższą żywotność. Przykładem może być wysilony silnik EVO o mocy poweidzmy 800KM i wiadomo że nie będzie on w stanie pokonać 200tys km bez remontu.
Tak samo w przyapdku Boxxera WC, jest on wysilony pod wzgledem wagi, jest bardzo lekki i na pewno nie wytrzyma tyle co 888 czy inny amortyzator.
Wydaje mi sie, że to porównanie jest dobre i pokazuje tok myślenia jakim powinno się patrzeć na Boxxera, jako nie na widelec dla przeciętnego jeźdzca (choć wg meni do tego sie swieitnie nadaje bo sam taki jestem) tylko jak sprzęt wymagający zmienienia oleju co 3 miechy, czy brania pod uwagę że kiedyś może się złamać...

Steel Kolejna sensowna wypowiedź.. Trzeba zauważyć, że od pewnego czasu DH z FR zaczęło się integrować - Jeśli chodzi o zwykłego usera a wynalazki typu super Monster odeszły w niepamięć.. Jest niewiele osób które kupują sprzęt stricte pod FR..

Większość z nas zjeżdża a ludzi z tak zjeb... "spiralą strachu" jak Bender, nie jest za wielu.. Bo bez obrazy, ale dla mnie jest to chory sport.. Rozpędzasz się by wykonać skok życia, który decyduje o twoim być albo nie być i to w dosłownym słowa znaczeniu..

Tak więc do tematu.. Dyscypliny się bardzo zunifikowały i Marzocchi bardziej się do tego dopasował a RS nadal raczej produkuje forki pod DH..

btw: Co do SL ATA, to porozmawiaj z spacedem bo On dość "oblatany" w specyfikacji tego amora (jak i wielu innych). Przyznam się, że sam byłem na kupnie tego widelca i miałem w dobrej cenie... Lecz po konsultacjach rozmyśliłem się..

A jeśli można wiedzieć dlaczego rozmyśliłeś się ?

sl ata ma jakieś "teething problems" lubi sie skręcić na mniejszy skok i tak zostać, ale ponoc naprawa jest banalnie prosta, szybka i co ważne skuteczna

Steel Właśnie jak napisał kubabike lubiała/lubi się ten skok przycinać..

Nie wiem jak jest w tym roku, czy też golenie są 38mm jak w rc3..

Witam
widzę, ze zebrało sie grono użytkowników boxxer-ka, więc skorzystam i zadam pytanie:) otóż zakupiłem Boxxera Team 2004r. i pojawił sie mały problem - w instrukcji pisze, że niska półka daje radę do 160 mm odległości na stery i główkę ramy. U mnie po maxymalnym opuszczeniu dolnej półki (znajduje sie około 5-7 mm ponad śladem uszczelki po wyciągnięciu sprężyn i skompresowaniu na maxa amorka) i maxymalnym podniesieniu górnej korony daje mi dokładnie 150mm. Główka ramy ma wysokość 130mm i raczej nie znajdę sterów do 2 cm wysokości. Miał ktoś już taki problem?? w instrukcji jedno a w "życiu" drugie... szlag by to. Proszę o pomoc. Pozdro

Ustaw dolną półkę na wysokości ( skok amorka +3 mm ). Z niskich sterów są np Chris King

tak tylko Chris King-i kosztują majątek, taniej wyjdzie kupić - ściągnąć wysoka półkę, może zna ktoś inne niskie stery?

jak trafisz używaną to tak, cena półki w PL jest gigantyczna i stary kinga są... tańsze Poważnie, szukałem kiedyś niskiej półki i dzwoniłem do harfy,

Możesz poszukać race face czy cane creek też powinny wejść

Po tym topiku jest mi jakoś bliżej do marzocchi. A było inaczej. Od paru miesięcu przymierzam się do kupna amortyzatora i byłem prawie pewnien, że będzie to boxxer. W Harfie stoi już od dłuższego czasu WC '04 chyba i byłem zdecydowany kupić, ale jak mi podali cenę to podziękowałem. A tak się w nim zakochałem.
Czyli 888, ale jaki?
Byłbym wdzięczny za wszelką pomoc.

PS. ArthurGreen na co się w końcu zdecydowałeś?

cocot Na białasa.. Jakoś inny by nie pasował do mojej ramy..

ja tam obstaję przy boxxerze ... generalnie większość czołówki światowej w dh śmiga na boxxerach (reszta na foxach) a jakoś marcoka nie widać ... ciekawe dlaczego?

co do ceny nowych dolnych goleni w harfie to kształtuje się ona koło 1000 zł

a co do pękania to zasięgnąłem języka w harfie i jeśli chodzi o model wc, to pękały zdecydowanie w rocznikach '06 z racji nadmiernego odchudzenia, w roku 2007 zostało to poprawione i harfa wymienia teraz tylko na te z 2007 roku.

KaKTuSSS teraz to pierdolnąłes ulubiony argument fanboyów. Swoja droga najbardziej bez sensu. Przeciez to wszystko zależy od tego kto jakie oferty daje prosom. Marz nie ma nawet parcia na zawody DH worldcupowe i do nie dawna nawet szczególnie w taka reklame nie szli. Moze dlatego ich nie widać? Po prostu każdy kieruje reklame gdzie indziej. To troche tak jakbys mówil, ze RS jest do dupy i nie ma sensu kupowac totema bo wszyscy jeżdzą na 66.