B.Z. pisze:
speedy - a na jakich RST jeździłeś, że masz tak głębokie przekonanie że to syf?
jeździłem na hi-5,461,omega sl, a także na widelcach innych producentów: manitou nixon, sherman firefly ,black comp RS: pike race,,aktualnie boxxer team.
Co do rst, to ja , jak i moi znajmi wychowaliśmy się na RST, widelec pokroju boxxer nie istniał, szczytem marzeń była rama SEKIM z damperem DNM, a z przodu shiver.
więc swoje zdanie na temat sprzętu mam.Ja jeździłem na 4 RST, z czego pamiętam nazwy tylko 3,najlepiej wypadł HI-5.
Ostatni mój zakup do roweru , na dojazdy do pracy to OMEGA SL.g...wno totalne.Twarde, nieczułe, zacinający sie kardridż.2 razy na reklamacji.W końcu
sprzedalem to i kupiłem uzywanego Blacka, którego to juz wcześniej używałem w 4X.
I nie powiecie mi że RST , się poprawiło.
RST nadal jest na niższej półce, nad ZOOMAMI itp.
Pozatym , niech mnie ktoś da do porownania np RST do chociażby Pike.
w grę wchodzi tłumienie,praca -wybieranie małych nierówności,praca w temp bliskich zeru stopni.
Z drugiej strony, patrząc na R1, to robi wrażenie wyglądem.Nie wiem jak z pracą, ale osobiście ze swoich doświadczeń, balbym się to kupić,Bałbym się że pęknie, że się coś spieprzy...
nie na darmo powstało rozszerzenie skrótów od RST:
Rozjeb
Sobie
Twarz
Raczej
Słabe
Tłumienie...

jak słyszę ponad 400$ za RST, to aż mnie odpycha.
Być może jest to tylko ludzkie przyzwyczajenie.
Przez lata, RST nie było słynne z prawidłowej pracy, wytrzymałości itp.
Jesli R1 chodzi jak Boxxer, to chylę czoła!







