Strona 3 z 7

: 02.08.2009 19:06:21
autor: Spaced
Srejsd nikt sie nie czepia tylko zwraca uwage. To co podawales to glorka FR, która jest lzejsza ;)

BTW. Jak pisalem 4.9kg ;)

: 02.08.2009 19:13:27
autor: Srejsd
Problemy z czytaniem/widzeniem? wpisz sobie w google 10.48lbs in kg. zdjecie z sicklines z glory 2006 S to rama z osią i calymi sterami

: 02.08.2009 19:30:49
autor: Spaced
Srejsd sry przeczytalem 10.98

: 02.08.2009 20:25:31
autor: Schodek
Spaced pisze:Schodek ale socom jest "sztywny" inaczej i jednak rama pod paroma osobami poległa. Trekii 88 juz znane sa ze swojej wytrzymałosci. To sa ramy, których nie mozna katowac i trzeba z nimi uwazac

ja cię...poległa pod paroma osobami ! SZOK !! zrobili kilka tysięcy ram ale kilka poległo bo ktos niedolota strzelił, albo poprostu wypracował rame w sezonie ostrego katowania !! Zadnej ramy nie mozna katowac bo polegnie, rower odpowiednio śmigany ( z techniką) spokojnie daje radę 2 sezony, no chyba ze ma wadę jakąs i pęka !! Kazdy rower mozna zajechac w jeden dzien latania na płaskei i sadzenie niedolotów !! Sliwa popylał sezon na zumbiaczu i jakos nic ramie nie zrobił ale kilku osobom cos sie powyginało i połamało, Zielu spawał karpiela 3 razy mimo ze technike ma solidna...mozna tak do rana.

Pisanie ze sie połamie, ze teraz to bezz duszy...jest mistrzowskie :) Kochani jestescie.

: 02.08.2009 20:37:50
autor: Spaced
Schodek czasem na prawde mnie zaskakuje jak ty mało co sie napisze jestes w stanie zrozumiec. Masz racje i widze, ze cokolwiek tu wszyscy napisza nie zamierzasz zmieinc zdania. Spoko w twoim swiecie za n lat bez zmian w materiale, dalej w alu beda robic maszyny do dh po 1kg rama, a to ze peknie jak sie raz człowiek wywali to zawsze jest "technika" i mozna cale zycie bez gleby jezdzic.

BTW. Poczytaj sobie czemu szosówki w duzych Tourach nie waza tyle ile niektóre wylajtowane maszyny, które czasem na allegro wyskakuja. Moze złapiesz analogie.

: 02.08.2009 21:20:14
autor: michal.z

michal.z wiem, ze plotki rozprzestrzeniem ale przy mojej wadze bym braku sztywnosci raczej nie poczuł. Jezdzilem jakis czas na amorku z usd i tez nie czulem jak leci. Znam paru ciezszych riderów co mieli i jednak czuli ze im idzie. Socom nie jest zlym bikiem wiec nie łap piany, po prostu nie jest dla wszystkich.
Nie łapie piany, poprostu jak ktoś rozprzestrzenia nieprawdziwe informacje o sprzęcie nawet na nim nie jeżdżąc to staram sie je naprostować. Zgadza sie, że nie jest dla każdego ale jego niska waga skutkuje co najwyżej wgniotami na dolnej rurze, na sztywność sie nie przekłada, bo niby jak? Poza tym porównywałem swojego socoma i kolegi vp-free, na którego sztywność jakoś nikt nie narzeka. Socom wypada troche lepiej i nie jest to tylko moja opinia.

: 03.08.2009 00:37:44
autor: Schodek
Spaced Ty masz chyba zatwardzenie mentalne :) co ma szosowy swiatek wyscigowy do dh maszyn...jak kazdy amator bedzie smigał 200km dzien w dzien i bedzie miał noge jak Lance to wtedy nie bedzie rowerow po 3kilo ! W kazdym wyczynowym sporcie sa jakies normy ! Poczynajac od nart,skoków, saneczkarstwa,f1,baloniarstwa,wedkarstwa...i rowerów !! Jak chcesz i masz kase to mozesz zbudowac bolid f2 z silnikiem 100litrow i mocy 1miliona koni o masie 100kg tyle tylko ze nie dopuszcza Cie do wyscigu bo nie spełniasz norm przyjetych w tym sporcie!! Człowieku czasem piszesz takie smieszne posty ze nie wiem co palisz :) a jesli nie palisz to zacznij :) powinna byc poprawa. Jesli dla Ciebie 4 kilowa rama to jakies super wylajtowane cudo to za kilka lat bedziesz dopiero w szoku jak zejda jeszcze z masy a komputery beda szybsze 4 razy niz teraz. Norbert technologia idzie szybciej niz Ty ogarniasz w sieci...sorewicz ale nie moge inaczej Ci odpisac bo zawsze musisz miec rację nawet jak jestes daleko od niej. Czasem schyl kark i okaz pokore bo samo klikanie i nabijanie postow w sieci nic nie daje...warto czasem sie zastanowic.

jeszcze kilka lat temu Panie znawco rower xc miał kilkanascie kilo masu i był na cromo ramie a dzis masz karbo rowery w rejonie 8 kilo !!! I co sadzisz ze rozpadaja sie na pył po kazdym korzeniu !!?? Sądzisz ze Majka i inne zawodniczki maja po 100 rowerow na sezon?? Sadzisz ...

W dupie mam co napiszesz bo i tak zaraz napiszesz cos o szachach...tylko niech to sie trzyma tematu.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich i przepraszam za OT.

Do innych modów- jesli uznacie że temat odbiega to prosze moderować skuteczniej niz Spaceda bo chłopak cos nie ogarnia do konca.

: 03.08.2009 00:45:23
autor: Down...
Spaced "w socomie nie ma jakiejs magicznej technologi, a jednak jest lzejszy"
w giancie tez sie nie dopatrzylem jakichs magicznych technologi :wink:

"Na czyms trzeba było oszczędzac i te oszczednosci bez wad nie idą bo gdyby tak było to m6 czy inne topowe ramy nie bylby znacznie ciezsze. "

"Mega wylajtowane ramy nie sa złe ale po prostu nie widze w tej klasie glorki. Glorka to volkswagen dh. Ma byc chamoodporna i bezobsługowa zeby typowy dzieciak jezdzacy w dh, srajacy na swój sprzet i walący hopy na plaskie jej nie zatłukł. "

tutaj sie z toba zgodze, o tym ze m6 i inne topowe ramy byly by lzejsze, jak i o tym ze chamoodporna i tak dalej. moje pytanie tylko czy ta glorka wyglada wciaz tak samo? odpowiedz prosta nie, jak dla mnie to calkiem inny rowrer (wyglada zajebisciee), nawet i nazwe mogliby zmienic :wink: . tak to jest ze "ewolucji" sie nie zatrzyma, i moze poprostu goscie z gianta stwierdzili ze juz nie uleprza glorki, ze juz wycisneli z niej maksa i poszli o krok dalej, chcieli rozwijac nowe projekty i pomysly :)
a z tym pekaniem nie bede dalej juz rozkrecal bo to absolutnie nie ma sensu, poprostu poczekamy i zobaczymy chy chlopaki z gianta odwalili dobra robote, wkoncu troche to trwalo i napewno bylo wieeele godzin testow.
cierpliwosci :mrgreen:

: 03.08.2009 01:06:07
autor: Schodek
Obrazek

który amator ma taka petarde w nogach ?? :twisted:

: 03.08.2009 09:02:10
autor: B.Z.
Schodek pisze: Jak chcesz i masz kase to mozesz zbudowac bolid f2 z silnikiem 100litrow i mocy 1miliona koni o masie 100kg tyle tylko ze nie dopuszcza Cie do wyscigu bo nie spełniasz norm przyjetych w tym sporcie!!
Nie ma czegoś takiego jak niedopuszczenie ze względu na niespełnienie norm, musisz obracać sie w ramach określonych PRZEPISÓW. W sportach motorowych jest coś takiejgo jak załącznik J i homologacje, wszystko o grubości biblii. Jeśli samochód jest zgodny z przepisami to można robić co się żywnie podoba, np ustawić fotel pilota w Focusie WRC tak, że nie będzie chłopak widział drogi albo dać 4-biegową skrzynię do Peugeota 307 WRC. W F1 są jeszcze większe cuda, płetwy, kołpaki, podwójne dyfuzory czy nawet potrójne.

Schodek pisze:jeszcze kilka lat temu Panie znawco rower xc miał kilkanascie kilo masu i był na cromo ramie a dzis masz karbo rowery w rejonie 8 kilo !!!
nie mówimy o tym, co będzie za 4 lata, tylko o tym co teraz. 3 kg to jest spory poziom odchudzenia w oczywisty sposób kosztem wytrzymałości. W XC to tak jak mówisz, wszedł carboni można było zbudować znacznie lżejsze ramy, ale w DH niewiele pomoże, to nie przypadek że GT Fury czy Krutor wcale nie ważą mniej niż ramy aluminiowe, mimo,że materiał jest połowę lżejszy i znacznie bardziej wytrzymały to nie przypadek. A wiesz dlaczego? Bo carbon nie jest odporny na udar, obciążyć statycznie to możesz mocno obciążyć carbonowy element, ale puknij w to młotkiem to się rozleci. Dlatego własnie szosówkę czy XCciaka to można z carbonu zbudować bardzo lekkiego, ale próby stosowania tego materiału w DH to póki co wyważanie otwartych drzwi. Na udar bardzo odporne jest włókno szklane, ale nie ma sztywności, jest bardziej wiotkie od stali i trzeba dać grubsze profile, w efekcie i tak na jedno wyjdzie. Oczywiscie taka rama będzie miała duże zalety w porównaniu do aluminiowej, przy podobnej masie będzie o wiele bardziej odporna na zmęczenie i na udar, poza tym nie będzie słabych punktów takich jak spawy oraz nie da się tego zgiąć, jak każde tworzywo o ile się nie złamie będzie po każdym uderzeniu wracać do pierwotnego kształtu i wytrzymałości, niemniej jednak lżesza taka rama nie będzie. Oczywiscie nie jest wykluczone,że powstaną nowe włókna, podobno duże nadzieje wiążą z sieciami pajęczymi, podobno tkanina zrobiona z tego materiału nadaje się na kamizelki kuloodporne lepiej niż Kevlar, ale wszystko jest jeszcze w powijakach. Przy obecnych materiałach 3-kilowa rama będzie albo mało sztywna albo delikatna albo jedno i drugie.

Poza tym dla amatora akurat rma powinna być mocniejsza. Amator nie ma takiej petardy w nogach jak Aremstrong ale skąd takie porównanie? Przecież największe obciążenia w DH wcale nie wynikają z pedałowania tylko z tłuczenia po dziurach , skoków ostrych zwrotów itp itd, a tutaj amator który nie trenuje tyle co zawodowcy znacznie bardziej obciąża ramę, w dodatku na ogól nie jest sponsorowany i jak rozpierdzieli ramę to musi wyskoczyć z kasy na kolejną. Sam uważam,ze w racingu to najważniejsza jest niska masa, ale mój rower, na którym jeżdzę własciwie mocne enduro plus jakieś skoki waży 18 kg i oprócz obręczy niczego nie mam zamiaru zamieniać na lżejsze. Co najwyżej widelec dam nowy jak się rozleci do końca to co mam, ale na pewno nic lżejszego to nie będzie niż jest w tej chwili. Myślałem kiedyś o amortyzatorze i damperze na powietrze, ale doszedłem do wniosku,że idiotoodporność jest jednak ważniejsza. Poźniej się nie muszę martwić, ze po 3 latach rasma jest już przepracowana...

: 03.08.2009 10:55:53
autor: KaczorAC1
B.Z masz sporo racji. Tylko jeśli ktoś ma taki kaprys że mu się podoba to czemu miałby tego nie kupić. Pewnie 90% bikerów kupuje to co im się nie do końca to czego potrzebują. Przerabialiśmy już dyskusję ze Steelem na ten temat - bo przecież każdy musi mieć BOXXERA WC :)
B.Z. pisze:yślałem kiedyś o amortyzatorze i damperze na powietrze, ale doszedłem do wniosku,że idiotoodporność jest jednak ważniejsza. Poźniej się nie muszę martwić, ze po 3 latach rasma jest już przepracowana...
Chyba nie miałeś styczności z dobrym powietrzniakiem na tył - DHX 5.0 AIR czy coś... Ja miałem i mogę polecić wszystkim. Byle zawiecha go nie gięła. To samo tyczy się przodu...

: 03.08.2009 14:15:40
autor: B.Z.
Jak ktoś ma kaprys to jego sprawa, ale po co się spierać, że 3-kilowa rama to najlepsze co mogło spotkać wszystkich zjazdowców na świecie? Zgodzić się mogę, że rama ważąca tyle co Glorka albo nie daj Boże Yeti to przegięcie, ale 3 kg to oferta dla bardzo dobrze jeżdżących i mogących sobie pozwolić na rozbice ramy raz na jakiś czas.

Co do DHXa - styczności nie miałem, ale wierzę , że jest odporny, już kiedyś mnie Spaced i Steel uświadamiali. Niemniej jednak nie chodzi tu o gięcie, bardziej chodzi mi o kolejną niepotrzebną z mojego punktu widzenia komplikację oraz możliwość udzkodzenia gładzi tłoka podczas gleby, co wiadomo czym skutkuje, a w moim gracie damper niestety umieszczony jest tak,że może "oberwać" podczas gleby. co więcej już rac coś takiego miało miejsce, skonczyło się jednak na kilku rysach na sprężynie, gdyby to był powietrzniak to pewnie trzeba by było rower z oklapłym tyłem prowadzić do domu piechotą.

: 03.08.2009 16:34:37
autor: Las3k_91 Ldz
Schodek pisze:SZOK !! zrobili kilka tysięcy ram ale kilka poległo bo ktos niedolota strzelił, albo poprostu wypracował rame w sezonie ostrego katowania !!
Naprawdę produkują aż tyle Socomów i 88?

: 03.08.2009 20:00:24
autor: Schodek
Las3k_91 Ldz nie to nie prawda, zrobili tylko kilka sztuk ktore poszły tylko do Polski i tam niestety poległy !!!

a jak sadzisz ile rowerow sie rocznie robi ?? 100 ram ?? 400 ? 1000 ? Na swiecie masz kilka miliardów ludzi to ilu masz potencjalnych nabywcow ?? Tylko kilku u nas w kraju ?? Zastanów sie ;)

B.Z. normy - przepisy jeden balon :) wiesz doskonale o co chodzi, musisz spełniac wymogi w danej klasie( grupie).
B.Z. pisze:Bo carbon nie jest odporny na udar, obciążyć statycznie to możesz mocno obciążyć carbonowy element, ale puknij w to młotkiem to się rozleci.
czysty carbon faktycznie jest delikatny ale wzmacniany innymi materiałami juz ma inne własciwosci, carbon masz w F1 własciwie wszedzie,ale odpowiednio wzmacniany i układany w specyficzny sposob. Bolid wali 250kmh w sciane a koles wychodzi z niego o własnych siłach a kokpit w calaku z carbonu ;) z dodatkami

kevlar tez jest ciekawy - kamizelki kuloodporne sa cienkie a zatrzymuja pociski lepiej niz te grube ( do pewnego kalibru )
B.Z. pisze:możliwość udzkodzenia gładzi tłoka podczas gleby,
mozesz neopren zakladac na damper, swietnie chroni od syfu i otarc...polecam

Problem polega na tym ze technologia carbonowa jest jeszcze bardzo droga i potrzeba sporego zaplecza aby wykonac w niej rame czy inne elementy...aluminium pospawasz w domu... pomijajac fakt ze producentom masowym wcalenie nie w smak robic ramy trwale i lekkie ! kupisz taka raz na 10 lat i nie kupisz nowej...bo nie bedzie nowej z prostego powodu....po co robic nowa jak stara jest dobra i zyje nadal. Kiedys Levis robil spodnie z materialu co 20 lat zył a dzis po 2 latach to szmaty..

B.Z. pisze:Poza tym dla amatora akurat rma powinna być mocniejsza. Amator nie ma takiej petardy w nogach jak Aremstrong ale skąd takie porównanie? Przecież największe obciążenia w DH wcale nie wynikają z pedałowania tylko z tłuczenia po dziurach , skoków ostrych zwrotów
rozmowa sie toczyła o szosowkach :roll: ale tu tez doskonale wiesz o co chodzi.

B.Z. pisze:Poźniej się nie muszę martwić, ze po 3 latach rasma jest już przepracowana...
po trzech latach dobrej jazdy,skakania i kozaczenia piecem po okolicy to raczej kazda rama jest wypracowana i traci na sztywnosci i wytrzymalosci...kierownica po sezonie dobrej jazdy to smiec...mowimy tu o sezonie typu 50-70 dni w gorach na trasach a nie o siedzeniu pod blokiem na lawce.

Nawiazujac do miejsca w ktorym obecnie jestem i patrzac ile w jeden dzien dostaje tu rower to wcale sie nie dziwie ze chlopaki po 3 miesiacach smigania sprzedaja ramy i kupuja nowe !! jak lecisz po trasie 35 minut 8 razy na dzien to naprawde robisz test maszyny po konkrecie.. i nie sa to takie traski jak w warchomli czy nawet wisle...piecem tu lecisz po korzeniach i kamieniach minnimum 20minut !!! czyli tyle co 10 zjazdow srednio u nas ;)

Sugerownie sie masami ram na podstawie wlasnych doswiadczen moze byc malo obiektywne Panowie.

ciekawe co powiecie o nowej ramie ?? ze za lekka, ze sie łamac bedzie , ze sie nie znaja ....hehehee

http://www.dh-zone.com/news/1067.html

Pozdro

: 03.08.2009 22:13:42
autor: B.Z.
Schodek pisze:czysty carbon faktycznie jest delikatny ale wzmacniany innymi materiałami juz ma inne własciwosci, carbon masz w F1 własciwie wszedzie,ale odpowiednio wzmacniany i układany w specyficzny sposob. Bolid wali 250kmh w sciane a koles wychodzi z niego o własnych siłach a kokpit w calaku z carbonu z dodatkami
230 km/h - to po pierwsze, po drugie kokpit wcale nie był cały, obejrzyj dokładnie zdjęcia, na jednym było widać stopy, po trzecie tak jak zauważyłeś to nie jest czysty carbon.
mozesz neopren zakladac na damper, swietnie chroni od syfu i otarc...polecam
Był neopren, ale rower w coś przywalił (nie wiem w co) i przecięło go jak papier. Gdyby to był powietrzny damper to bym mu zrobił "ała" a tak tylko jest zagrapany lakier na sprężynie. Są rowery, które mają sensowniej umieszczony damper, bliżej rur, często jest osłoniety profilami, ale moja rama to zabytek, więc dopóki nie sprawię sobie innej to zostaję przy sprężyniaku.
po trzech latach dobrej jazdy,skakania i kozaczenia piecem po okolicy to raczej kazda rama jest wypracowana i traci na sztywnosci i wytrzymalosci...kierownica po sezonie dobrej jazdy to smiec...mowimy tu o sezonie typu 50-70 dni w gorach na trasach a nie o siedzeniu pod blokiem na lawce.
50-70 dni? Nikt nie ma aż tyle urlopu!!! Po zawodowcu to i owszem, rama będzie zajechana, ale przy tej ilości zawodowców w PL to trudno przyjąc to za standard.

Schodek pisze:Nawiazujac do miejsca w ktorym obecnie jestem i patrzac ile w jeden dzien dostaje tu rower to wcale sie nie dziwie ze chlopaki po 3 miesiacach smigania sprzedaja ramy i kupuja nowe !! jak lecisz po trasie 35 minut 8 razy na dzien to naprawde robisz test maszyny po konkrecie.. i nie sa to takie traski jak w warchomli czy nawet wisle...piecem tu lecisz po korzeniach i kamieniach minnimum 20minut !!! czyli tyle co 10 zjazdow srednio u nas
No własnie - zależy kto, zależy gdzie i zależy jak... W PL to raczej trudno zajechać Demo w 3 lata nie robiąc rzeczy, do których nie została przeznaczona - to tak nawiązując do poprzedniej dyskusji :wink:
Schodek pisze:Sugerownie sie masami ram na podstawie wlasnych doswiadczen moze byc malo obiektywne Panowie.
Akurat w przypadku Gianta chyba jest. Biorąc pod uwagę jak chętnie łamały się niespecjalnie lekkie AC i że Giant nigdy raczej nie podchodził do tematu jak Intense czy Iron Horse to chyba raczej można przyjąć, że nie będzie tutaj żadnej wypasionej technologii i całe odchudzanie odbije się na wytrzymałości. Nawet takie AC, wcale nie lekkie, ale nie tak pancerne jak typowo zjazdowe i free-ride'owe modele Gianta lubiło się zdezintegrować. W takiej firmie to nie ma,że ktoś się pieści, testuje, kombinuje, wszystko na taśmę trafia prawie ze z kompa. Jest moda na lekkie sprzęty a Glorka się przejadła to machniemy coś skrajnie odchudzonego, a jak komuś się "zmęczy" to powiemy,że nie umie jeździć na tak wyrafinowanym sprzęcie. Sądzę,że w przypadku Gianta własnie taka jest geneza tak niskiej masy, a nie żadna zmiana kierunku... Prędzej bym uwierzył,że Jacyków zmienił swoją orientację...

Poza tym na pewno taki Socom będzie grubo słabszy od np. Karpiela. Kwestią dyskusyjną pozostaje, czy komuś ta wytrzymałosć jest bardziej potrzebna niż nska masa. Mnie jako kompletnemu amatorowi większej różnicy nie robi nawet 2 kg wagi, mnie czasu nikt nie mierzy, a pewnie gdyby mierzył to i tak by mi nie pomógł nawet 14-kilowy rower, dobry rider by mnie objechał nawet na Ogarze 200 bez silnika. Bardziej zalezy mi na tym,żeby co roku nie szarpać się z wymianą ramy, jestem wystarczająco wkur***y jak mi trzeszczy wkład suportu i muszę wszystko rozbierać i czyścić raz na kwartał, chyba bym się pochlastał gdybym miał co roku składać sobie nowy rower i przerzuciłbym się na szachy. Komuś to odpowiada to git, ale jakoś nie widać,zeby był to obowiązujący trend w czołówce światowej - wszystko wazy po 18-19 kg... Ci kolesie chyba wiedzą czego potrzebują.

: 03.08.2009 22:22:52
autor: Tom@s
a ja już jeździłem na nowej Glorce :D

śmiga tego już trochę w parku...

: 03.08.2009 22:51:49
autor: Schodek
B.Z. oczekujesz aby przy 230kmh kokpit był cały ?? wiesz jak by wygladał normalny samochód po takim strzale ?? Zastanów sie chwile co piszesz.

no tak, jesli klatka nie chroni dampera to zawsze jest szansa na demolke,,,tylko czy warto sie zastanawiac nad tym ?/ zawsze mozna miec pecha i wbic sobie twardy patym w coila, zgubic rower na wyciagu czy wypadajac z bandy wypuscic rower w kamienie 15 nizej....zawsze zawsze mozna miec pecha i zaliczyc cegle w drewnianym kosciele...

B.Z. pisze:50-70 dni? Nikt nie ma aż tyle urlopu!!! Po zawodowcu to i owszem, rama będzie zajechana, ale przy tej ilości zawodowców w PL to trudno przyjąc to za standard.
własnie predzej po zawodowcu dostaniesz w kraju rame zadbana a nie zakatowana....popatrz w jakim stylu skacze Perin,Joda,Sliwa,Zielu...i porownaj z amatorami co za kazdym razem potrafia walic niedolota i skladac wszedzie zawieszenie i pamietaj ze sa tacy co w gorach lub ich okolicy mieszkaja... i 50 dniw w sezonie na luzie smigaja..
B.Z. pisze:No własnie - zależy kto, zależy gdzie i zależy jak... W PL to raczej trudno zajechać Demo w 3 lata nie robiąc rzeczy, do których nie została przeznaczona - to tak nawiązując do poprzedniej dyskusji Wink

bardziej jaki niz gdzie :) mozesz pod blokiem skakac 15 schodow na flat 100razy na dizen !! i mozesz 4 sezony na piastach krecic 360 na parku tyle ze technicznie i czysto. Wiesz doskonale o co chodzi wiec nie ma sensu podbijanie tematu. Ktos z technika potrafi na xc kompach smigac 2 sezony a ktos bez niej zakatuje dh korby w miesiac !!! Znam takie z bliska przypadki.

B.Z. pisze:W takiej firmie to nie ma,że ktoś się pieści, testuje, kombinuje, wszystko na taśmę trafia prawie ze z kompa.
hehe tu mnie rozbawiles solidnie...najwieksza firma rowerowa na swiecie ktora wyznacza trendy od lat nie posiada testerow ?/ posiadaja biura projektowe na poziomie jakiego nasze FSO nie mialo ale nie testuja swoich rowerow ?? ziomek poleciales delikatnie za daleko...dzis praktycznie kazda firma liczaca sie na swiecie ma swoich testerow i robi badania w laboratoriach i na kompach...mowimy o konkretnych firmach a nie garazowych.

B.Z. pisze:Jest moda na lekkie sprzęty a Glorka się przejadła to machniemy coś skrajnie odchudzonego, a jak komuś się "zmęczy" to powiemy,że nie umie jeździć na tak wyrafinowanym sprzęcie. Sądzę,że w przypadku Gianta własnie taka jest geneza tak niskiej masy, a nie żadna zmiana kierunku... Prędzej bym uwierzył,że Jacyków zmienił swoją orientację...
to nie jest moda na lekkie rowery tylko technologia pozwala na takie zmiany, kiedys nie było hydroformingu wiec ramy mialy klasyczne profile...kumasz ? Kiedys w zimie chodzilo sie w kozuchach a dzis w goretexach i aktywnej bieliznie...pierwsza ogarniała NASA a nastepnie alpinisci a dzis wchodzisz do markety i masz od reki...Rajdy wrc,f1 tez wyznaczaja trendy ktore wchodza do zycia laika.. wszytko biegnie do przodu...samochody,kompy, dziewczyny...kiedys nie depilowaly sie wcale a dzis ;)

B.Z. pisze:Poza tym na pewno taki Socom będzie grubo słabszy od np. Karpiela.

kurcze ale jakiego Karpiela ?? i na jakiej podstawie tak wnosisz...Intense to firma 100 wiekasz niz Karpiel i robiaca na innym poziomie swe ramy...wybacz ale karpiel nie jest jakas super mega zaawansowana technologicznie rama, jest poprawny i tyle..jest zbyt maly aby sie w forming bawic ( nieoplacalne w malych nakladach ) Socomow fruwaja tysiace po swiecie a Karpieli dziesiatki z tych nowych bo stare juz dawono zezlomowane. Zielu spawal 3 razy rame Karpiela, usztywnial linki bo ramka biegala po trasie tanczac lambade...trudno cos powiedziec o Karpielu bo malo ram poszlo w swiat.

B.Z. pisze:Komuś to odpowiada to git, ale jakoś nie widać,zeby był to obowiązujący trend w czołówce światowej - wszystko wazy po 18-19 kg... Ci kolesie chyba wiedzą czego potrzebują.
hym masz chyba stare dane ;) 19kg to jakis wyjatek musi byc bo wiekszosc firmowych rowerow dh dzis na wyjsciu ma 18kg co znaczy ze na luzie poskadaja dla zawodnikow miedzy 16-17 kg. zgodze sie ze na 6kilowej ramie nie uzyskasz 16kg roweru do dh !! ale nowego speca na 16,5 robisz na luzie, Gloriacza tez,Leppera,i inne rowery.

Ehh ale sie porobiło.

Pozdro

: 03.08.2009 22:56:37
autor: Las3k_91 Ldz
Schodek, ale wiesz czy szacujesz?
Intense robi kilka typów ram, piszą, że każdą ręcznie i idzie im to w TYSIĄCE na każdym modelu? Pytam, bo nie wiem.
I gdzie to można sprawdzić?

: 03.08.2009 23:37:25
autor: Zaborowski1
Las3k_91 Ldz jesli w pierwszym roku jak Sunn wywalił Radicala w liczbie 800sztuk i sprzedał na pniu wszystko to sadze ze Intense jako zdecydowanie wieksza firma robi wiecej ram...3 lata socom juz chyba jest na rynku i zakładajac ze 2000 ram na sezon robia to masz juz 6000 sztuk a ile poległo ?? 100 ?? 3000? 5000?

Lapierre robi 80.000 rowerów rocznie ( wszystkie modele ) to Intense ,mniej nie robi...wiec zakładam tysiace ram od poczatku istnieina modelu...widze ile tu intensow lata a ile musi byc w całej ameryce ?/ i na swiecie ?/ Chłopaki nasze podworko to zascianek europejski..nie ma co sie buzowac bo u nas nie widac 50 latkow na zjazdowkach a tu to standard,kobiet jest tyle na rowerach i wiele smiga tak ze pojechaly by nas na luzie...co chwile chłopaki opowiadaja jak jakas laske na trasie widzieli i nie mogli sie za nia utrzymac ;) Co tu gadac 1000 ludzi w sobote i 1000 w niedziele...w tygodniu po 700. 100 tras, pełen komfort a nie jest to jedyny park w okolicy. W sklepach jest wszystko, pełne kolekcje..maszyny z kazdej firmy...wy czytacie newsa o nowej glorii a tu juz dzis chłopaki ją ogladali z bliska :) ( u nas bedzie w giancie we wrzesniu jak dobrze bedzie ;)

Pozdro ( schodek sie dorwał do zabory kompa )