Strona 3 z 8
: 11.08.2009 09:10:57
autor: owczar
B.Z. **** CIE W OGOLE OBCHODZI ILE KOSZTUJE WYPRODUKOWANIE TEJ RAMY ? MASZ JAKIES ***** KOMPLEKSY ? JA PIERDOLE .... DAJ SE SIANA CZOJENIU !!
Powiedział moderator.
motomysz skąd nagle taki przypływ agresji? Jeśli
B.Z. jest skończonym ignorantem - a tyle wynika z Twojej wypowiedzi oświeć go. Tyle, że konkretami wielu w tym ja może na tym skorzystać.
Jedno co mnie bardzo dziwi odnośnie tej ramy. Pierwszy komercyjny projekt ekipy zakrojony na większą skalę, cena od razu dość wysoka, zapowiedzi takie jakby rama sama wygrywała nawet bez kół. Szkoda tylko, że w tym wszystkim brakuje doświadczenia firmy. Bo mając do wyboru M6 za 10k i WYNALAZEK NO-NAME ekipy z pietruszki za tyle samo wolę M6. Z punktu widzenia osoby która przymierza się do zmiany ramy Antidote nawet nie biorę pod uwagę...
Jest jeszcze jeden aspekt którego nikt nie poruszył. Może ta rama jest tak odchudzona że po sezonie pada. I producenci wliczyli uznanie reklamacji i wymianę ramy na nową. Wtedy 4x2 = 8 +2k na czysto

: 11.08.2009 09:13:00
autor: B.Z.
Steel2 pisze:B.Z. napisał:
które radzą sobie całkiem nieźle. Mosler, Panoz, Tommy Kaira, Noble, Venturi Wiessmann, reaktywowany Spyker
Tak tylko tam nikt nie wmawia, że to najlepsze samochody na świecie.
Zgadza się.
Motomytsz:
1. Nie krzycz, nie histeryzuj.
2. Jak byś dokładnie przeanalizował wątek to byś wiedział że tak ogólnie to mnie gówno obchodzi, stwierdziłem tylko że w świetle mojej wiedzy na pewno nie są to 4 tysiące jak ktoś wcześniej sugerował, znalazło się jednak kilka osób, którym mocno się to nie spodobało i zaczęły drążyć ten detal na takiej zasadzie jak ty teraz, bez konkretów za to wylewając pomyje na mnie bo śmiałem zakwestionować boskość tej ramy, która przejawiać się niby miała się przejawiać takży w wysokich kosztach produkcji.
3. Jak nie masz nic konkretnego w temacie do powiedzenia to sam sobie daj siana. Nie ja zacząłem drążyć temat kosztów, ale jeśli ktoś chjce na ten temat merytorycznie podyskutować to nie ma sprawy, taką próbę podjął
troyo (też trochę histerycznie i nieco wybiórczo, ale jednak posługuijąc się argumentami mającymi związek z rezeczywistością a nie jedynie z urażoną dumą).
4. To nie ja próbuję udowodnić, że wszystko jest super a parę gostków czepia się bez zdania racji, chyba trochę kto inny leczy kompleksy i usiluję wmówić, że dziadowskie wykończenie to nie jest problem przy takiej cenie i że koszty są tak wysokie, że anodowanie/polerowanie/lakierowanie takiej ramy przekreśliłoby opłacalność jej produkcji.
: 11.08.2009 09:19:13
autor: maverick-fr
Steel2tak jak irytuje mnie mocno twoje wyzywanie wszystkich od ******* chamow i prostakow, tak w tym temacie zgadzam sie z toba w 100% To samo bylo z Zumbi, jak jasnie szanowny pan inzynier, konstruktor wciskal ewidentny kit, a ja zapytalem o szczegoly to zostalem zmieszany z blotem.
W kwestii kosztow ramy zgadzam sie zB.Z. Nie jestem moze jakims specjalista od produkowania ram rowerowych. Znam natomiast pare osob, ktore sie tym zajmuja (np. Dzikusa) i wiem ze koszt produkcji ramy (nie prototypu!) nie przekroczy 4000zl.
Co wazniejsze pracuje w biznesie, przy ktorym wszyscy producenci ram rowerowych razem wzieci to sledzie, pitrusy i mam pojecie o kosztach produkcji. Zeby bylo jasne, nie kwestionuje ceny ramy (chcesz kupujesz, nie chcesz nie kupujesz), tylko nie dajcie sie czarowac jaki to ogromny jest koszt zrobienia takiej ramy (materialy, technologia itp.)
: 11.08.2009 10:11:51
autor: jan.mikael
a zreszta nic nie powiem:D
: 11.08.2009 10:27:17
autor: troyo
B.Z.wszystko ok , ale blagam czytaj ze zrozumieniem . zanim odpiszesz przeczytaj post na ktory odpowiadasz pare razy . Pisalem o zmianie mocowania elementu , iz nie jest to 50zl ,a nie o cenie calego wahacza . Nie pisalem rowniez o tym , ze wg ciebie ta rama kosztuje 1000zl , tylko snujesz taka atmosfere , jakby wszystko bylo bog wie jak tanie . Odnosnie tego tajwanu - patrz wyzej , przeczytaj jeszcze pare razy , moze skumasz co napisalem .
Co do ramy dzikiego , to jak mnie pamiec nie myli , kosztowalo go to w okolicach 2k. Nie bylo tam fajerwerkow typu profile giete z blachy , czy ten meczony przez nas wahacz , podnoszacy koszty produkcji .
Steel masz racje , musze zaczac uzywac shifta . Tez zauwazylem , ze kiepsko sie to czyta .
: 11.08.2009 10:54:35
autor: jan.mikael
dobra bo jak czytam co ten gość dalej wypisuje to już wytrzymac nie mogę. B.Z naprawdę ani przez moment nie p rzeszło Ci przez myśl że rama jest bez lakieru bo TAK JEST LŻEJ???! Mówimy o ramie która aspiruje do miana jednej z najlżejszych , jak nie najlżejszej ramy dh na swiecie, a lakier to zbędne 100 i więcej g.Tak się składa że jakoś nikomu oprócz Ciebie taki kolor nie przeszkadza, a już na pewno tym wbrew pozorom LICZNYM klientom na Zachodzie. Ta rama jest dla ludzi bezkompromisowych, którzy kupują coś, dlatego, że wiedzą czego chcą, i nie boją się przeznaczyć swoich pieniędzy na coś de facto nie sprawdzonego, bez utrwalonej latami praktyki i renomy, Jak ktoś godzi się na coś takiego, to zapewniam Cię ze nie raz, nie dwa i nie sto razy analizował wszystkie za i przeciw. ( i myślę że kwestia koloru mało go obchodziła, ale to już tak w formie dygresji).
Do tego ile można tłuc do głowy że rama która pękła na wachaczu TO NIE BYŁA RAMA Z WACHACZEM CNC ALE POSPAWANYM Z KAWAŁKÓW PROTOTYPEM?!?!?! To trzeba chyba na onecie ogłosić, bo tutaj widzę każdy się wypowiada po tym jak poczuł się sfrustrowany doczytawszy 2 strony z 17 stronicowego tematu. Jak to w Polsce - "co prawda nie chcialo mi się czytac do końca Twojej wypowiedzi, ale.."
Tytanowe śrubki z castoramy, ciekawe. Swoją drogą zapewne Ty oczekujesz, że producent ramy będzie kupował śrubki, i pilnikiem obrabiał ich główki tak żeby podobały się Tobie;D Zarzucasz producentom ramy czysto subiektywne kwestie, to jest największa pięta achillesowa Twojej wypowiedzi. Nie wspominajac o tym że znowu się przedstawiasz w roli osoby która pozjadała wszystkie rozumy świata, bo na wszystkim zawsze znasz się najlepiej. Na hamulcach na których nie jeździłes, na ramach których nie widziałeś, i na produkcji której nie dotykałeś. Tyle
: 11.08.2009 11:17:11
autor: Czlenson
Ktos z was jezdzil na tej ramie? Chociaz widzial ja na zywo? Po ch*j w ogole piszecie takie pierdoly skoro nic, NIC nie wiecie.
Motomyszy cisnienie podnosicie! I innym ktorzy znacznie lepiej wtajemniczyli sie w temat!
Cena jest taka jaki produkt i koniec!
: 11.08.2009 11:45:40
autor: B.Z.
troyo - nie snuję atmosfery, ze wszystko jest tanie, staram się tylko obalić pogląd, że wszystko jest kosmicznie drogie. Nie chce mi się już wracać co tematu Tajwanu, to niczego nie wnosi do dyskusji, bez sensu to dalej drążyć. Oczywiste jest, że te rejony kojarzone są z taniochą, mnie jednak chodzi wyłącznie o pragmatyzm produkcyjny. Nieważne zresztą.
Co do ramy Dzikusa - co innego jest wykonać pojedynczy egzemplarz a co innego produkować w małej serii. W przypadku choćby małoseryjnej produkcji koszty przygotowania to jest sprawa, którą oddziela się od kosztów produkcji, w przypadku pojedynczej sztuki nie sposób oddzielić czegokolwiek. Poza tym pamiętaj, ze jak masz firmę to obowiązują cię ceny netto, czyli 22% do przodu na "dzień dobry".
Co do samych profili giętych z blachy to akurat nie wiem na ile jest to trudne na PA 47, ale kiedyś , jeszcze jak gówno wiedziałem i zdawało mi się ze aluminium to aluminium kupiłem jakąś pierwszą lepszą blachę i dałem do pogięcia. Było to PA6 i sklęli mnie strasznie, bo ich zdaniem to był stop bardzo trudny do gięcia. Nie wiem ile w tym prawdy, nigdy się nie zastanawiałem, zależało mi na wytrzymałości i nie wiem jak to się przekłada na PA 47. Fakt, że nie było to w tylu miejscach gięte co Antidote, była to prostopadłościenna obudowa, ale wzięli za to 100 złotych. Trudno mi powiedzieć czy gięli na gorąco czy na zimno, bo zażyczyłem sobie, żeby na koniec całość wypiaskowali, nie zostały więc zadne ślady po odbrobce, trudno też powiedzieć jak to wpłynęło na strukturę materiału (mikropęknięć nie było widać gołym okiem, ale po piaskowaniu to raz że trudniej zauważyć, a dwa nie musi być widać,żeby było osłabione), to akurat nie potrzebowało przenosić dużych obciązeń więc się nad takimi sprawami nie zastanawiałem, sądzę jednak, że pogięcie to jest max 500 PLN.
Do tego jest jeszcze jedna rzecz, ale o tym znajdziesz na PW...
jan.mikael pisze:dobra bo jak czytam co ten gość dalej wypisuje to już wytrzymac nie mogę. B.Z naprawdę ani przez moment nie p rzeszło Ci przez myśl że rama jest bez lakieru bo TAK JEST LŻEJ???!
1. Ile lżej? Ile waży taka powłoka? 2 gramy? 50 gramów? kilogram? Zastanów się zanim coś takiego palniesz po raz kolejny...
2. to po co dali napisy?
2. Nawet w F1 lakieruje się a nie zostawia goły kompozyt.
3. Nie musi byc lakier, może być polerka, to by jeszcze bardziej podkreśliło "ogólnowypasowość" ramy a przy okazji możnab sprzedać jeszcze taką bajeczkę jaką własnie wymyśliłeś - że to ma na celu odchudzenie ramy i nie wątpię że paru "myślicieli" połknęłoby ten kit bez niczego.
Człenson - od tego jest forum żeby dyskutować - to po pierwsze. Po drugie nie wypowiadałem się na temat właściwosci uzytkowych tej ramy, więc jeżdżenie nie ma tu nic do rzeczy. Po trzecie czy cena jest taka jaki produkt to się jeszcze okaże, wolny rynek wszystko zweryfikuje.
: 11.08.2009 12:05:12
autor: owczar
B.Z. Nie masz racji. W ogóle się nie znasz. Po prostu taki RAW jest bardziej ELO i oba słowa są 3 literowe jak nazwa zawieszenia... Do tego jest tańszy bo przecież 10k to mało żeby zmieścić polerkę w kosztach. A lakier - człowieku już starożytni Egipcjanie wiedzieli że jest za ciężki... Dlatego nie malowali cegiełek z których budowali piramidy

: 11.08.2009 12:37:58
autor: ArthurGreen
Jak dostanę wolne w pracy to postaram się doczytac tamat.
B.Z zdziwił byś się ile potrafi ważyć lakier, bo kłaść jedna cieniutka powloke w ramię do sportów ex mija się z sensem, bo żeby coś wytrzymała ta powloka to niezbędny jest dość ciężki podklad i przynajmniej 2 warstwy koloru. No i robi się to 200 gr jak nic.
Tak btw: Kiedy wy macie czas na rower, kiedy ja nawet nie mam czasu przczytac tego wywodu, a co dopiero napisać.
: 11.08.2009 12:40:13
autor: Spaced
Mnie zastanawia tylko co ludzie za problem maja z RAWem. Niektórym sie to podoba i sam np. nie pogardziłbym ramka w raw.
: 11.08.2009 13:03:49
autor: jan.mikael
B.Z swoją wiedzą na temat wagi powłoki lakierniczej pokazałes całokształt swojego pojęcia w temacie, jak ktoś z nim dyskutuje niech weźmie to pod uwagę. Myślę że gdybyś pogadał z Jurkiem albo Pawłem ( gdyby komuś z nich chciało się zajmowac takimi bzdurami wypisywanymi na forum), mam wrażenie że udałoby się punkt po punkcie obalić wszystkie Twoje teorie, bo właśnie tyle one mają wspólnego z rzeczywistością. Nie znasz tego projektu, nie gadałes z żadnym z konstruktorów, BA!! nawet nie widziałeś tej ramy na żywo, dlatego uważam, że dyskusje z Tobą nie mają sensu. Ale takie uroki polskich forów internetowych- wszyscy znają się na wszystkim, co więcej, myślą że są bardziej papiescy od samego papieża.
Ps. Antidote (foride) lifeline to nie jest kwestia tylko i wyłącznie jednego czy dwóch prototypów, prototypów tego modelu. System zawieszenia, wdrażanie rozwiązań, materiałów, trwa już kilka lat, przez dobre KILKA modeli ramy wykonywanych w KILKU egzemplarzach każdy. Do tego wróćmy do samego tematu - debata o kosztach produkcji ram. Dziwnym trafem jak przeglądam wszelkie światowe fora internetowe, to tylko w tym zasranym kraju ludziom do głowy przychodzi zastanawianie się " a ile oni na tym zarobią". Kocham to w naszym wspaniałym narodzie, nie widzieli, nie jeździli, nigdy nie kupią bo im niepotrzebne, ale najważniejsze jest ile na tym zarobią, ile wynoszą koszty produkcji. Na zachodnich forach w wypadku topowych marek rozmawia się o jakości, o nowych modelach, o tym co poprawić, co jest fajne a co nie, a u nas tylko o kasie. Za drogo, za tanio, albo jedno i drugie na raz. Będziemy sobie srać pod nogi żeby tylko komuś obok nie było lepiej, a jak już się wychyli to go pałą w łeb, bo "panie oni wszyscy kradną". Żenada, naprawdę żenada. I nie odnosi się to tylko do tego konkretnego przypadku, ale jakoś tak się dziwnie dzieje , fenomenalnie wręcz w skali światowej, że jak się tylko na tym albo innym Polskim forum jakiś temat nowej produkcji pojawi, to zaraz wszystko schodzi na kasę. Żal
: 11.08.2009 13:14:44
autor: motomysz
owczar pisze:A lakier - człowieku już starożytni Egipcjanie wiedzieli że jest za ciężki... Dlatego nie malowali cegiełek z których budowali piramidy Twisted Evil
Twoja szydercza postawa jest tak prostacka, ze nawet nie śmieszna.
Ważyłem człowieczku swojego BigHita przed i po malowaniu proszkowym - waga lakieru wynosi 320 gram.
Noooo ale taaaak 320 gram.. co to jest .. pffff szczypanie sie o gramy ...
Zrozum ze dla niektórych ludzi to może być ważne ... ja przez szczypanie się "o gramy" odchudziłem rower z 20,9kg do 18,7 kg ... i mógłbym jeszcze.
Po prostu ten temat jest bezzasadny . ani Ty, ani BZdet nie macie po co sie rozwodzić nad tym ? Co was obchodzi ile coś kogoś kosztuje?
To mi przypomina moją niedawną "kłótnie" z kolegą z pracy na temat spalania w moim samochodzie (Silnik 2.4 JTD). Kolega uparł się, że skoro nasz wspólny znajomy w identycznym samochodzie ale 1.9 JTD spala średnio 6,3L to nie ma możliwości abym ja spalił mniej. Pomimo tego, że na 300km w cyklu mieszanym pojechałem swoim 2.4 JTD na 5,75L/100km to on to nadal podważa. Ale wali mnie to, i mam nadzieje ze panów z Antidote tak samo wali wasze pierdolenie. Żal Wam polaczkom dupy ściska czy co ?
: 11.08.2009 13:19:55
autor: B.Z.
Owczar - No tak, ale ***** ze mnie, jak mogłem o tym nie pomyśleć...
Arthur - no przecież najważniejsze to pogadać

A tak poważnie to u niektórych nic się nie dzieje w robocie w tym okresie, a muszą siedzieć na dupie i pilnować interesu.
Co do meritum - nie sprawdzałem nigdy ile waży rama po oskrobaniu. Kiedyś malowałem ramę to wyszło faktycznie 300 gramów lakieru, tyle, że była to waga przed wlaniem do natrysku, mnóstwo rozcieńczalnika z tego jeszcze odparowało, to co zostalo to max 100 gramów. Wytrzymałosć była załkiem OK, fakt, że służyło to-to do AM, ale było kilka gleb, sporo fruwającego błota i skończyło sie na kilku odpryskach przez kilka lat. Dodam, że nie był to wybitny jakościowo lakier, pierwszty z brzegu akryl no name, można było położyć twardszą powłokę i cieńszą.
Ale nawet jeśli tyle to komuś dużo to tak jak pisałem, można wypolerować, albo wypiaskować, wyszczotkować. Cokolwiek, byle nie straszyło gołymi profilami z widocznymi rysami.
: 11.08.2009 13:27:58
autor: jan.mikael
szkoda że sobie o tym nie przypomniałes jak zasugerowałes wagę profesjonalnej powłoki lakierniczej na poziomie 5g...
: 11.08.2009 13:34:07
autor: balfa2step
Przeczytałem cały temat chyba wsumie juz 18 stron i powiem krótko , jest to jeden z najgłupszych tematów na tym forum.Od dłużeszgo czasu to forum traci to co zyskują inne alternatywne fora w polsce o podobnej tematyce- fachową pomoc , kulturę. Zyskuje za to dziesiątk,,i inzynierów , specjalistów od marketingu,filozofów,,, chyba kazdy wie o co chodzi , moze 1/20 tego temtu jest o tym na co wskazuje tytuł.chciałbym prosić adminów o wiekszą kontrole na tak dennymi tematami jak ten. z tego co obserwuje to dosc duza grupa uzytkowników tego forum kozysta z innych portali gdzie mozna naprade sie dowiedziec ciekawych rzeczy na temat kolarstwa , a na tym forum jedynie wylewają swoje smutki , jest to taka rozrywka o rzenującym poziomie
: 11.08.2009 13:34:10
autor: troyo
Spacedmaja to z rawem , ze przy ramie za 10 patoli mozna by to zaanodowac bezbarwnie ... zamiast zostawiac taka fuszerke .
: 11.08.2009 14:01:59
autor: Spaced
troyo ja nie ogarniam czemu ludzie sie tak na estetyke rzucili. Rama ma jezdzic, a estetyka to drugozędna sprawa.
: 11.08.2009 14:09:24
autor: troyo
Spacednie nie nie , nie rozumiesz kolego : ) Rama moze byc RAW , ale powinna byc zabezpieczona bezbarwna anoda , rozumiesz ? Ciagla oksydacja na powierzchni ramy ja oslabi , non stop szurasz gaciami o rame i sciagasz warstwe tlenku z niej. To tak jakbys zrobil stalowa rame i zostawil RAW . Alu jak sie utleni wyglada beznadziejnie , plamy odbrawienia itd . Jesli ktos reklamuje swoj produkt jako super high end , to niech taki bedzie .