Problem z korba Holzfellera.
IgorCeKa umowa sprzedazy moze byc zawarta rowniez ustnie to jedno (w koncu jak idziesz kupic do sklepu puszke coli to nic nie podpisujesz);
drugie-podstawa do zwrotu bylaby niezgodnosc towaru z umowa;
trzecie nie 14dni,a 10dni masz na zwrot towaru zakupionego na odleglosc (czyt. przez internet na przyklad),ale uwaga!tylko w przypadku sprzedazy konsumenckiej (czyli ta sytuacja odpada bo Konrad nie prowadzi sklepu z czesciami rowerowymi) i wylaczone spod tego uprawnienia sa zakupy dokonane w drodze aukcji.
to tak gwoli scislosci,poza tematem.
drugie-podstawa do zwrotu bylaby niezgodnosc towaru z umowa;
trzecie nie 14dni,a 10dni masz na zwrot towaru zakupionego na odleglosc (czyt. przez internet na przyklad),ale uwaga!tylko w przypadku sprzedazy konsumenckiej (czyli ta sytuacja odpada bo Konrad nie prowadzi sklepu z czesciami rowerowymi) i wylaczone spod tego uprawnienia sa zakupy dokonane w drodze aukcji.
to tak gwoli scislosci,poza tematem.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
TomcioFR kupiłeś za tysiące i dlatego traktował Cię tak jak powinien. W przypadku mniejszych sum wydanych u Konrada spotykasz sie z takimi właśnie z takimi sytuacjami jak na przykład ta o której piszemy. Co do pęknięcia to ok. Zostało rozpoznane dopiero 3 tyg. po zakupie. Spoko nie zwróce jej już. Ale fakt pozostaje faktem że korba przyszła pęknięta. Miałem pecha że zauważyłem to tak późno i tyle. I przestańcie już pić to terminów bo odpuściłem to, rozumiecie? Istotne jest teraz to, że sprzęt który otrzymałem był wadliwy.
Romo nie byl wadliwy a ty jestes zwyklym klamca. Takich jak TomcioFR mam cale grono, ludzie kupuja caly czas, teraz jestem w trakcie skladania 2 rowerow, leci kilka paczek. I to jest tak ze jesli jedna strona obdarzy druga szacunkiem, moze liczyc na rewanz, a taki gownojad jak ty ktory kupil korbe w cenie suportu wyludza na beszczelnego 80zl. Moze nie ma to znaczenia patrzac na aspekty prawa, ale mysle ze kazdy kto ma troche klasy nie robil by problemu, podziekowal za "prezent" w postaci takiej ceny i kupil sobie kolejna korbe, albo poprostu napisal do mnie "sluchaj Konrad, mam problem z korba, nie wiem czy byla peknieta czy ja polamalem ale moze zaoferujesz cos w nizszej cenie" bo tak sie sklada ze korb mam conajmniej 4 i chetnie bym sie jakiejs pozbyl.
Romo, powiem ci ze gadalismy w ciul razy, rozmowy z Toba kosztowaly mnie duzo cierpliwosci, bo jak ktos kto kupuje uzywana korbe moze zastanawiac sie nad v10 carbon i pytac o szczegoly zamowienia, a itak zamiast wielkiego dziekuje dostalem kopa w dupe. Kupisz sobie uzywana za 300zl to zrozumiesz.
Dla mnie koniec tematu, dla jedych jestem nieuczciwy dla innych super, jednak to ja zalozylem temat bo sytuacja jest dosc irytujaca, efekt jest nieprzewidziany ale co tam.
Peace!
Romo, powiem ci ze gadalismy w ciul razy, rozmowy z Toba kosztowaly mnie duzo cierpliwosci, bo jak ktos kto kupuje uzywana korbe moze zastanawiac sie nad v10 carbon i pytac o szczegoly zamowienia, a itak zamiast wielkiego dziekuje dostalem kopa w dupe. Kupisz sobie uzywana za 300zl to zrozumiesz.
Dla mnie koniec tematu, dla jedych jestem nieuczciwy dla innych super, jednak to ja zalozylem temat bo sytuacja jest dosc irytujaca, efekt jest nieprzewidziany ale co tam.
Peace!
BikerJG Miałeś sie już nie udzielać tak w ogóle. Miałbym prosić Cie o następną korbe w dobrej cenie? Żartujesz? Mam już dość kotów w worku od Ciebie. Kierownica i korba wystarczą. Dla mnie sprawa bedzie cały czas otwarta. Tylko będę czekał na sytuacje w które będziesz zamieszany. Ale może to zmotywuje Cie to lepszego traktowania klienta. Szkoda , że takim kosztem no ale cóż..
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 10.09.2007 19:37:05
- Lokalizacja: Będzin
- Kontakt:
Przeczytałem cały temacik i odnośnie tych ostatnich postów Romo gdybyś zabłysnął kulturą dogadali byście się nawet i po tych trzech tygodniach, choć po takim czasie na twoim miejscu wogule bym się zastanowił co chce reklamować.
A opis człowieku patrz co kupujesz, nie wiesz pytaj, nie jesteś pewien poproś o foty, na używkach z allegro złożyłem nie jedną maszynę a przesadne upewnianie się to jedyne zabespieczenie które kosztuje jedynie czas. I nie myśl że mnie się to nie zdażyło, nie raz zwracałem towar bo niedopatrzyłem nie sprawdziłem nowy sprzęt także.
Bezstronnie
pozdr
A opis człowieku patrz co kupujesz, nie wiesz pytaj, nie jesteś pewien poproś o foty, na używkach z allegro złożyłem nie jedną maszynę a przesadne upewnianie się to jedyne zabespieczenie które kosztuje jedynie czas. I nie myśl że mnie się to nie zdażyło, nie raz zwracałem towar bo niedopatrzyłem nie sprawdziłem nowy sprzęt także.
Bezstronnie

-
- Posty: 977
- Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jeden z niewielu tematow o BikerJG w ktorym racja lezy po jego stronie ;p
Romo Ogarnij sie, nie mozliwe jest nie zobaczyc tak duzego pekniecia zakladajac korbe, nawet przy wyjmowaniu z pudelka od razu rzuca sie to w oczy, a slepy chyba nie jestes? Wiec wyjdz z tematu z honorem i poprostu nic juz tutaj nie pisz.
Rozumiem Cie ze jestes wkurw*ony bo kupiles korbe ktora od razu sie rozwalila, ale to nie wina BikerJG, jak on Ci ta korbe sprzedawal to wszystko bylo z nia ok (zreszta widziales co kupujesz, i widziales co wyjmujesz z paczki), moze korba byla wadliwa? ale to nie wina Konrada tylko Truvativa. Skoro uwazasz Holzfellera za pancerna korbe (hahaahah) to napisz do producenta ze posiadasz zakatowany sprzet nie do zakatowania, moze cos z tym zrobia,lol.
Romo Ogarnij sie, nie mozliwe jest nie zobaczyc tak duzego pekniecia zakladajac korbe, nawet przy wyjmowaniu z pudelka od razu rzuca sie to w oczy, a slepy chyba nie jestes? Wiec wyjdz z tematu z honorem i poprostu nic juz tutaj nie pisz.
Rozumiem Cie ze jestes wkurw*ony bo kupiles korbe ktora od razu sie rozwalila, ale to nie wina BikerJG, jak on Ci ta korbe sprzedawal to wszystko bylo z nia ok (zreszta widziales co kupujesz, i widziales co wyjmujesz z paczki), moze korba byla wadliwa? ale to nie wina Konrada tylko Truvativa. Skoro uwazasz Holzfellera za pancerna korbe (hahaahah) to napisz do producenta ze posiadasz zakatowany sprzet nie do zakatowania, moze cos z tym zrobia,lol.
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
LisuKrakow nie dociera do Ciebie, że to pęknięcie nie wygląda typowo? Osoby które widziały pęknięcie, też nie powiedziały od razu że jest to pęknięcie. Nie rozumiesz mnie, bo kupiłem korbe której nie rozwaliłem tylko była rozwalona, tego też nie potrafisz zrozumieć? Po cholere w takim razie cokolwiek pisze w opisie aukcji. Dwie aukcje, dwa opisy niezgodne z przedmiotem. Przecież to jest kpina. Wadliwa korba by od razu pęka, a nie pechowo po 2 zjazdach bez skakania po roku używania. Czemu się śmiejesz że holzfeller to pancerna korba? Ile znasz mocniejszych korb od holzfellera? Przyrównaj wynik do korb słabszych (takich jak SLX/LX/XT) na których jeździ masa ludzi i to po kilka sezonów bez żadnych przygód. A co do oczu, to powiedzcie mi jaką wade trzeba mieć żeby nie widzieć że kierownica jest przycięta?
Romo CHCIALEM ZEBYS ODESLAL TA KIEROWNICE, nie odwracaj kota ogonem! Powiedziales ze chcesz 20zl, teraz tez mozesz mi ja odeslac wiec o co ci chodzi.
Aaa no teraz kleje, szkoda odsylac kierownice answera kupiona za jakies 70zl z 300 w sklepie..
Jestes oszustem i naciagaczem, nie zarobisz na mnie, korba byla sprawna a takie pekniecie widac ODRAZU i nikt nie ma co do tego watpliwosci. Zwroc uwage na to ze tylko twoi super koledzy ktorych poprosiles o wypowiedz pisza ze byla peknieta. A mija sie to z prawda.
Aaa no teraz kleje, szkoda odsylac kierownice answera kupiona za jakies 70zl z 300 w sklepie..
Jestes oszustem i naciagaczem, nie zarobisz na mnie, korba byla sprawna a takie pekniecie widac ODRAZU i nikt nie ma co do tego watpliwosci. Zwroc uwage na to ze tylko twoi super koledzy ktorych poprosiles o wypowiedz pisza ze byla peknieta. A mija sie to z prawda.
Nie mówie czy chciałeś odesłać czy nie tylko o Twoim wzroku. Czepiacie sie moich oczu a sam nie widziałeś że kierownica jest przycięta! Nie kapujesz tego? Mówisz mi że nie widziałem pęknięcia a sam nie zauważyłeś przyciętych końców kierownicy. Zrozum to, prościej sie nie da. W dupie mam te 80zł. Jak możesz mówić o tym, że masz klase jak chcesz ludzi nabrać przy głupich 80zł? Żarty sie Ciebie trzymają, naprawdę. Napisali że była , ale nie pękła od mojej jazdy tylko taką od Ciebie dostałem.
Romo sorry, ale z tego co mi się wydaje to ty chcesz zrobić w ch... BikerJG dlaczego?
http://www.pinkbike.com/photo/5687153/
na tym zdjęciu widać że masz już tą korbę, więc uszkodzenie mogło powstać poprzez niewłaściwe użytkowanie przez ciebie. Jak mi powiesz, że dostałeś korbę nawet z małym pęknięciem i tego nie zuważyłeś, jeździłeś to już twój problem
nie zgłosiłeś tego w miarę szybko.
Przepraszam bardzo, ale w moich oczach robisz z siebie (za przeproszeniem) debila, naciągacza i oszusta. W tej sytuacji popieram BikerJG.
Sam miałem przypadek w te wakacje z korbą. Kupiłem za 120zł FSA moto x. Miało być wszystko git. Dostałem paczkę, po 3 dniach dopiero mogłem założyć korbę i tak też uczyniłem. Okazało się że lewę ramię było krzywe. Więc poinformowałem o tym sprzedającego. Ale po kilku dniach lekkiej jazdy (tj. wypad 40km, wycieczki rekreacyjne) pojawiło się 1cm pęknięcie. Wtedy zaczołem się domagać zwrotu 50%. Kasę z trudem po ponad miesiącu otrzymałem, ale dostałem.
Podsumowując kolega Romo dostał zabawkę z wadą, nie zauważył tego, lub ją dopiero popsuł i teraz szuka czego nie zgubił
http://www.pinkbike.com/photo/5687153/
na tym zdjęciu widać że masz już tą korbę, więc uszkodzenie mogło powstać poprzez niewłaściwe użytkowanie przez ciebie. Jak mi powiesz, że dostałeś korbę nawet z małym pęknięciem i tego nie zuważyłeś, jeździłeś to już twój problem

Przepraszam bardzo, ale w moich oczach robisz z siebie (za przeproszeniem) debila, naciągacza i oszusta. W tej sytuacji popieram BikerJG.
Sam miałem przypadek w te wakacje z korbą. Kupiłem za 120zł FSA moto x. Miało być wszystko git. Dostałem paczkę, po 3 dniach dopiero mogłem założyć korbę i tak też uczyniłem. Okazało się że lewę ramię było krzywe. Więc poinformowałem o tym sprzedającego. Ale po kilku dniach lekkiej jazdy (tj. wypad 40km, wycieczki rekreacyjne) pojawiło się 1cm pęknięcie. Wtedy zaczołem się domagać zwrotu 50%. Kasę z trudem po ponad miesiącu otrzymałem, ale dostałem.
Podsumowując kolega Romo dostał zabawkę z wadą, nie zauważył tego, lub ją dopiero popsuł i teraz szuka czego nie zgubił

.proXof czy nie dociera do Was , że zjechałem na niej kilka razy na pełnym luzie? To co sie działo potem nie ma znaczenia, bo pęknięcie pozostało bez zmian. Potwierdzają to osoby które tam były i widziały to. Twoje podsumowanie prawie sie zgadza. Dostałem zabawkę z wadą i nie zauważyłem tego (jestem tak bystry jak BikerJG który wysłał mi kierownice która miała ucięte końcówki). Nie szukam czego zgubiłem , chce tylko dowieść jeden rzeczy. Korba która dotarła do mnie była walnięta i koniec.
BikerJG sprzedałeś uszkodzoną korbę co wątpliwości nie ulega, nie twierdzę , że zrobiłeś to świadomie, bo rysa, która potem przeszła w pęknięcie , rzeczywiście była w przedziwnym miejscu. Pretensje , że Romo nie zauważył darowałbym sobie , miejsce jest tak nietypowe , że mało kto traktował obawy Roma poważnie.
Niezaprzeczalną winę ponosi tutaj Tomek , który w przypadku jakichkolwiek wątpliwości powinien Ci tą korbę oddać. Wg mnie skusiła go dobra cena , co widocznie przysłoniło problem "dziwnej rysy". Romo, sorka ziom ale tak widze tą sytuację.
BikerJG , dwie rzeczy : ciemne zdjęcia korby na allegro w tej sytuacji mogą dowodzic ,ze coś jednak było na rzeczy ; sprawa z kierą - żenada , abstrahując od sposobu w jaki potem chciałeś ją(sprawę) załatwić. Nie podnoś więc histerycznego wrzasku , że dzieje Ci się niesprawiedliwość.
GgG nie mam pojęcia dlaczego "dopuszczasz" epitety typu tępak czy gównojad.......
Niezaprzeczalną winę ponosi tutaj Tomek , który w przypadku jakichkolwiek wątpliwości powinien Ci tą korbę oddać. Wg mnie skusiła go dobra cena , co widocznie przysłoniło problem "dziwnej rysy". Romo, sorka ziom ale tak widze tą sytuację.
BikerJG , dwie rzeczy : ciemne zdjęcia korby na allegro w tej sytuacji mogą dowodzic ,ze coś jednak było na rzeczy ; sprawa z kierą - żenada , abstrahując od sposobu w jaki potem chciałeś ją(sprawę) załatwić. Nie podnoś więc histerycznego wrzasku , że dzieje Ci się niesprawiedliwość.
GgG nie mam pojęcia dlaczego "dopuszczasz" epitety typu tępak czy gównojad.......
mateusz54 nie wpowiadaj sie dzieciaku już w tym temacie, prosze Cie. Napisałem, że zawaliłem i nie zauważyłem od razu tego pęknięcia. Ale ja tej korby nie uszkodziłem! Nie potraficie tego zrozumieć? Są osoby które to potwierdzają więc nie wiem czemu tak wierzycie temu kłamcy? Jest kilku świadków i jeden BikerJG któremu z łatwością przychodzi robienie przekrętów i to jemu właśnie wierzycie. Skąd ta stronniczość? Sprawa już sie nie toczy o zwrot pieniędzy tylko o sam fakt że BikerJG przysłał mi zepsutą część. Zrozumcie wreszcie..
Romo kim sa swiadkowie? nie twoimi kolegami? Z ravfr znasz sie b dobrze, z innymi tez, czy chociaz jedna osoba ktorej nie znasz wypowiedziala sie na twoja korzysc?
Nie no sprawa to dla mnie zart
Smiec mi sie chce, powaznie. A ciebie Romo jest mi poprostu zal, bo tacy jak ty beda mieli ciezko w zyciu.
ravfr powiedz jakim zaje****** kolega Romo jestes... i jak czesto razem jezdzicie, brak pytan.
Btw, na podsumowanie chcial bym zeby korba pekla i wbila ci sie w dupe
Dziekuje za obiektywne wypowiedzi, a kolegow spiacych wlansie obok roweru Romo pozdrawiam, normalne w tym zasranym kraju ze swoj broni swego nie patrzac na to co jest prawda.
Pzdr!
Nie no sprawa to dla mnie zart

ravfr powiedz jakim zaje****** kolega Romo jestes... i jak czesto razem jezdzicie, brak pytan.
Btw, na podsumowanie chcial bym zeby korba pekla i wbila ci sie w dupe

Dziekuje za obiektywne wypowiedzi, a kolegow spiacych wlansie obok roweru Romo pozdrawiam, normalne w tym zasranym kraju ze swoj broni swego nie patrzac na to co jest prawda.
Pzdr!
BikerJG a kim mają być świadkowie? Miałem chodzić po Zakopanem i przeprowadzać sonde? Wypowiadają się osoby które wiedzą, że korby nie rozwaliłem. Nic dziwnego , że są to moi koledzy. Ciężko to bedziesz miał Ty, bo z takimi oszustwami daleko nie zajdziesz. W końcu trafi kosa na kamień i ktoś Ci zrobi w końcu "kuku".
Też miałem podobną sytuację z amortyzatorem. Przed kupnem wypytywałem kilkakrotnie sprzedającego czy wszystko jest ok, a konkretnie czy nie ma rys na goleniach górnych. Sytuacja była taka, że kupiłem amortyzator, przyszła paczka do domu, brat odebrał, ale ja mogłem ją sprawdzić dopiero za tydzień bo mnie przez ten czas nie było. Okazało się że amor ma kilka rys na goleniach, co prawda drobnych, ale jednak, a miało ich oczywiście NIE być.
Oczywiście amortyzator leżał przez ten tydzień w pudle. Sprzedawca oczywiście twierdził, że sam sobie narobiłem tych rys. Akurat złożyło się tak, że ten koleś od którego kupiłem amortyzator sam go kupił, jakiś tydzień wcześniej, ale musiał sprzedać. Znalazłem więc numer do poprzedniego właściciela i zadzwoniłem żeby zapytać czy ryski były. Co się okazało???
Chyba nie muszę pisać...
Czas przez który nie było mnie w domu zadziałał na moją niekorzyść tak jak jest w Twoim przypadku Romo.
Tak to już jest z używanym sprzętem. Właściwie to części pękają już od pierwszego użycia. Najpierw w mikrostrukturze, potem się to rozchodzi, pojawia się ryska, później szparka itd. Zwykłe zmęczenie materiału. Nie potrzeba do tego wcale wielkich lotów. Tak było i pewnie w tym przypadku. Akurat miałeś pecha że stadium pękania jaką była ryska pojawiła się w momencie gdy zamontowałeś ją sobie do roweru.
Niestety zaniedbałeś to, że po kupnie nie obejrzałeś dokładnie korby.
Hmm, jakby to napisać... Pewnie nie jesteś winny, ale ponosisz odpowiedzialność (z przyczyn niezależnych od Ciebie bo musiałeś czekać na napinacz) za tą sytuację.
Oczywiście amortyzator leżał przez ten tydzień w pudle. Sprzedawca oczywiście twierdził, że sam sobie narobiłem tych rys. Akurat złożyło się tak, że ten koleś od którego kupiłem amortyzator sam go kupił, jakiś tydzień wcześniej, ale musiał sprzedać. Znalazłem więc numer do poprzedniego właściciela i zadzwoniłem żeby zapytać czy ryski były. Co się okazało???
Chyba nie muszę pisać...
Czas przez który nie było mnie w domu zadziałał na moją niekorzyść tak jak jest w Twoim przypadku Romo.
Tak to już jest z używanym sprzętem. Właściwie to części pękają już od pierwszego użycia. Najpierw w mikrostrukturze, potem się to rozchodzi, pojawia się ryska, później szparka itd. Zwykłe zmęczenie materiału. Nie potrzeba do tego wcale wielkich lotów. Tak było i pewnie w tym przypadku. Akurat miałeś pecha że stadium pękania jaką była ryska pojawiła się w momencie gdy zamontowałeś ją sobie do roweru.
Niestety zaniedbałeś to, że po kupnie nie obejrzałeś dokładnie korby.
Hmm, jakby to napisać... Pewnie nie jesteś winny, ale ponosisz odpowiedzialność (z przyczyn niezależnych od Ciebie bo musiałeś czekać na napinacz) za tą sytuację.
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
mysticar Twoja sytuacja w dużej mierze pokrywa się z moją. Ponoszę odpowiedzialność, kasy już nie ujrzę bo mineło te 14 czy ileś dni. Spoko. Ale popatrz na to w ten sposób. Załóżmy, że faktycznie po tych 2 zjazdach korba pękła. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie kilka faktów. Po 2 zapoznawczych zjazdach pękło 3cm (Waszym zdaniem) , a po następnych 20-stu zjazdach pęknięcie nie postąpiło ani 1 mm? Jeśli po 2 zjazdach pękło aż 3cm, to struktura materiału musiałaby być baaaaardzo nadwyrężona. Tak, że po następnych kilku zjazdach korba powinna być w 2 kawałkach. A weźcie też pod uwage rzecz którą zaznaczył jeden z przedmówców. Podczas tych 2 zjazdów nie latałem żadnej hopy, natomiast potem skakałem wszystkie i to prawie za każdym razem. I co, nagle cud? Korba dostała cudownego wzmocnienia? Przetrwała 20 przejazdów (w tym 2 przejazdy na czas) i jakimś kurde cudem przetrwała, ale jaja. I pomyśleć , że jeszcze dzień wcześniej była taka słaba i dwóm przejazdom bez skakania nie podołała. Ale mam pecha 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości