Problem z korba Holzfellera.
Problem z korba Holzfellera.
Opisze skrotowo sytuacje bo juz pozno a jutro 10h wykladow ;P
Sprzedaje korbe oraz kierownice chlopakowi, odbiera okazuje sie ze kiera byla przycieta, dogadujemy sie na odsylke 20zl i sprawa kierownicy jest zamknieta, mimo iz nawet chcialem ja spowrotem bo przydala by mi sie do roweru - mniejsza z tym.
Po kilku dniach gosciu pisze ze korba wyglada na sprawna ale stwierdzi czy nie ma luzu etc jak zalozy.
Po 3 tygodniach od zakupu (wg mnie po ponad miesiacu, ale to ma male znaczenie) pisze ze korba jest peknieta.
Najpierw mnie to wkurzylo ale poprosilem go o zdjecie, okazalo sie ze jest to 3cm pekniecie materialu zaraz obok sruby mocujacej ramie (zdjecie w zalaczniku). Wg mnie zobaczyl bym to z odleglosci, nie mowiac juz o dokrecaniu korby i ogladaniu po wypakowaniu z paczki.
Bardzo prosze o zachowanie wypowiedzi kolegow, znajomych tego czlowieka dla siebie.
Wg was, oddali byscie pieniadze temu panu? Pomijam fakt czy jezdzil, ile jezdzil itd, twierdzi ze 1 dzien, pozniej ze wcale, ogolnie srednio go rozumiem. Prosze o obiektywne wypowiedzi.
Pozdro!
Sprzedaje korbe oraz kierownice chlopakowi, odbiera okazuje sie ze kiera byla przycieta, dogadujemy sie na odsylke 20zl i sprawa kierownicy jest zamknieta, mimo iz nawet chcialem ja spowrotem bo przydala by mi sie do roweru - mniejsza z tym.
Po kilku dniach gosciu pisze ze korba wyglada na sprawna ale stwierdzi czy nie ma luzu etc jak zalozy.
Po 3 tygodniach od zakupu (wg mnie po ponad miesiacu, ale to ma male znaczenie) pisze ze korba jest peknieta.
Najpierw mnie to wkurzylo ale poprosilem go o zdjecie, okazalo sie ze jest to 3cm pekniecie materialu zaraz obok sruby mocujacej ramie (zdjecie w zalaczniku). Wg mnie zobaczyl bym to z odleglosci, nie mowiac juz o dokrecaniu korby i ogladaniu po wypakowaniu z paczki.
Bardzo prosze o zachowanie wypowiedzi kolegow, znajomych tego czlowieka dla siebie.
Wg was, oddali byscie pieniadze temu panu? Pomijam fakt czy jezdzil, ile jezdzil itd, twierdzi ze 1 dzien, pozniej ze wcale, ogolnie srednio go rozumiem. Prosze o obiektywne wypowiedzi.
Pozdro!
- Załączniki
-
- korbaoszust
- P1016008.JPG (103.03 KiB) Przejrzano 2656 razy
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 20.01.2008 20:06:35
- Lokalizacja: W-aw
no co ty nie daj się nabrać. pewnie walnął gdzieś tą korbą i chce po najmniejszej linii oporu sie jej pozbyć nie tracąc kasy. Dokładnie taka sama sytuacja była kiedy niejaki Ogór miał wysyłać drugą część kasy za ramę yeti, i nagle okazała się pęknięta, że niby wcześniej nie była, zrobił smród na forum i swoje wygrał, bo nie musiał płacić kasy za tą ramę a ją sobie zostawił. Generalnie jest takie nastawienie że kupujesz używane, rozwalasz i nagle ci nie pasuje to chcesz oddać. ludzie opamiętajcie sie
Fly, fly, fly so high
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 20.01.2008 20:06:35
- Lokalizacja: W-aw
GgG Tak ale są takie talenty, które zepsują i chcą kase spowrotem, że niby było zepsute. tak było z ramą yeti i koleś uzyskał na tym dużo pieniędzy. potem oczernia na lewo i prawo a powód był jedyny- nie miał kasy i nie chciał zapłacić. tutaj widocznie koleś już sobie wypatrzył nową korbę albo potrzebuje kasy. Potem też pewnie zrobi wojne na forum jaki to sprzedawca jest oszust i że wysyła uszkodzone przedmioty. szkoda tylko że ten UŻYWANY i niby uszkodzony przedmiot siedział przez miesiąc u klienta i nie wiadomo co sie z nim działo.
Fly, fly, fly so high
W tej sprwie chodzi o mnie. Może teraz ja przedstawię swoją wersję tej sytuacji. Kupiłem korbe 10 września. W paczce była kierownica oraz korba. Kierownice zakładałem okazała się przycięta (Konrad niestety o tym nie wiedział) o czym od razu go powiadomiłem. Ostatecznie doszliśmy do porozumienia i wstawię część rozmowy:
bikejg (10-09-2010 17:15)
naprawde nie wiedzialem
Ja (10-09-2010 17:15)
co do korby jeszcze nie wiem bo czekam na napinacz
Ja (10-09-2010 17:16)
ale mam nadzieje że nic dziwnego nie wyjdzie
bikejg (10-09-2010 17:16)
nie, nie wyjdzie
Podkreślam zdanie "NIE, NIE WYJDZIE".
To zdanie jest drugim zapewnieniem co do stanu korby. Gdzie pierwsze?
http://allegro.pl/korba-suport-pedaly-t ... 79075.html tutaj.Cytaty z aukcji są takie : "Zestaw uzywany niecaly sezon, bez luzow, wad czy uszkodzen." , "Jest to jedna z najmocniejszych i bezobslugowych korb z jaka sie spotkalem.". Czyli kupiłem korbe która jest bez wad i jest jedną z najmocniejszych i bezobsługowych korb jak zapewniał sprzedawca. Następna rzecz to czas.
Konrad napisał : "Po 3 tygodniach od zakupu (wg mnie po ponad miesiacu, ale to ma male znaczenie) pisze ze korba jest peknieta." Dokładnie po 22 dniach napisałem, bo czekałem na napinacz. Ale nie jeździłem na korbie przez ten czas, tego Konrad nie napisał. Na korbie zjechałem kilka razy po trasie na JROS na Harendzie bez wypadków i innych rzeczy od których korba mogłaby pęknąć. Więc powiedzcie mi. Czy od kilku zjazdów na płaskiej trasie ma prawo w taki sposób (3cm pękniecie) pęknąć jedna z najmocniejszych korb DH/FR? Dla mnie to jest absurd. Już nie mówiąc o tym, że korba wg Konrada jeden sezon.. Ludzie na korbach do XC jeżdżą po kilka sezonów, a Ty chcesz mi wmówić Konradzie, że po kilku zjazdach załatwiłem ją na Harendzie? To jest śmieszne..
Wszystko to co napisałem może potwierdzić co najmniej kilka osób (np.Tomek Śliwa czy Sławek Łukasik). Póki co tyle ode mnie, jak mi się coś przypomni to napiszę.
Wrzucam jeszcze dzisiejszą rozmowe z Konradem. Wiele ona wyjaśnia. http://www.text-upload.com/read.php?id=16443&c=7244368.
Pozdrawiam
bikejg (10-09-2010 17:15)
naprawde nie wiedzialem
Ja (10-09-2010 17:15)
co do korby jeszcze nie wiem bo czekam na napinacz
Ja (10-09-2010 17:16)
ale mam nadzieje że nic dziwnego nie wyjdzie
bikejg (10-09-2010 17:16)
nie, nie wyjdzie
Podkreślam zdanie "NIE, NIE WYJDZIE".
To zdanie jest drugim zapewnieniem co do stanu korby. Gdzie pierwsze?
http://allegro.pl/korba-suport-pedaly-t ... 79075.html tutaj.Cytaty z aukcji są takie : "Zestaw uzywany niecaly sezon, bez luzow, wad czy uszkodzen." , "Jest to jedna z najmocniejszych i bezobslugowych korb z jaka sie spotkalem.". Czyli kupiłem korbe która jest bez wad i jest jedną z najmocniejszych i bezobsługowych korb jak zapewniał sprzedawca. Następna rzecz to czas.
Konrad napisał : "Po 3 tygodniach od zakupu (wg mnie po ponad miesiacu, ale to ma male znaczenie) pisze ze korba jest peknieta." Dokładnie po 22 dniach napisałem, bo czekałem na napinacz. Ale nie jeździłem na korbie przez ten czas, tego Konrad nie napisał. Na korbie zjechałem kilka razy po trasie na JROS na Harendzie bez wypadków i innych rzeczy od których korba mogłaby pęknąć. Więc powiedzcie mi. Czy od kilku zjazdów na płaskiej trasie ma prawo w taki sposób (3cm pękniecie) pęknąć jedna z najmocniejszych korb DH/FR? Dla mnie to jest absurd. Już nie mówiąc o tym, że korba wg Konrada jeden sezon.. Ludzie na korbach do XC jeżdżą po kilka sezonów, a Ty chcesz mi wmówić Konradzie, że po kilku zjazdach załatwiłem ją na Harendzie? To jest śmieszne..
Wszystko to co napisałem może potwierdzić co najmniej kilka osób (np.Tomek Śliwa czy Sławek Łukasik). Póki co tyle ode mnie, jak mi się coś przypomni to napiszę.
Wrzucam jeszcze dzisiejszą rozmowe z Konradem. Wiele ona wyjaśnia. http://www.text-upload.com/read.php?id=16443&c=7244368.
Pozdrawiam
Romo Kolega zawsze potwierdzi, ja znajde 100.. bez sensu. Faktem jest ze powiedziales mi o tym 22 dni po zakupie co jest poprostu smieszne. Moze wspomnij tez za jakie pieniadze kupiles te czesci (+- 200zl za korbe z suportem i kierownice answera...)
BTW, korba byla uzywana sezon, ale sa tacy co rozwalaja po kilku dniach.. Przyjmijmy ze ty przeoczyles malutka "ryske" zaraz kolo sruby mocujace, czy myslisz ze bawil bym sie w wysylki i narazal relacje z Toba za 90zl? (nie pamietam dokladnej ceny)
Malo tego, nie wyrazilem zgody na umieszczenie rozmowy ze mna na forum publicznym, gdybys byl choc troszke pojetny zwrocil bys uwage na to ze w temacie nie pisze o tym komu sprzedalem, poprostu przedstawilem sytuacje obiektywnie, nie nastawiajac sie na NIE.
Jeszcze 1, dlaczego kiedy juz widziales pekniecie napisales do mnie " korba jest chyba peknieta, sprawdze to jutro to ci napisze" cos takiego widac ODRAZU.
Czesc
EDIT:

konrad prywatny
2010-10-06 20:37:36
jestem
2010-10-06 20:37:40
jutro lece do tunezji
2010-10-06 20:37:45
wiec jak cos tylko dzisiaj
2010-10-06 20:37:49
napisz o co chodzi, ja odpisze pozniej

jorge / roman, boxxxxxx faithsdf, boxxxxxx faithsdf
2010-10-06 21:12:03
jestem
2010-10-06 21:12:27
słuchaj pisze od razu zeby nie było ze długo zwlekam
2010-10-06 21:13:13
nie mam 100% (zaraz rozbieram korbę) ale na prawym ramieniu jest 3cm pęknięcie
2010-10-06 21:14:05
nie wiem jak to jest możliwe żeby w tym miejscu pękło, nie chce mi się wierzyć dlatego zaraz wyjmuję korbe z roweru i biorę ją pod "lupę"
2010-10-06 21:20:57
zauważyłem to jak byłem na zakonczeniu sezonu na harendzie
Dla mnie smiech na sali nie byc "pewnym" ze to pekniecie.. nie komentuje wiecej.
Pozdro!
BTW, korba byla uzywana sezon, ale sa tacy co rozwalaja po kilku dniach.. Przyjmijmy ze ty przeoczyles malutka "ryske" zaraz kolo sruby mocujace, czy myslisz ze bawil bym sie w wysylki i narazal relacje z Toba za 90zl? (nie pamietam dokladnej ceny)
Malo tego, nie wyrazilem zgody na umieszczenie rozmowy ze mna na forum publicznym, gdybys byl choc troszke pojetny zwrocil bys uwage na to ze w temacie nie pisze o tym komu sprzedalem, poprostu przedstawilem sytuacje obiektywnie, nie nastawiajac sie na NIE.
Jeszcze 1, dlaczego kiedy juz widziales pekniecie napisales do mnie " korba jest chyba peknieta, sprawdze to jutro to ci napisze" cos takiego widac ODRAZU.
Czesc
EDIT:

konrad prywatny
2010-10-06 20:37:36
jestem
2010-10-06 20:37:40
jutro lece do tunezji
2010-10-06 20:37:45
wiec jak cos tylko dzisiaj
2010-10-06 20:37:49
napisz o co chodzi, ja odpisze pozniej

jorge / roman, boxxxxxx faithsdf, boxxxxxx faithsdf
2010-10-06 21:12:03
jestem
2010-10-06 21:12:27
słuchaj pisze od razu zeby nie było ze długo zwlekam
2010-10-06 21:13:13
nie mam 100% (zaraz rozbieram korbę) ale na prawym ramieniu jest 3cm pęknięcie
2010-10-06 21:14:05
nie wiem jak to jest możliwe żeby w tym miejscu pękło, nie chce mi się wierzyć dlatego zaraz wyjmuję korbe z roweru i biorę ją pod "lupę"
2010-10-06 21:20:57
zauważyłem to jak byłem na zakonczeniu sezonu na harendzie
Dla mnie smiech na sali nie byc "pewnym" ze to pekniecie.. nie komentuje wiecej.
Pozdro!
Odnośnie samego pęknięcia. Czy ja musze być tak jak Ty znawcą pęknięć? Zauważyłem to w pierwszym momencie, ale była to dla mnie jedna z wielu rys które były na korbie. Jeśli kupuje przedmiot bez wad, to ma być bez wad. Przeszło mi przez myśl , że może być to pęknięcie ale od razu przypomniały mi się dwa zdania które napisałeś czyli : "Korba jest bez wad.. (zdanie z opisu)" oraz "Nic nie wyjdzie" (z rozmowy na gg). Dwa razy zapewniałeś mnie że korba jest sprawna bez wad. A to pęknięcie wygląda jak rysa, nie chciałem Ci od razu zawracać głowy żeby potem nie okazało sie że jest to faktycznie tylko rysa. Dopiero jak pogadałem z kilkoma osobami potwierdziły się przypuszczenia mojego kolegi (ja tego nie zauważyłem, bo byłem świecie przekonany że robię interes z poważnym człowiekiem a nie jakimś oszustem który na sprzedaje mi 2 na 2 wadliwe przedmioty). Powiedziałem 22 dni po zakupie, ale zauważ że NIE UŻYWAŁEM przedmiotu wcześniej, a to jest bardzo istotne bo automatycznie wychodzi na jaw kto jest oszustem - otrzymałem pękniętą korbe a nie zepsułem jej sam. Po co piszesz o kosztach tych części? Jeśli kupiłbym przedmiot za 10zł , który wg opisu miał być sprawny to też byś się bronił że przedmiot może być uszkodzony bo był tanio kupiony? To tylko podsumowuje Twoje podejście do klienta..
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Odnośnie aukcji chciałbym napisać jeszcze jedną rzecz. Zobaczcie w jaki sposób Konrad zrobił to zdjęcie. Nie bez powodu miejsce nad śrubą mocującą jest w cieniu. Jest oczywiste, że zostało zrobione w ten sposób żeby nie było widać pęknięcia. Spryciarz z Ciebie Konradzie. Nie wierze że przez przypadek tak Ci się ułożyła korba i pech chciał że pęknięcie ustawiło się w cieniu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Romo Jak mogłeś nie widzieć tego przy składaniu? Korba po sezonie katowania nie może się rozlecieć w jeden dzień? Oczywiście że może. Ludzie przyjmijcie do wiadomości, że używki to niepewny grunt. Ja sam kupuję tylko używane rzeczy bo na nowe mnie nie stać, nieraz jest nie do końca tak jak bym chciał ale to nie jest szosa że się ząbki zużywają na blatach i łożyska w kołach i suportach !
michalnz.pinkbike.com
www.nocuje.net
www.nocuje.net
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Romo Nie trzeba byc znawca pekniec ale przydalo by sie miec troche oleju w glowie. Zdjecia nie robilem specjalnie w cieniu. Takie uszkodzenie widac na 1 rzut oka, i nikt nie pomylil by tego z rysa. Ludzie badzmy powazni.
Btw, skoro tak wazne jest dla ciebie to co pisze, i przypominaja ci sie moje slowa to zapamietaj raz na zawse ze nie chce miec z toba nic wspolnego. Bo co innego gdyby to bylo pekniete gdzies pod zebatka, albo w miejscu z tylu ramienia, zrozumial bym ze i ja i ty moglismy przeoczyc, a co innego kiedy mamy doczynienia z 3cm peknieciem rozwarstwiajacym material zaraz obok mocowania korby. Cos takiego zauwaza sie odrazu, zwlaszcza jesli odpakowujemy paczke gdzie jest tylko korba, a nie caly rower bo wtedy przywiozujemy uwage tylko do jednego elementu.
piotrex Zdjecia mialem napewno, ale nie moge trzmac wszystkiego na dysku bo sprzedaje duzo i ciezko by bylo zachowac jakikolwiek lad i porzadek na kompie.
Dla mnie sprawa jest zamknieta, nie zycze sobie nazywania mnie oszustem, bo ja zachowalem sie uczciwie, nie jestem na tyle glupi zeby wysylac komukolwiek korbe z takim peknieciem.
Jeszcze jedna sprawa, sprostowanie do kierownicy, pospieszales mnie 10 razy piszac ze chcesz ja szybko, nie zm jej i zaraz gdy powiedziales mi o tym ze jest kilka cm krotsza (odziwo to sprawdziles minute po otrzymaniu paczki) zaproponowalem zebys mi ja odeslal na moj koszt, powiedziales ze nie chcesz odsylac tylko 20zl "zwrotu" ktore ci przelalem.
Ogolnie powiem wam ludzie za gdybym wiedzial ze dostane za te czesci kilka zl i marnowal tyle czasu zostawil bym je sobie w domu.
Pozdro!
Btw, skoro tak wazne jest dla ciebie to co pisze, i przypominaja ci sie moje slowa to zapamietaj raz na zawse ze nie chce miec z toba nic wspolnego. Bo co innego gdyby to bylo pekniete gdzies pod zebatka, albo w miejscu z tylu ramienia, zrozumial bym ze i ja i ty moglismy przeoczyc, a co innego kiedy mamy doczynienia z 3cm peknieciem rozwarstwiajacym material zaraz obok mocowania korby. Cos takiego zauwaza sie odrazu, zwlaszcza jesli odpakowujemy paczke gdzie jest tylko korba, a nie caly rower bo wtedy przywiozujemy uwage tylko do jednego elementu.
piotrex Zdjecia mialem napewno, ale nie moge trzmac wszystkiego na dysku bo sprzedaje duzo i ciezko by bylo zachowac jakikolwiek lad i porzadek na kompie.
Dla mnie sprawa jest zamknieta, nie zycze sobie nazywania mnie oszustem, bo ja zachowalem sie uczciwie, nie jestem na tyle glupi zeby wysylac komukolwiek korbe z takim peknieciem.
Jeszcze jedna sprawa, sprostowanie do kierownicy, pospieszales mnie 10 razy piszac ze chcesz ja szybko, nie zm jej i zaraz gdy powiedziales mi o tym ze jest kilka cm krotsza (odziwo to sprawdziles minute po otrzymaniu paczki) zaproponowalem zebys mi ja odeslal na moj koszt, powiedziales ze nie chcesz odsylac tylko 20zl "zwrotu" ktore ci przelalem.
Ogolnie powiem wam ludzie za gdybym wiedzial ze dostane za te czesci kilka zl i marnowal tyle czasu zostawil bym je sobie w domu.
Pozdro!
michalnz sęk w tym, że z tej perspektywy wygląda to na pęknięcie. Z innej wygląda to na zarysowanie. Ilu z was spotkało się z uszkodzonymi korbami holzfeller? Ja nie spotkałem się nigdy, bo są to jedne z najmocniejszych korb do DH/FR. Poza tym podkreślam, że zjechałem na korbie kilka razy bez żadnych przygód. piotrex Konrad nie znajdzie zdjęcia, to chyba oczywiste. Nie wrzuci przecież zdjęć na których korba ma pęknięcie, to chyba logiczne. BikerJG pytasz się mnie jak nie zauważyłem pęknięcia, tak? Powiedz mi w takim razie Panie "sokole oko" jak nie zauważyłeś że kierownica jest przycięta? Jak chcesz sie wypowiadać na temat pęknięć jak nie widzisz po końcówkach kierownicy że jest cięta, bez komentarza. Gdybym wiedział , że wychodzisz z założenia "tanio to musi być uszkodzone" to bym nigdy nic u Ciebie nie kupował. Myślałem, że wcześniejsze sytuacje związane z Twoimi krętactwami Cie czegoś nauczyły, ale jak widać myliłem się.
czas na reklamacje w polskim prawie to 14 dni wiec Romo nie oddał bym ci kasy
a sam się przyznałeś za byleś na harendzie możne i to jest łatwa trasa ale jest wiele hop gdzie jak nie dolecisz to coś uszkodzisz i musiało być ze nie doleciałeś i przkur***** na płaskie i pękło
i teraz chcesz zwalić winę na BikerJG że ci sprzedał wadliwe
BikerJG nie oddawaj mu kasy bo się mu nie należy zresztą zobaczcie na jego stronie jakie hopy lata i ja sie nie dziwie ze cos pękło
a sam się przyznałeś za byleś na harendzie możne i to jest łatwa trasa ale jest wiele hop gdzie jak nie dolecisz to coś uszkodzisz i musiało być ze nie doleciałeś i przkur***** na płaskie i pękło
i teraz chcesz zwalić winę na BikerJG że ci sprzedał wadliwe
BikerJG nie oddawaj mu kasy bo się mu nie należy zresztą zobaczcie na jego stronie jakie hopy lata i ja sie nie dziwie ze cos pękło
BikerJG Pęknięcie zostało zauważone po jednym z pierwszych przejazdów na Harendzie, powinieneś wiedzieć, ze pierwsze przejazdy po trasie są tylko dla zapoznania więc nie ma mowy o jakim kolwiek katowaniu czy coś takiego, potwierdzam to, bo przyjechaliśmy tam równocześnie i cały dzień razem jeździliśmy. Tak samo podczas montażu, Romo to osoba, która naprawde poświęca temu uwage i jest delikatna To co piszesz, że odezwał się dopiero po 22 dniach wynikło jedynie z tego, ze w tym okresie Romo miał sesje i czekał na napinacz, więc nie siedział cały czas oglądając korbę. Ilość negatywnych komentarzy na allegro nie bierze się z powietrza, nie jest to zresztą pierwszy post, w którym ktoś pisze o nieuczciwości BikerJG...
mateusz54 czyli twierdzisz, że każdy kto lata jakieś większe hopy na zero techniki i siada suportem na lądowaniu?
mateusz54 czyli twierdzisz, że każdy kto lata jakieś większe hopy na zero techniki i siada suportem na lądowaniu?
Romo pisze:Zobaczcie w jaki sposób Konrad zrobił to zdjęcie. Nie bez powodu miejsce nad śrubą mocującą jest w cieniu. Jest oczywiste, że zostało zrobione w ten sposób żeby nie było widać pęknięcia. Spryciarz z Ciebie Konradzie. Nie wierze że przez przypadek tak Ci się ułożyła korba i pech chciał że pęknięcie ustawiło się w cieniu.

Jak można dopiero po miesiącu znaleźć pęknięcie...

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość