Strona 5 z 12

: 03.05.2006 23:48:12
autor: ŚwierQ
Cszyvy i mnie nie przeszkadza tluc sie kabanami do swojej godzine, chodz nie ukrywam ze niekiedy jest to dosc deprymujace :P Ale warto... Jak jade do niej to mysle sobie :"k!@#$ te z!@#$%e tramwaje i autobusy :/" ale za to jak wracam to jest mi to conajmniej obojetne wszystko :) Tylko ona sie liczy tak na prawde :)

: 04.05.2006 06:01:43
autor: KTOSSSS
ŚwierQ no wiesz ja mam 14 lat:P

: 04.05.2006 06:57:51
autor: KuMiK
Fujibiker też mam bliziutko - 5km :) - 15 minut na spokojnie, 10 na szybko jak wracam :D Tyle, że przez las kawałek - jak sie jedzie o 2 w nocy to nie zawsze jest przyjemnie - ale zawsze jest to powód żeby zostać do tej 5 rano jak się jasno zaczyna robić :D :D

: 04.05.2006 07:07:42
autor: quilong
mrnezg"KTOSSSS stary jeżeli uważasz dziewqczyne za problem to chyba nie dorosłeś do związków ;) dla mnie dziewczyna to przyjemnośc... ale poprostu że byłem zbyt napalony na jazde to zrobiłem głupi błąd ;)"

hehehe..."nie dorosłeś do związków ;) dla mnie dziewczyna to przyjemnośc... " mam nadzieje ze chodzilo Ci o przyjemnosc przebywania z druga osoba, dlugie rozmowy itp..a nie o faktyczna przyjemnosc, bo jesli tak to chyba raczje Ty nie dorosles :P

Cieszy mnie to co napisala An3x, pozatym jest takie przyslowie "lubi sie za błędy a kocha za wady" czy jakso tak :P
pozatym jest łądna pogoda...idzie lepiej na rower :P

: 04.05.2006 12:54:37
autor: oranguś
lipa z tymi dziewczynami... ja nie mam.

: 04.05.2006 14:14:46
autor: mrnezg
quilong heh stary przyjemnośc to chodiz mi właśnie o przebywanie z dziewczyną, spacery itp ;) a nie jakieś zbereżne sprawy ;) heh :D a jeżeli chodzi ci o to czy dorosłem do związku to myśle że tak ale poprostu każdy czasami popełnia błędy ;)

: 04.05.2006 14:56:26
autor: PawianBiker
yasiuuu pisze:
Efcia pisze: to zabierz ja w jakas miejscowke dh niech sobie posiedzi na laweczce, nie bedzie usiala jezdzic a w przerwach bedziesz do niej przychodzil.
Przypomina mi sie moja prababcia jak byłem mały... w domu opieki na ławeczce z książką:D

Gorzej jezeli trasa jest daleko a panienka powie ze na rowerze nie pojedzie, na piechote tez nie pojdzie, na rame nie siadzie... :|

Najlepiej isć na ksiedza - ksiądz DH - tego jeszcze nie przerabialismy na forum:D

Mój ksiądż od religii moze nie dh ale enduro to dawał mial kone fulla na amorku marzocchi i damperku foxa za 5 tys rower, i na każdej lekcjii jak wiara nie chciala miec tematów to mówili Pawain do księdza i tak z nim gadałem sprzedawałem części itp:P

próbowałem go wkręcic w dh ale nie da rady:P

Narazie nie mam dziewczyny ani rowerka wiec dupa:P

: 04.05.2006 14:58:23
autor: mokrynosek
Powiem wam jedno zacząłem ten temat, dlatego ze chciałem wiedzieć jak się ma sprawa w naszym środowisku. A pisanie z wami mi trochę pomagało. Dzisiaj nadszedł taki dzień, w którym wszystko straciło sens nawet jazda na rowerze wszystko, co zbudowaliśmy przez dwa lata rozpadło się w jeden dzień wszystko do o koła było nasze każdy centymetr otoczenia. To ze tu mieszkam pracuje i jeżdżę na rowerze to zawdzięczam temu ze byliśmy razem przez te pieprzone dwa lata. Wiem większość z was morze mnie nie rozumieć bądź śmiać się z tego, ale nie życzę nawet najgorszemu wrogowi być w takim stanie jak ja. Nie zdziwcie się któregoś dnia jak zobaczycie Newsa na stronie ze zginął rider, bo zaczynam jeździć tak jak gdyby to miał być mój ostatni zjazd już mi nie zależy. 3majcie się wszyscy lepiej niż ja i dbajcie o drugie połowy

: 04.05.2006 15:35:34
autor: yasiuuu
mokrynosek tez już przerabiałem melanholie po zerwaniu z kobitką... bylismy razem 1.5 roku... no ale tylko diamenty są wieczne:) Teraz sie pozałamujesz, pojawi sie nastepna kobitka... albo ta co zwiała bedzie chciala wrocic - u mnie sie pojawiła nastepna, a byla chce wrocic:D Takze, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:]

No, ale dalej pozostaje kwestia uszanowania przez kobiete naszej pasji... nie chcialbym zmieniac kobiet jak rekawiczki przez rower...

: 04.05.2006 17:31:05
autor: quilong
ehh te kobity...

: 04.05.2006 18:19:18
autor: babolfr
Wisi mi to nie podoba jej sie niech spada!!!

A poza tym topic kiepski.

=D

: 04.05.2006 18:49:13
autor: An3x
Wiesz , ja kocham taniec i wiem co czuje facet jak jedzi. Tanczysz i mzoe Ci sie noga zlamac jezdzisz tez sa wypadki WIADOMO nie chcialabym zeby byl poobijany i denerwowala bym sie o niego zawsze, ale zrozumialabym ze skoro On to kocha i jest szczesliwy jak to robi to to rozumiem :))

: 04.05.2006 21:43:44
autor: oranguś
An3x


miasto: Krk
masz bloga ^-^

: 04.05.2006 21:46:45
autor: Wrona
Cszyvy ja mam jakies 300 metrów :)

A dzis (chyba po tym jak przeczytala temat) moja dziewczyna zaczela jezdzic i sie uczyc :) Fajno :)

mokrynosek, przykra sprawa :/ Ja mam nadzieje ze nie bede musial tego przezywac...

: 04.05.2006 22:25:00
autor: ev
quilong pisze:ehh te kobity...
ehh ci faceci ;)

: 04.05.2006 22:26:48
autor: ev
eee no, wogóle to witam wszystkich, jam nowa ;)

: 04.05.2006 22:49:55
autor: quilong
z kobieta jest jak z wodka, nigdy nie wiesz kiedy cie kopnie :P

: 04.05.2006 23:38:36
autor: Paul
quilong tylko jak kopnie to kac dłużej trwa...

: 05.05.2006 03:28:00
autor: ACextreme
Ja nadal próbuję te dwie pasje pogodzić. Bywa różnie. Ostatnio rozwaliłem kolano i dostałem wstrząśnienia mózgu, po czym nie jeździłem przez miesiąc zarówno z powodu kontuzji jak i troski. Obecnie moja dziewczyna jest operatorem kamery i mi strzela filmiki na miejscówkach. I składam jej rowerek do XC właśnie. POLECAM SPOSÓB!!!!
Złóżcie swoim dziewczynom takie fajne tanie rowerki do jazdy to się Im naprawdę spodoba i będą jeździć z wami.