nie nie men !
Najgorsze jest to jak ktos tak niesamowicie ryje Ci gara ze nie mozesz usnac [kobieta], wtedy to extremalnie dopiero jest przepierdolone ... wiem cos o tym niestety :|
hehe ja tez nie sypiam... tak lacznie to 15-20 godzin w tygodniu srednio, a zdarza sie mniej :| a niedlugo zaczne jeszcze wogole nie sypiac tylko tak o 4 na rower wychodzic... trza tylko organizm przyzywyczaic. czasu na sen nie mam...
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
ja zanim zasne, nie wazne jak bardoz bym byl zmeczony to musze sie poprzewracac w lozku ok. godziny, z lewego bokui na prawy, odkryc koldre, przykryc sie spowrotem itd :/
Najgorzej jest w lecie, gdy trzeba otwierac okno na noc. Pijaki wracaja z rynku drą mordy i tłuką butelki, okradane kobiety wrzeszczą, dresy przyjezdzaja polonezem i puszczaja fajna nutę, są jeszcze na przeciwko otwartego okna przejeżdżajace co 10min pociagi, ale do tego mozna sie przywyczaic pod warunkiem, ze pociagiem nie jadą kibole :/ A potem czlowiek chodzi wkurwiony przez caly dzien i nikt nie wie dlaczego.
Tez mam problem z zasypianiem. Proponuje se jakies radyjko w sluchawkach puscic. gwarantuje zasniecie w ciagu 15 min. trzeba uwazac na te z kablem bo mozna sie kablem okrecic. ja mam bezprzewodowe i jest luz.
no dokladnie, w lecie jest jescze gorzejm, za moim domem jest park taki dosc meliniarski, co chwila laza tam menele i sie nawoluja na wino: eejjj kurwaaa, idziemy po winooo, spierdalaaaj itd :/ no i do tego dresy wozace sie Bmkami bez tlumikow tudziez w wersji ubozszej z pojebanymi pitbulami szczekajaymi caly czas :/ a jak nie to to dzieciaki sie bluzgaja podczas gry w pilke kurwaaa:/
to z muzyką nie zawsze wychodzi chociaż zależy jakiej muzy słuchacie (no chyba że ktoś umie zasnąć przy takim np. "wait and bleed":), niestety.
liczenie owiec też do dupy (może liczenie rowerów byłoby lepsze? czaicie to -> jeden karpiel, drugi karpiel, trzeci karpiel... :)
ja zawsze jem duzo wieczorem wczoraj np wstalem kolo 1 w nocy i poszedlem zrobic sobie cos do jedzenia bo jak jestem glodny to nie zasne :P albo dobre jest jak zeby zasnac zostwiasz wlaczony tv z wylacznikiem czasowym wtedy jest mi latiwej zasnac ale najgorsze jest jak jest film akcji i juz zasypiam i nagel jakis wybuch :P wtedy jest zabawnie bo sie zrywam prawie odrazu na nogi :P
i smiesznie jest jak juz zasypiasz i przysni ci sie ze cos robisz biegniesz czy cos i nagle spadasz i sie wstrzasasz i sie budzisz to jest git :P tak sie ratujesz probujesz sie czegos zlapac