Historyja z punktu widzenia dresa
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 04.05.2004 18:27:50
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
Historyja z punktu widzenia dresa
Ciągle histryjka opowidała o nizbyt inteligentnym bikkerze.
Teraz mozna by zacząć historyjke o dresiarzu i jego punkcie widzenia na rowerzystów. O tym co powstaje w jego małej mózgownicy.
No to zaczne ów dresiarz ma na imie Marian.
Marian właśnie wraca z bazarku, ma na sobie nowy zajefajny dresik z czteroma paskami. Na poprawienie humoru postanawia zajebać jakiegoś bika.
Zaczaja się pod sklepem i czeka...
Teraz mozna by zacząć historyjke o dresiarzu i jego punkcie widzenia na rowerzystów. O tym co powstaje w jego małej mózgownicy.
No to zaczne ów dresiarz ma na imie Marian.
Marian właśnie wraca z bazarku, ma na sobie nowy zajefajny dresik z czteroma paskami. Na poprawienie humoru postanawia zajebać jakiegoś bika.
Zaczaja się pod sklepem i czeka...
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
marian okazal sie mesjaszem zla a poza tym mial na szji troche za dlugi lancuch i wmomencie uderzenia pioruna lanuch zadzialal jak uziemienie, marian uznal to za znak z niebios ze kradziez jest jego misją, wybral sie więc na poszukiwanie jak najbardziej swiecachych rowerow najlepiej z przerzutkami siemano i zoltymi kolami
Giant AC2+ manitou swinger 4way+ drop off 1+ d321+ grimeca+ magura, LX
... być denerwująca dla kierowców którzy jechali za marjanem dlatego Marjan pojechal ponownie do macdonaldsa gdzie skrył rower i cichaczem zaczajił się pod Biedronką gdzie stał rower" GtiX" z nowymi hamulcami dyskowymi i swojim magicznym śrubokrętem wypowiedział tajemnicze zaklęcie "rach ciach hamulec dyskowy odkręć się" i tak się stało . Uradowany marjan biegł jak tylko mógł ze swojim hamulcem tarczowym w strone macdonaldsa
Kiedy dobiegł na miejsce gdzie leżał schowany saincik wyjął swój śrubokręcik i wypowiedział kolejne życzenie " rach ciach hamulec dyskowy zastąp hamulec klamerkowy " Jak sie okazało saincik miał już nowe super mega wypasione hamulce dyskowe . Tak więc Marjan wsiadł na saincika i zaczął kręcić dalej korbo-osią ....
Kiedy dobiegł na miejsce gdzie leżał schowany saincik wyjął swój śrubokręcik i wypowiedział kolejne życzenie " rach ciach hamulec dyskowy zastąp hamulec klamerkowy " Jak sie okazało saincik miał już nowe super mega wypasione hamulce dyskowe . Tak więc Marjan wsiadł na saincika i zaczął kręcić dalej korbo-osią ....
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
Ale niestety marian był cudotwórcą i tir zatrzymał sie na jego dyskowych hamulcach. marian wstał i stwierdził że ten tir ma lepsze dyskowe haulce od jego i wypowiedzał wszystkim znane zaklecie i tak oto marian popierdzielał na swoim ajku z hamulcami od tira ktróy chciał go przejechać;] uradowany jechał dalej gdy nagle...
www.ROMED.pl lamusy!
aaaa no tak bo Marian po tych wszystkich zdarzeniach stwierdził ze na jego cudnym dresiku z czterema paskami nie było pasków;] Załamany ruszył w strone noclegowni mając nadzieje że zajebie jakiemuś innemu drechowi fajny dresik jak pomyślał tak zrobił jechał sobie bez pasków na swojej maszynie i wttedy....
www.ROMED.pl lamusy!
zobaczyl kolejnego wypasionego gtixa ktory jak marianek myslal byl o wiele lepszy od jego gruchota bo... nie mial blotnikow... wiec szybciorem zszedl z bajka uderzyl z banki jadacego 3-latka i zabral sie swoim magikowym kretosrubem do czarowania przy amorze... w taki to sposob pozbyl sie tego co mial u siebie ( mialo taka dziwna nazwe fuck off... drop fop...DROP OFF...) z obciachowym blotniczkiem na wspanialy ...przecudowny ZOOM ... teraz nasz dresik nie bal sie reakcji kumpli na to ze zobacza go na rowerq z blotnikiem... wiec ruszyl dalej na poszukiwanie nowego dresiq
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=241042
NO i marian spotkal , swoich ziomalskich ziomali,
A ze ich spotkal , jedno glosnie prawem demokracji uzgodnili napad na "zabke" po karty simplus team... [ kazek wlasnie wyjebal jakiemus gowniarzowi nokie N gate... , ale niestety dzowniac na sex linie wykorzystal caly dostepny limit.... ]
Chapter II " Zabka War"
Po zkompletowaniu ekipy, marian i ekipa rozeszli sie do domu , bo giwery ,
Marian , wyciagnal wspanialego obrzyna, z 2 dupnymi rurkami...
kazik , wspaniale uzi z tlumkiem zajebane na balcerku rosjanom...
Fred spec od dajnamitu Sklecij na poczekaniuiesta Dajnamit Boomb... po dlugich przygotowaniach, kazek stwierdzil ze trzeba sie tam wbic z klasa, po drodze zajebali zajebistego Trabanta ksiedzu... z wzmacnianymi szybami, otworami na dachu , POD CKM...
Po 5 minutach dotarli do zabki... Na znak mariana, rozpoaczal sie szturm... niestety kazek w swoich malo inteligentych planach nie przewidzial oporu w sklepie takim jak zabka... Kasjer, dupny jak **** kazka gdy tylko zobaczyl pierwszego napastnika, schowal sie za lade i wyciagnal swojego 6 lufowego miniguna zajebanego podczas Wojny w w Ajraqu... Pierwsza serja skosila freda z nog.. po czym przeszyla kazka, ktory na swoje szczescie ubral oodpornakulokamzielke:)... Po rozprawieniu sie z kasjerem , marian dobil fred'a aby skrocic jego cierpienia...
Zucil kazkowi zeby podzlozyl juz bombe a on zajebie karty sim plus Team... Po podlozeniu bomby, i zajebaniu super kart simplus'a kazek i marian wytoczyli sie ze sklepu, i wbili do swojej fury...
Po 5 minutach marian zaczal drzec morde zeby kazio przyspieszyl , kazek nic nie rozumiejac, odwrocil sie do tylu , i spojrzal w tylnia szybe... Gonila ich dupna fala Grzybka atamowego..., z poczatku kazio myslal ze to zwidy po porcji bialej, no ale kiedy poczul ze leci 50 m nad ziemi, a realnosci dopelinilo drzewo w ktore przypierdolil kazek i marian z predkoscia 100000 Km/H...
Po przebudzeniu sie marian spostrzegl , ze kazek wylecial przez szybe , poniewaznie zapiol pasow.... chwiejnym krokiem udal sie do domu, patzrac na 4 glowych ludzi i 10 cycate panienki...
End of chapter two:)
A ze ich spotkal , jedno glosnie prawem demokracji uzgodnili napad na "zabke" po karty simplus team... [ kazek wlasnie wyjebal jakiemus gowniarzowi nokie N gate... , ale niestety dzowniac na sex linie wykorzystal caly dostepny limit.... ]
Chapter II " Zabka War"
Po zkompletowaniu ekipy, marian i ekipa rozeszli sie do domu , bo giwery ,
Marian , wyciagnal wspanialego obrzyna, z 2 dupnymi rurkami...
kazik , wspaniale uzi z tlumkiem zajebane na balcerku rosjanom...
Fred spec od dajnamitu Sklecij na poczekaniuiesta Dajnamit Boomb... po dlugich przygotowaniach, kazek stwierdzil ze trzeba sie tam wbic z klasa, po drodze zajebali zajebistego Trabanta ksiedzu... z wzmacnianymi szybami, otworami na dachu , POD CKM...
Po 5 minutach dotarli do zabki... Na znak mariana, rozpoaczal sie szturm... niestety kazek w swoich malo inteligentych planach nie przewidzial oporu w sklepie takim jak zabka... Kasjer, dupny jak **** kazka gdy tylko zobaczyl pierwszego napastnika, schowal sie za lade i wyciagnal swojego 6 lufowego miniguna zajebanego podczas Wojny w w Ajraqu... Pierwsza serja skosila freda z nog.. po czym przeszyla kazka, ktory na swoje szczescie ubral oodpornakulokamzielke:)... Po rozprawieniu sie z kasjerem , marian dobil fred'a aby skrocic jego cierpienia...
Zucil kazkowi zeby podzlozyl juz bombe a on zajebie karty sim plus Team... Po podlozeniu bomby, i zajebaniu super kart simplus'a kazek i marian wytoczyli sie ze sklepu, i wbili do swojej fury...
Po 5 minutach marian zaczal drzec morde zeby kazio przyspieszyl , kazek nic nie rozumiejac, odwrocil sie do tylu , i spojrzal w tylnia szybe... Gonila ich dupna fala Grzybka atamowego..., z poczatku kazio myslal ze to zwidy po porcji bialej, no ale kiedy poczul ze leci 50 m nad ziemi, a realnosci dopelinilo drzewo w ktore przypierdolil kazek i marian z predkoscia 100000 Km/H...
Po przebudzeniu sie marian spostrzegl , ze kazek wylecial przez szybe , poniewaznie zapiol pasow.... chwiejnym krokiem udal sie do domu, patzrac na 4 glowych ludzi i 10 cycate panienki...
End of chapter two:)
[url] http://www.dresslife.prv.pl/ [/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość