Strona 1 z 2

heh:/

: 04.02.2005 23:28:39
autor: budka
Moze i juz o tym było...ale nie rozumiem po prostu jak tak mozna? W sklepach i tak dalej rowerowych powinni byc tylko rowerzysci a nie idioci:/ Cos wam napisze co mialo dzis miejsce w sklepie Robex przy kromera we Wrocławiu:/ Otoż kupiłem u nich napinacz truativ hasselfelt 2, dalem jakos 250zł. chcialem go zamontowac do mojej ramy, ale okazalo sie ze banshee z tylu po prostu tak ma ze ramie napinacza zachacza o rame:/ no to pojechalem do nich (tydzien temu) i prosze o wymiane lub cos takiego, a oni ze nie ma sprawy ale mam przyjechac kiedy indziej bo juz zamykali, to ja dzis do nich pojechalem:/ i fajna akcja. Przyjezdzam tam, kumpel mi rowera pilnuje(nie mozna wprowadzic (niezle)) no i ja wchodze. i tam byli chyba wszyscy pracownicy...i byl wlasciciel, taki siwy typek, i ja podchodze do kasy i mowie co i jak, po co przyjechalem. a ten podbija bierze napinacz i pyta sie o co chodzi, no to ja mu wszystko powiedzialem. a on ze nie uznaja zadnych zwrotow, oraz ze "ewentualnie"tylko wymiana...a teraz nic tam nie maja... co tu duzo mowic wkurw... sie i zaczalem jechac po typie, powiedzialem ze ten papierek to nie do podcierania dupy i takie tam. na koniec powiedzialem ze jak ma mnie w dupie dlatego ze jeszcze mlody jestem to wroce tu z kims starszym i wtedy sobie pogada, i se poszedlem... ale na prawde co za ******... nie mowie tu o calym sklepie a o wlascicielu... W innych sklepach mozna sie dogadac, pomoga, np. w harfie zostali 30 po pracy zeby mi rower zlozyc do konca. a ten typek ma wszystko w dupie, tylko kasa sie dla niego liczy... aha i wspomne jeszcze tylko ze nie ma tam zadnej tabliczki ze "nie przyjmujemy zwrotow" na jednosci jest w robexie, a tam nie. nie no sa ludzie i taborety na tym swiecie:/

: 04.02.2005 23:46:43
autor: zyeb
jesli wymiana jest prawem klienta w takim przypadku to mozesz ich postraszyc UOKiK :)

: 04.02.2005 23:47:23
autor: zyeb
sorki wymiana/zwrot

: 04.02.2005 23:55:43
autor: student
no to ladne ziomki fest no a co do harfy to naprawde u nich jest spoko a do tego sklepu co mowisz to nawet nie pujde thx

: 04.02.2005 23:58:06
autor: Looka MKNX
Zwrot przysluguje zawsze, gdy np. sprzedany towar nie odpowiada specyfikacji, ktora okreslil sprzedawca w momencie zakupu. Zwykle takie rzeczy ida na honor - w sklepie, gdzie ja pracuje nigdy nie bylo problemu ze zwrotami, o ile czesc nie byla montowana w rowerze, innymi slowy gdy nie nosi sladow uzytkowania. Napinacz, ktory zanosil Budka nie mial absolutnie zadnych takich oznak uzywania, gdyz w jego przypadku takiej mozliwosci nie bylo. Niemniej jednak sprzedawca zapewnial go, ze ow napinacz bedzie pasowal do jego ramy, co bylo w tej sytuacji klamstwem.

A o sklepie na Kromera nie bede sie wypowiadal - nie mowi sie zle o konkurencji.

: 04.02.2005 23:58:45
autor: Looka MKNX
Acha, zeby mnie zle nie zrozumiano - obsluga jest w porzadku. Sytuacja robi sie niemila, gdy jest tam wlasciciel.

: 05.02.2005 00:22:38
autor: budka
dokladnie o to mi chodzi looka... jak go nie bylo to mozna sie dogadac... typ jakis dziwny:/

: 05.02.2005 01:10:54
autor: Pi3tr0
przez 7 dni musza od ciebei wzac sprzet i oddac ci kase i nie maja co do gadani aa zreszta nawet jak mina tyg to i tak mozesz zwrocic i tez nic nie maja do gadania jak jest w takim samym satnei co kupiles...... ale to faktycznie jakies dekle.....;/

: 05.02.2005 08:17:48
autor: kabe
ale wogole ogolnie to w sklepach czesto oszukuja , na przykład jak kupowałem nową płyte główną nie dostałem kabla do zasilania od serial ATA, pomysleli ze jak młody to go mogą w chu.ja zrobic

: 05.02.2005 10:17:38
autor: Badyl
budka... jeśli chcesz wymienić, to idź do innego sklepu, albo przez net pogadaj z gościami ze sklepu w innym mieście, to jeśli są wporzo, to Ci wymienią bezproblemu.

Pozdr
Łukasz

: 05.02.2005 10:37:17
autor: xXBIKEXx
Zgodnie z ustawa z dnia 2 marca 2002 roku o ochronie praw konsumentów z towaru zakupionego mozna zrezygnować bez podania przyczyny w ciągu 10 dni.Jest to mozliwe jeźli produkt nie był uzywany, kopiowany ani w żaden sposób zniszczony. NO COMENT.... PozdROWER...
KUDŁATY

: 05.02.2005 11:03:31
autor: radzio89
rzeczywiście pojeby:/ ja na szczescie sie z czymś takim nie spotkałem:P ale miałem co innego.. w sklepie rowerowym sprzedawała jakaś facetka i wogóle nie wiedziała o co chodzi:| ja do niej 'są boostery?' a ona pyta jak to wygląda:/ skandal! na dodatek musiałem czekać z 15 minut zanim odsłużyła klientów z kwiaciarni obok (jej kolezanka z tamtego stoiska wyszła na chwile).. hańba!

: 05.02.2005 11:23:27
autor: ExIsT
e to w krk jest siec sklepow rowmix no i tam to sa typy co **** wiedza o bikach tylko tyle zeby kase drzec na kurwe a tak jak przyszedlem kiedys i zapytalem o kiere ns-a xup-xl to chlop zgupial bo nie wiedzial co to
i powiedzial ze taka jak w katalogu:P:P

: 05.02.2005 11:28:42
autor: jaco
czasami zdażają sie kutasy

: 05.02.2005 11:35:15
autor: BikerBo
pojeb.. brak slow.. widzocznie taboret

: 05.02.2005 13:56:49
autor: dhcyc
w całej polsce sie takie pojeby znajdą...albo to nie wymienią, albo serwis gówniany (jak gościowi wymienili klocki w Hayesie, to jak hamował przed profilem to mu wyleciałe :/)....najlepiej kupować w jedny zaufanym sklepie i mieć tak kogoś znajomego, alebo układy ze sprzedawcami/serwisamtaki...
U nas muszę powiedzieć, że by takiego problemu nie było, przynajmniej nie tak gdzie ja kupuje, bo goście są naprawdę spoko i dbają o klienta (ahhhhhh te upuściki :)...)

: 05.02.2005 14:37:54
autor: seb_x-->
hehe to to jeszcze nic ja mialem taki przypadek ze kumpel wbijal u nich stery do draga i tak zamiast nabic to gowienko na amora chyba slizg czy jakos tak to w ziol z gory to plastikowe co sie wklada sie na rure przychodzi do mnie i wez mi zrob mi luzy no to ja sie mecze i nic sa minimalne moj stary podeszedl i popatrzyl przez ich glupote mogl sie zabic albo byc kaleka

: 05.02.2005 14:38:32
autor: seb_x-->
oczywiscie w ROBEXIE

: 05.02.2005 16:10:38
autor: Kacpro
taa ... a w niektorych sklepach to nawet widelcow nie odrozniaja ... poszedlem do pewnego sklepu w lodzi zeby mi rure sterowa w manitou wymienili (w dynamie mi powiedzieli ze tam mi moze to zrobia, ale oni niestety nie maja prasy do manitou), ale ... koles powiedzial "to jest za tani widelec i to sie w ogole nie oplaca. trzeba kupic nowy, wyjdzie taniej. a w ogole to my tylko rst robimy, to na prawde za slaby sprzet..." myslalem ze tam padne !! :D:D:D <hahaha>

a pozatym to na prawde najlepiej kupowac w jednym sklepie to upusty beda dawali i nie beda chcieli cie wychujac ...

pozdro