strach
strach
ej kurde co zrobic zeby sie kurde przelamac?? chodzi mi o wieksze hopki. Jezdze juz troszke i nigdy nie balem sie skakac. teraz rpobuje zrobic stolik i jakos tam idzie. ale kurde w niedziele tak wyrznalem lbem w glebe przy speedzie niezlym ze kurde teraz prawie karkiem nie ruszam, moze inaczej spytam, przed hopka myslicie o czyms?? jazda sprawia przyjemnosc, ale sie skupiacie badz macie jakies sposoby zeby przelamac strach? nie oszukujmy sie, kazdy przed duza hopa czuje respekt...
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
- Lokalizacja: KrK
- Kontakt:
Srtachu nie przezyciezysz... dlatego musisz myslec pozytywnie z przekonaniem,ze zrobisz bezblednie to co zapolanowales.Najgozej jest jak stracisz strach bo w tedy zaczynia sie gra o zycie.
Wiem bo sam tak mialem (zaczolem skakac wszedzie i z wszystkiego,gdzie tlko da rade wsadzidz bika)i wiele ryzykowalem dopuki mi niewyszlo, wtedy dochodzisz do tego ze strach to dobra sprawa i ze pozwala zachowac rozsadne i klarowne myslenie.Po tym dziekowalem Bogu ze nic powaznego mi sie nie spalo.
Wiem bo sam tak mialem (zaczolem skakac wszedzie i z wszystkiego,gdzie tlko da rade wsadzidz bika)i wiele ryzykowalem dopuki mi niewyszlo, wtedy dochodzisz do tego ze strach to dobra sprawa i ze pozwala zachowac rozsadne i klarowne myslenie.Po tym dziekowalem Bogu ze nic powaznego mi sie nie spalo.
ja mam przed kazda scianka, hopa itp duzego cykora. ale robie tak: siedzie np przed hopa i patrze i sie namyslam, potem jaed jeden skok, jak ktos napisal bardzo wolno i ociezale i potem coraz szybciej. ale jak widze cos, ze wiem, ze moge latwo nie dac rady, to nie jade. mam ta granice, gdzie wiem, ze "no way, to nie dla mnie i nie na moje sily"
Pro rider^^
EmBond ten sposob z dziewczyna nie zawsze sie sprawdza. Po tym jak kiedys spotkalem sie z nia, a na reze mialem szrame okolo 15 cm to powiedziala ze zabrania mi skakac :D. Na szczescie jakos sie tam wytlumaczylem i nadal z nia chodze i nadal skacze (ale Ona by mnie chyba zabila gdybym ja poprosil o motywacje do skoku). A pro po strachu to najlepiej stol i na poczatku 2-3 probne. No i przymusowo w kasku.
nie no wlasnie wymieniam sprzet i w pierwszej kolejnosci kupuje komplet ochraniaczy, ale jak skacze cos wiekszego to pozyczam kask od kumpli. ale kurde nie wiem jak to jest, ze jak ktos sie patrzy to jakos tak nie wychodzi, za bardzo chce sie czlowiek popisac, chyba sie trzeba wyciszyc i dobrze sie wpasowac, ale latwo mowic:)
-
- moderator
- Posty: 2111
- Rejestracja: 19.04.2004 14:55:53
- Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa
- Kontakt:
kazdy przed hopa czuje respekt tylko ze:
jak masz silna psychike to sie przelamujesz i lecisz
a jak jestes niezbyt silny psychicznie to siedzisz, myslisz i jak juz skoczysz to ciagle cos nie wychodzi bo brak Ci pewnosci siebie
a moj sposob jest taki:
patrzysz na hope-tylko zeby zobaczyc jak wyglada i jaka jest dluga(no i ocenic jak szybko najechac) wlazisz na rozped i skaczesz...ale musisz juz panowac nad rowerem w locie bo jak dopiero sie uczysz i skaczesz na granicy bezwladu to nie ma sensu probowanie czegos nowego bo jak
a)nie doleciesz to nie wyrwiesz tylu do gory(tak zeby w ladowanie wbic sie tylnym kolem a nie rozjebac amora, kolo, rame)
b) przeciegnie Cie na przod to nie zdazysz wyskoczyc lub podciagnac rower
itd........
najwazneijsze jest to zeby nie przymierzac sie za dlugo bo im wiecej przymiarek tym bardziej sie boisz.
a najlepiej jest(przynajmniej dla mnie) po prostu wiedziec ze z tego skoczysz predzej czy pozniej wiec po co to odkladac??:)
jak masz silna psychike to sie przelamujesz i lecisz
a jak jestes niezbyt silny psychicznie to siedzisz, myslisz i jak juz skoczysz to ciagle cos nie wychodzi bo brak Ci pewnosci siebie
a moj sposob jest taki:
patrzysz na hope-tylko zeby zobaczyc jak wyglada i jaka jest dluga(no i ocenic jak szybko najechac) wlazisz na rozped i skaczesz...ale musisz juz panowac nad rowerem w locie bo jak dopiero sie uczysz i skaczesz na granicy bezwladu to nie ma sensu probowanie czegos nowego bo jak
a)nie doleciesz to nie wyrwiesz tylu do gory(tak zeby w ladowanie wbic sie tylnym kolem a nie rozjebac amora, kolo, rame)
b) przeciegnie Cie na przod to nie zdazysz wyskoczyc lub podciagnac rower
itd........
najwazneijsze jest to zeby nie przymierzac sie za dlugo bo im wiecej przymiarek tym bardziej sie boisz.
a najlepiej jest(przynajmniej dla mnie) po prostu wiedziec ze z tego skoczysz predzej czy pozniej wiec po co to odkladac??:)
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 19.04.2004 08:00:25
- Lokalizacja: Warszawa > Rondo Babka
- Kontakt:
ja zawsze mysle nad technika nim sie do czegos zabiore... a jak przekombinuje to najwyzej jest lekka gleba i dalsza motywacja... a co do alkoholu to jest ( w wiekszosci) dla zulerii rowerowej, czy jakby to okreslic... trzeba skakac dla przyjemnosci... a nie dla piwa
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=238504
[quote="Gaju"]Żadnego alkoholu , alkohol zmniejsza reflex trzeba się dobrze rozgrzać i skakać w miarę swoich możliwości a nie kozaczyć no i oczywiście mieć kask i ochraniacze[/quote]
ej tomi wyglonda na WINO w kartonie te tanie hihihi a ta szluga to gańdzia hahahahahah http://dirtjump71.magma-net.pl/foty%202 ... to_17.html
ej tomi wyglonda na WINO w kartonie te tanie hihihi a ta szluga to gańdzia hahahahahah http://dirtjump71.magma-net.pl/foty%202 ... to_17.html
walić podpisy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości