Co wy na to powiecie chce w piatek 25.02.2005r zeby kumpel mnie pociągną swoim Blue SC do 100km/h,wyjdzie jak myslicie czy moze trzeba bedzie cos wzytwac hehehe......moze nie...jestem dobrej mysli.....jak cos to na PINKU bedą fotki a na http://www.eengoedidee.nl postaram sie umiescic film...to narazie do zobaczenia w pitek wieczorem na Uroczystym piwku speeda......
na 99% sie wyjebiesz przy takiej predkosci opory powietrza sa dosc duze i maly podmuch wiatru i bedzie gleba , pozatym mysle ze wysadzcie ci psychyka a po drugie twoj rower ma napewno nierownomiernie rozlozona ciezkosc wiec tez wieksze prawdopodobienstwo wywrotki... a pozatym jakas dziura w drodze i tez przy takiej predkosci jeb...
ja jechalem na UKRAINIE 50 km/h jedna reka trzymalem sie kolegi na moto mialem centre na kole ale dalo rade (zajebiscie szarpalo przez to kolo krzywe) powodzenia radzil bym jakas zbroje i grobe ubranie ,kask oczywiscie
jak będziesz pędził 100km/h to zrób specialnie dla mnie manuala :P, a tak na serio jest inna opcja. Przywiązać elastyczną line do haka holowniczego i do roweru i żeby opory nie były tak wysokie jechać równo za samochodem i kryc sie w jego tunelu aerodynamicznym, robili tak na discovery tylko że kilka razy szybciej :P jak koleś wychałał z tego tunelu to tak jakby dostał kopa w ryj i się wyjebał :P
to nie strona o takim przeznaczeniu/ 70 na snowboardze wyciągłem z 2km czarnej trasy ale na rowerq to nie wiem jak ci to wyjdzie jak si sie noga zachwieje to na ogrish'a twoją fotke wyślą :D:D ja jechałem 60km po kamieniach wielkości jajka ale no tylko przez 60m bo sie górka skończyła :/ :D
hehe... ale uwazajcie z przyspieszeniem. mnie raz kumpel ciagnal motorem... do 100 nie doszlismy lecz bylo sporo :)
tak czy siak prawie mi lape ze stawu wyrwalo... trzymalem sie jego siodelka XD
Łasiczka w kształcie pieczątki. Pieczątka w kształcie łasiczki.