Wy tez tak macie?
Wy tez tak macie?
Wiec chodzi mi o to czy wy tez czasem MUSICIE wyjsc na rower. niezaleznie od tego jaka jest pogoda i czy macie cos waznego do zrobienia czy nie. Ja np. tak mam glownie wtedy kiedy jestem wqrwiony. (moze i glupi temat ale pada deszcz i jest nudno a poza tym chcialem sie przekonac czy tylko ja jestem takim ,,odmiencem,, :P )
..topic taki jest ..yy.. fajny! :)
nie no pada i pada teraz, a ja nie jeździłem od środy, rower mi sie tylko kurzy i tyle, przed chwilą (jeszcze nie czytając tego topicu) wsiadłem na bika żeby zobaczyć jak to sie jeździ.. :P chyba nie jesteś odmiencem.. :)
nie no pada i pada teraz, a ja nie jeździłem od środy, rower mi sie tylko kurzy i tyle, przed chwilą (jeszcze nie czytając tego topicu) wsiadłem na bika żeby zobaczyć jak to sie jeździ.. :P chyba nie jesteś odmiencem.. :)
[url=http://images2.fotosik.pl/215/cc7232081b005fca.jpg]..na nowej miejscówce.[/url]
no a jak????? bo to raz mi się tak zdarzyło.....co jak co, ale na rower trzeba wyjść :D Raz była taka zawieja, że ponad 15 cm śniegu nieubitego nawaliło i dalej padało, ale to nieprzeszkodziło mi mojemu qmplowi jeżdzić, desz????? to na miasto.....kto jeżdzi długo, tak ma :]
http://dhcyc.pinkbike.com
"Gdy nie wiesz do kąd iść, krzyk zmęczył Cię - za kiere mocno chwyć i przejedź sie" !!!!
Nie ma to jak gdy sie jest wkurwionym pojechać na hopy.. ja zwsze wtedy przekraczam swoje granice i robie coś nowego :)
A tak ze musze wyjsc na bika niezażnie od wszystkiego mam od poł roku od kiedy nie mam bika .. a najmocniej od 3 tyg od kiedy mi tylko dampera brakuje ;/
Nie ma to jak gdy sie jest wkurwionym pojechać na hopy.. ja zwsze wtedy przekraczam swoje granice i robie coś nowego :)
A tak ze musze wyjsc na bika niezażnie od wszystkiego mam od poł roku od kiedy nie mam bika .. a najmocniej od 3 tyg od kiedy mi tylko dampera brakuje ;/
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
-
- Posty: 849
- Rejestracja: 01.05.2004 18:51:06
- Lokalizacja: Planeta Ziemia
- Kontakt:
Szczep pisze:..topic taki jest ..yy.. fajny! :)
nie no pada i pada teraz, a ja nie jeździłem od środy, rower mi sie tylko kurzy i tyle, przed chwilą (jeszcze nie czytając tego topicu) wsiadłem na bika żeby zobaczyć jak to sie jeździ.. :P chyba nie jesteś odmiencem.. :)
kurwa jak ja wam tego deszczu panowie zazdroszczę...
moj przyjaciel Rower jest chwilowo niedysponowany a jak nie lunie konkretnie do jutra to bede musial podlac ogrodek :/ :)
a tak powaznie to ja tez tak mam, wychodze czasem tylko po to zeby popatrzec w czasie jazdy na korby i górną rurę, po 10 minutach jazdy wracam i od razu jakos badziej kolorowo sie w oczach robi :)
Zwykle kiedy sie ucze to wychodze po 6-7 razy na bika (np 1.po zeszyt do Oli, 2.zapomnialem cos skserowac, 3.jade oddac ksiazke, 4.maslo sie chyba skonczylo itd...) wtedy zwykle wybieram najdluzsza mozliwa droge, a to sie na chwile zatrzymam i wcale mi nie robi ze z tych kilkju wyjsc wychodzi w koncu 1,5 godziny, a tak naprawde wszystko mozna bylo zalatwic w 15 minut za jednym razem.
rower to moj najsilniejszy nałóg i wcale nie mam ochoty sie z niego leczyć.
poza tym z jakiej racji on ma siedziec w garazu, z psem wychodze to z nim też moge :D
są ciekawsze rzeczy niż czytanie podpisów...
forest guma -> dobre dobre.. :)
ech.. pozdro dla tych co mają rowery w garażach (zaleje wam podwórka i nie wyjdziecie z domu - nie będziecie mieli dostępu do garazu)..
..... pozdro dla tych co mają rowery w pokoju, cóż, że sobie na nie popatrzycie, przetrzecie ściereczką, jak i tak można tylko sobie usiąść na siodełki.. :)
pzdr
ech.. pozdro dla tych co mają rowery w garażach (zaleje wam podwórka i nie wyjdziecie z domu - nie będziecie mieli dostępu do garazu)..
..... pozdro dla tych co mają rowery w pokoju, cóż, że sobie na nie popatrzycie, przetrzecie ściereczką, jak i tak można tylko sobie usiąść na siodełki.. :)
pzdr
[url=http://images2.fotosik.pl/215/cc7232081b005fca.jpg]..na nowej miejscówce.[/url]
no to też jest sposób..
albo jak jedziesz sobie, masz hopki, fajne miejscówki, a tu nagle deszcz.. :)
i wtedy masz mada faka - jak wracasz przez miasto do domu, to ulewa staje sie coraz większa, wtedy bez zastanowienia wjeżdżasz w największe zbiorowiska kałuż i chodnikowych dziur.. ;) rower sie czyści.. :P
:)
albo jak jedziesz sobie, masz hopki, fajne miejscówki, a tu nagle deszcz.. :)
i wtedy masz mada faka - jak wracasz przez miasto do domu, to ulewa staje sie coraz większa, wtedy bez zastanowienia wjeżdżasz w największe zbiorowiska kałuż i chodnikowych dziur.. ;) rower sie czyści.. :P
:)
[url=http://images2.fotosik.pl/215/cc7232081b005fca.jpg]..na nowej miejscówce.[/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości