Szklarska - czy BikeAction nas oszukal??
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 30.12.2004 01:09:42
- Lokalizacja: dolnyslask
- Kontakt:
Szczerze ja tez jestem zawiedziony , jezdze tam bez roweru jako widz i zeby cos kupic obejrzec , pogadac z przedstawicielami danych marek i tp a takze zobaczyc co w polsce chlopaki wyprawiaja na hopkach itp zjazd itd ,... wkurzylo mnie na dzien dobry ze nic nie szlo zgodnie z planem przez co ani nie pozwiedzialem ani nic ciekawego nie zobaczylem bo ciagle cos sie opznialo lub poprostu nie bylo ... rozumiem ze jak sie traci na 3 tygodnie przed sponsora to moze byc problem i jesli naprawde hajcu nie mieli toi tak sukces ze wogule festiwal sie odbyl ale mogli zrobic skromniej a dokladniej i starac sie zapanowac nad tlumem a nie ze kazdy sie pchal gdzie chcial ... mam nadzieje ze jesli bedzie jubileuszowa "10" to lepiej to zaplanuja
Szklarska - czy BikeAction nas oszukal??
Nie chce tutaj nikogo mieszac z blotem ale mam duzy problem z uzaniem tego festiwalu za udany. Moje wrazenia sa nastepujace:
1: Brak polowy dyscyplin na ktore przyjechalem ( skok w dal / Northshore / Ciagniecie Klody) - czy w takim razie moge dostac zwrot polowy kasy?
2: Zrownywanie zawodow DH do tego samego poziomu co Podnoszenie roweru(byle najszybciej bo czeka kolejna 'atrakcja' typu mistrzowstwa mechanikow ktore wszyscy olewaja)
3: Brak wyobrazni jezeli chodzi o puszczanie ludzi na trasie DH co 30sek. i sytuacje ze na trasie mozna bylo wyprzedzic po 5-6 osob!!! - poprostu niebezpiecznie glupie
4: Limit miejsc na skokach do wody . Chcialem sie zapisac ale byl limit 20 osob, potem sie okazalo ze startuje 29... czyli wesola klika
5: Aby sie zapisac na poszczegolne eventy trzeba bylo latac za jakims gosciem ktory sie szwedal po calym festiwalu i nawet jak sie bylo 2h wczesniej to sie okazywalo ze lista jest juz zamknieta.
6: Przyzwolenie organizatorow na zachowywanie sie gowniazy jak bydlo w czasie imprezy festiwalowej ( rzucanie butelkami niszczenie znakow drogowych itp) - nie zrozumcie mnie zle pokazywanie dupy mnie nie razi ale jak ktos zaczyna rzucac butelkami to tak naprawde jest dresem i powinno sie go do paki na reszte festiwalu i zapakowac aby sie zastanowil nad soba (a nieletnich kazac rodzicom odebrac bezposrednio ze szklarskiej).
7: Ciagle wymowki organizatorow ze stracili sponsora glownego(zywiec) i nie maja kasy a potem sytuacje jak ta ze stalem w kolejce za kims z bikeaction(identyfikator) po piwo i on wyciagal stos kuponow na darmowe piwo - ktore to mogli dac jako nagrody bo nagorda w postaci Plecaczka Simensa (DH kobiet) i recznikow Simensa (Podnoszenie rowerow) to troche malo...
8: Dziadowskie konkurencje wywijane do rangi niewiadomo czego- Podnoszenie roweru, Mistrzostwa mechanikow... - te konkurencje powinny byc nonstop jako dodatek do festiwalu a nie glowna atrakcja i powinno ich byc dziesiatki
9: Targi rowerowe - Chcialem cos kupic na kilku stoiskach to mi mowiono ze to sa "EKSPONATY" nie na sprzedaz albo ceny byly takie jak w sklepie - geniealne targi.
12: Na koszulce napis northshore napisany jako NORTSHORE !!! Zenada...
11: Pasta party : nie posolony makaron....
1: Brak polowy dyscyplin na ktore przyjechalem ( skok w dal / Northshore / Ciagniecie Klody) - czy w takim razie moge dostac zwrot polowy kasy?
2: Zrownywanie zawodow DH do tego samego poziomu co Podnoszenie roweru(byle najszybciej bo czeka kolejna 'atrakcja' typu mistrzowstwa mechanikow ktore wszyscy olewaja)
3: Brak wyobrazni jezeli chodzi o puszczanie ludzi na trasie DH co 30sek. i sytuacje ze na trasie mozna bylo wyprzedzic po 5-6 osob!!! - poprostu niebezpiecznie glupie
4: Limit miejsc na skokach do wody . Chcialem sie zapisac ale byl limit 20 osob, potem sie okazalo ze startuje 29... czyli wesola klika
5: Aby sie zapisac na poszczegolne eventy trzeba bylo latac za jakims gosciem ktory sie szwedal po calym festiwalu i nawet jak sie bylo 2h wczesniej to sie okazywalo ze lista jest juz zamknieta.
6: Przyzwolenie organizatorow na zachowywanie sie gowniazy jak bydlo w czasie imprezy festiwalowej ( rzucanie butelkami niszczenie znakow drogowych itp) - nie zrozumcie mnie zle pokazywanie dupy mnie nie razi ale jak ktos zaczyna rzucac butelkami to tak naprawde jest dresem i powinno sie go do paki na reszte festiwalu i zapakowac aby sie zastanowil nad soba (a nieletnich kazac rodzicom odebrac bezposrednio ze szklarskiej).
7: Ciagle wymowki organizatorow ze stracili sponsora glownego(zywiec) i nie maja kasy a potem sytuacje jak ta ze stalem w kolejce za kims z bikeaction(identyfikator) po piwo i on wyciagal stos kuponow na darmowe piwo - ktore to mogli dac jako nagrody bo nagorda w postaci Plecaczka Simensa (DH kobiet) i recznikow Simensa (Podnoszenie rowerow) to troche malo...
8: Dziadowskie konkurencje wywijane do rangi niewiadomo czego- Podnoszenie roweru, Mistrzostwa mechanikow... - te konkurencje powinny byc nonstop jako dodatek do festiwalu a nie glowna atrakcja i powinno ich byc dziesiatki
9: Targi rowerowe - Chcialem cos kupic na kilku stoiskach to mi mowiono ze to sa "EKSPONATY" nie na sprzedaz albo ceny byly takie jak w sklepie - geniealne targi.
12: Na koszulce napis northshore napisany jako NORTSHORE !!! Zenada...
11: Pasta party : nie posolony makaron....
12: Wyciag za 12.50zl - lub dawanie w łapę 5zl czyli ciagle wiecej niz na Wierchomli lub Belchatowie. - Dziwne jest to ze w zime jakos wyciag na szklarskiej moze miec karnety a w czasie 3dni festiwalu poprostu chca sie narzłapac kasy- efekt tego taki ze zyski byly prawie zerowe bo kazdy na lewo kupowal bilety.
http://pogoteam.com/left.php?doc=bikes&artykul=pikusbis
ja sięz tobą zgadzam wiele z zaplanowanych atrakcji - jak już się odbyły to zostały źle zorganizowany - osobiście niepodobał mi sie festival...najlepszym aspektem była przecena dainesa o 50%:] - a pak pozatym to zamiast DH zrobili XC - masakra co to było wielkie kałuże błotne w których toneło pół roweru - 2 odcinki (start i w środku) były taki że była normalna pochyłość, jaka powinna być w zawodach DH a tak to wogóle niebyło prędkości od 0km/h do 15km/h(nielilcząc tych małych zajzdów)- masakra jak ich mało było aż 170 zawodników w tym 145 którzy dojechali na metę lub poprostu wystartowali - a tu taka kicha :/ a wyciągu już niemówi bo to jest HARDCORE
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=599984 CAŁY ROWER NA CZĘŚCIgg:1116631
Faktycznie organizacja nie najlepsza;/ ale trasa DH dobra. Jak czytam co ludzie pisza.... trasa cala zablocona bloto ja nie lubie blota caly sie ubrudzilem ..... to az sie plakac chce co wy! to jest DH a nie jakies podworkowe XC z cukru jestescie czy co a ze wyciag tyle kosztowal to fakt ale na zawody DH spokojnie kazdy mogl podejsc!!!Ja na festiwalu bylem 1 raz i wrazenia zajebiste za rok bardziej sie przygotuje i zalicze wszystkie konkurencje
POZDRO ALL
POZDRO ALL
pogo: po czesci masz racje, ale popatrz na to oczami organizatora... Nie wiem ile osob bylo na festiwalu ale licze ze ok 200 osob. Jest to duza ilosc ludzi , jesli przynajmniej 3/4 znich startuje w zawodach. Wiem co mowie bo bylem w grupie ktora organizowala puchar , i ms polski w boarder crossie i slalomie gigancie dla deskarzy oraz ms europy w boarder crossie... Podczas takich zawodow jest kupa rzeczy do zrobienia [ rozlozyc , ustawic bannery, zrobic bramke startowa i zalozyc cala elektronike, wydawac numery, zabezpieczyc trase, przygotowac trase, itp ] a nie zrobisz tego wczesniej niz w dzien zawodow , bo zaduze ryzyko kradziezy... [ jeden banner dainesa kosztuje ok 290 zl ][ 10 K sam chronometr=czasomierz jak wolicie ]
A i jak by puszcali jedna osobe na trasie tylko to eleminacji nie skonczyli by przed wieczorem...
Ogolnie boruta jest spora, i czasem ciezko nad tym zapanowac... nie chce tu w 100% bronic organizatorow , ale tez trzebia miec troche wyrozumialosci dla nich, chociarzby dla tego ze organizuja festiwal gdzie wszyscy mozemy sie spotkac, pozjezdzac i imprezowac razem
A i jak by puszcali jedna osobe na trasie tylko to eleminacji nie skonczyli by przed wieczorem...
Ogolnie boruta jest spora, i czasem ciezko nad tym zapanowac... nie chce tu w 100% bronic organizatorow , ale tez trzebia miec troche wyrozumialosci dla nich, chociarzby dla tego ze organizuja festiwal gdzie wszyscy mozemy sie spotkac, pozjezdzac i imprezowac razem
Jezeli chodzi o DH to chyba wiekszy bajzel jest jak puszczaja co 30sek niz co 1 min bo jest wieksze ryzyko ze sie kogos dogoni na trasie i bedzie go probowal wyprzedzic lub nie daj boze wpadnie na kogos kto juz lezy na trasie.
DH jak maraton jest tu specyficzna Dyscypilna ktora trzeba dobrze zaplanowac i to jest zrozumiale ale np do skoku w dal potrzebna jest hopa,stok,gosciu z miarka,gosciu na starcie,karetka i oczywiscie laski z NS :-D
Do northshore'a to samo jakby powiedzieli 1-2tyg wczesniej ze potrzebuja pomocy w budowie i zalatwia te kupony na piwo lub chociazby nocleg to bym pojechal i pomogl a tak to jechalem z nastawieniem ze beda konkurencje ktorych nikt tak naprawde nie zamierzal przeprowadzic ...
DH jak maraton jest tu specyficzna Dyscypilna ktora trzeba dobrze zaplanowac i to jest zrozumiale ale np do skoku w dal potrzebna jest hopa,stok,gosciu z miarka,gosciu na starcie,karetka i oczywiscie laski z NS :-D
Do northshore'a to samo jakby powiedzieli 1-2tyg wczesniej ze potrzebuja pomocy w budowie i zalatwia te kupony na piwo lub chociazby nocleg to bym pojechal i pomogl a tak to jechalem z nastawieniem ze beda konkurencje ktorych nikt tak naprawde nie zamierzal przeprowadzic ...
http://pogoteam.com/left.php?doc=bikes&artykul=pikusbis
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 19.04.2004 14:02:11
- Lokalizacja: Lwówek moje miasto moja Mama piecze ciasto...
- Kontakt:
no skoro jestescie tacy przedsiebiorczy to zorganizujcie taką impreze! która bedzie trwała 3dni! nie macie pojecia o organizacji! ale to sie wytnie! a bajkekszyn faktycznie troche dało dupy ale i tak podziwiam ich za to ze zorganizowali takie cos! mój stary sie wkurzył i mówi ze zasponsoruje dyplomy w nastepnym roku! wszystkim sie cos nie podoba! mi sie tam fajnie startowało! można było sie troszke powyglupiac.
http://forum.bikeaction.pl/album_page.php?pic_id=995
nie mam pojecia o organizacji? swietnie. dlatego place 30zeta (co akurat dla mnie wcale nie jest malo) zeby ktos to zrobil. nie mowie juz o kosztach transportu... a co do przedsiebiorczosci i organizowania jeszcze to dodam, ze mam pewien plan co mozna by dodac na przyszle zawody ale to pozniej napisze...
serwus to więc traska dh no cóz dh to dh ale mogła by być dłuższa czyli stara trasa plus zjazd koło jeziorka by było fajnie jak dla wszystkich to mozna zrobic ci co nie mogli zeskoczyc to ominiece traszy na chopkach szerszy odcinek i tyle jak nie ma kasy to nie ma nic sami widzielismy north shore hmmmm tego chyba nigdy w polsce nie bedzie ja robie traki ns czyli zbijam dehy i takie tam i sprzedaje ale niewazne reszta moze byc ok
poczekamy zobaczymy za rok 10 edycja festiwali lepiej niech chłopaki szukaja sponsorów bo jak na rocznice zrobia lipe to to umrze smiercia
naturalną czy zgadzacie sie ze mną http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=515293
poczekamy zobaczymy za rok 10 edycja festiwali lepiej niech chłopaki szukaja sponsorów bo jak na rocznice zrobia lipe to to umrze smiercia
naturalną czy zgadzacie sie ze mną http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=515293
Aktywnych uczestnikow bylo liczac z maratonczykami cos okolo 1000. Wiec sporo wiecej niz piszecie.
W przyszlym roku sponsor bedzie na bank i to na pewno bedzie inna impreza.
Jesli ktos w zamian za prace przy organizacji festiwalu chce nocleg miec zalatwiony i uczestnictwo w festiwalu to nie ma problemu. W tym roku bylo kilka takich osob. Ale trzeba zadzwonic do BA i sie zglosic z takim pomyslem.
W przyszlym roku sponsor bedzie na bank i to na pewno bedzie inna impreza.
Jesli ktos w zamian za prace przy organizacji festiwalu chce nocleg miec zalatwiony i uczestnictwo w festiwalu to nie ma problemu. W tym roku bylo kilka takich osob. Ale trzeba zadzwonic do BA i sie zglosic z takim pomyslem.
nie wiem jak wy, ale ja na festiwal w szklarskiej jeżdżę by spotkać znajomych... to co się tam dzieje, mało mnie już obchodzi...
z resztą nigdy sie na festiwal nie zapisałem, mimo, że byłem 4 razy... są góry (co raz mniej dostępne dla rowerzystów) i są ludzie z którymi można jeździć i pić...
słyszałem jakieś plotki o tym że niby to po raz ostatni festiwal jest w Szklarskiej...
nie sądzę by BA udało sie zorganizować coś specjalnego na X festiwal...
moi Drodzy, trzeba zbierać pieniądze i jeździć po starym kontynencie... Saalbach, Portes du Soleil, Leogang, Todtnau, itd... europa stoi przed nami otworem :)
z resztą nigdy sie na festiwal nie zapisałem, mimo, że byłem 4 razy... są góry (co raz mniej dostępne dla rowerzystów) i są ludzie z którymi można jeździć i pić...
słyszałem jakieś plotki o tym że niby to po raz ostatni festiwal jest w Szklarskiej...
nie sądzę by BA udało sie zorganizować coś specjalnego na X festiwal...
moi Drodzy, trzeba zbierać pieniądze i jeździć po starym kontynencie... Saalbach, Portes du Soleil, Leogang, Todtnau, itd... europa stoi przed nami otworem :)
pozdro
frango
frango
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość