przyzond do czysczenia lancuha

FireBullet
Posty: 137
Rejestracja: 01.08.2005 05:27:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: FireBullet »

omg :O

To jest lepsze:
http://sjp.pwn.pl/
rastabandit
Posty: 648
Rejestracja: 19.04.2004 08:37:11
Lokalizacja: mania
Kontakt:

Post autor: rastabandit »

to ze sie zalogowalem i postanowilem ci cos odpisac znaczy ze wybitnie sie nad toba ulitowalem chlopcze.
1 zdejmujesz lancuch
2 wkladasz do sloika z benzyna ekstrakcyjna
3 mieszasz patykiem uwazajac zeby nei zachlapac siebie tudziez lazienki (rodzice sie wkurzaja - mysle ze musisz brac to pod uwage..;) )
4 wylewasz benzyne
5 ewentualnie powtarzasz - mozna tez uzyc nafty ale z tym wybitnie trzeba uwazac bo ujebiesz wszystko
6 zostawiasz do odparowania
7 czyscisz zebatki z syfu
8 smarujesz lancuch po kropelce finish line'a na kazdy bolec w ogniwku (jesli jezdzisz zima to zimowym)
9 zakladasz i masz

trzymam za ciebei kciuki
http://www.pinkbike.com/photo/783857/
http://www.djshadow.com/videos/player/6/quality/hi
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

rastabandit... i wszysko jasne :p
http://dhcyc.pinkbike.com
Mateo666
Posty: 267
Rejestracja: 09.10.2004 09:12:27
Lokalizacja: Jaworze
Kontakt:

Post autor: Mateo666 »

Analfabeci, ja pierdole...
Przyżond, a jepnij się kórfa f uep
A swoją drogą to na kij Ci coś takiego?? :D
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=641699
Furmek
Posty: 899
Rejestracja: 19.04.2004 10:45:02
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

Post autor: Furmek »

ja mam lepszy patent
zaleta jest minimalny naklad pracy
biore bidon isostara wlewam do srodka bezyny albo nafty, zakrecam, na wsszelki wypadek izolacja troche owijam zakretke i lup do pralki z jakimis ciuchami, po godzince wyciagasz lancuch z bezynki
trzeba tylko tak to zapakowac zeby sie nieodkrecilo bo potem trzeba prac ciuchy jeszcze i smierdzi bezyna w calym domu :P wiem bo mialem taki przypadek :D
kiwibiker
Posty: 96
Rejestracja: 06.01.2005 04:47:01
Lokalizacja: Auckland, NZ
Kontakt:

Post autor: kiwibiker »

Jesli wsadzisz lancuch do plastikowej butelki (PET'a) i zakrecisz, to mozesz go telepać w środku do woli bez ryzyka rozlania nafty po calej okolicy :) Patentu z pralka nie probowalem, ale flaszka nie rozkreci sie na 99%. Jedyna wada, to ze czasami trzeba rozciac butelke, zeby wyciagnac lancuch ze srodka, ale i tak lepsze to niz szklany sloik.
Gathered on a field of clouds
bajkot
Posty: 5
Rejestracja: 05.11.2004 21:27:41
Kontakt:

Post autor: bajkot »

ciekaw jestem cwaniaczki co robicie po operacji, ze zuzyta nafta/benzyna ?
pewnie do kibelka lub do piachu...na zdrowie !
pan_saper71
Posty: 301
Rejestracja: 24.09.2005 02:25:04
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: pan_saper71 »

lol dajcie se siana z takim szajsem
najleprzy przyzad do czyszzcenia lancucha to szczoteczka do zebow jest niezastapiona i cena jest przystepna...
pinkbike-to nie smietnik...zanim dasz tam fote dokladnie to przemysl...
kiwibiker
Posty: 96
Rejestracja: 06.01.2005 04:47:01
Lokalizacja: Auckland, NZ
Kontakt:

Post autor: kiwibiker »

bajkot pisze:ciekaw jestem cwaniaczki co robicie po operacji, ze zuzyta nafta/benzyna ?
pewnie do kibelka lub do piachu...na zdrowie !
Nie... Filtrujesz (syf osiada na dnie) i uzywasz nastepnym razem. A jak sie juz n-tym uzyciu do niczego nie nadaje, to palisz, albo oddajesz do punktu przyjmujacego zuzyte oleje silnikowe (albo do znajomego warsztatu samochodowego :)
Inur
Posty: 1985
Rejestracja: 25.04.2004 11:49:41
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Inur »

a kolega nie wie jak sie pisze przyrad czy chce byc fajny elo trendy i jazzy?
www.trialshop.pl
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

Witam ;0) czyścić łańcuch można na kilka sposobów : ,pędzelkiem szczoteczką,benzyną,olejem napędowym...patykiem,drutem albo szmatką...Każdy ma swój !!
Osobiście polecam regularne przecieranie czystą szmatką i dobieranie odpowiedniego smaru do pogody !!Suchy smar w lecie prawie nie zbiera syfu,na jesień ,deszcze i zimę polecam smar mokry co oczywiste że trudniej się zmywa. Raz na czas jakiś warto odpiąć delikwenta i zamiast stosować rozpuszczalniki zastosować zwykły proszek do prania...ciepła woda,plastikowa butla i proszek do prania....sprawdzone i skuteczne a nie ma problemu z chemią...po wysuszeniu dokladnie posmarować odpowiednim specyfikiem kilka razy w odstępach czasowych łańcuch i śmiało katować dalej..
najczęściej łańcuch się syfi bo jest fabrychnie tłustym smarem umaziany aby w transporcie nie korodował....po kupnie warto gu wytrzeć dokładnie...a jak trzeba to umyć i nasmarować od nowa...odpowiednim smarem...Robię tak od lat i zawsze mam czysty napęd.Starty na miął syf połączony razem z tłustym ( leppkim )smarem to idealne cierniwo przyspieszające agonię zębatek w napędzie...
Pozdro
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości