ubezpieczenie roweru od kradzierzy
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 03.07.2005 20:21:35
- Lokalizacja: poznan
- Kontakt:
ubezpieczenie roweru od kradzierzy
witam wszystkich
mam takie pytanko kiedys gdzie było w jakiejs gazecie opisane ale nie moge zanlesc mianowicie chodzi o ubezpieczenie bike od kradzierzy ale takiej ze ci w ryj na ulicy walna i zabiora a nie z piwnicy wiem ze jest jakis prug ze do 5k tani jest a pozyzej drozej tak ?? wie ktos ile takie cos kosztuje na rok ??
mam takie pytanko kiedys gdzie było w jakiejs gazecie opisane ale nie moge zanlesc mianowicie chodzi o ubezpieczenie bike od kradzierzy ale takiej ze ci w ryj na ulicy walna i zabiora a nie z piwnicy wiem ze jest jakis prug ze do 5k tani jest a pozyzej drozej tak ?? wie ktos ile takie cos kosztuje na rok ??
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=132498620
sprzedam stratos s8
sprzedam stratos s8
-
- Posty: 1242
- Rejestracja: 24.04.2004 10:31:05
- Lokalizacja: kraków, gg:5687099
- Kontakt:
-
- Posty: 1242
- Rejestracja: 24.04.2004 10:31:05
- Lokalizacja: kraków, gg:5687099
- Kontakt:
pozatym mam rower za 3tys ubiezpieczam go a jak zmieniam czesci?
mowie mam duro za 1500 zł:D pozatym jest wiele podobnych komponentow... np. przypinam przy sklepie (ale nikt tak nie ubezpiecza) i mi buchenli to własnie kapa.. ale jak by było to sprzedam na allegro a powiem ze mi zajebali:D dlatego polak potrafi
mowie mam duro za 1500 zł:D pozatym jest wiele podobnych komponentow... np. przypinam przy sklepie (ale nikt tak nie ubezpiecza) i mi buchenli to własnie kapa.. ale jak by było to sprzedam na allegro a powiem ze mi zajebali:D dlatego polak potrafi
......cisza.....spokoj... eeee tam jebac system..
w pzu mozna ubezpieczyc
tylko ze drogo wychodzi
za freeride'owke placisz tyle co za seicento
czyli prawie tysiac rocznie
ja jednak nie skorzystam :)
ale wczoraj wykupilem oc i nw na siebie jako rowerzyste ,wyszlo 66zl w compensie czy czyms tam (starsza podpisywala) :)
tylko ze drogo wychodzi
za freeride'owke placisz tyle co za seicento
czyli prawie tysiac rocznie
ja jednak nie skorzystam :)
ale wczoraj wykupilem oc i nw na siebie jako rowerzyste ,wyszlo 66zl w compensie czy czyms tam (starsza podpisywala) :)
Sprzedalem Norco Shore ,zostala 'tylko' crossowka :)
-
- Posty: 1242
- Rejestracja: 24.04.2004 10:31:05
- Lokalizacja: kraków, gg:5687099
- Kontakt:
-
- Posty: 1242
- Rejestracja: 24.04.2004 10:31:05
- Lokalizacja: kraków, gg:5687099
- Kontakt:
-
- Posty: 422
- Rejestracja: 09.07.2005 17:33:35
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
kurde, ja tak mysle zeby na 15tys ubezpieczyc ale jak licze ile to wyjdzie...stogi pisze:jest coś takiego,słyszaem,że np,ubezpieczenie roweru o wartości 3000zł,to 150zł rocznie,ale w tym jest wszystko,nawet płacą za uszkodzenia bajka na zawodach
a w ktory mtowarzystwie mozna tak ubezpieczyc ze nawet za szlify płacą ??
chcialbym cos takiego zrobic jak z motocyklem (ze po dzwonie nawet kask i branie rekompensują) ale nei wiem gdzie i czy wogole mozna jakies dobre warunki miec.
Pawel M.
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
orientowałem sięw PZU o ubezpieczenie od "kradzieży" rowerek warty powiedzmy 3500 zł - skłądka roczna to 250 zł - oczywiście na bika trzeba mieć papiery faktóry itp stwierdzające jego wartość. ALE ALE ALE nie ma czegośtakiego jak kradzież jest RABUNEK i tylko to wchodzi w grę - wg akiegośtam paragrafu z pzu : rabunek to napaść czynna, której konsekwencjąjest utrata mienia, zdrowia, świadomości. :P i tu jest pies pożebany. Czyli jak pojedziecie bikiem przez park, ulicąi podbiegnie ktoś, pierdyknie w łeb kijem i stracicie przytomność, rower i np komóre to jest RABUNEK :p ale by to udowodnićpotrzebujecie ŚWIADKA co jest praktycznie a-wykonalne
Wniosek: nie ma sensu ubezpieczać od RABUNKU
natomiast OC i NW
skałdka na 6 m-cy to 12 zł OC + 6 zł NW i jesteście ubezpieczenie w tym pakiecie OC na 20 tyś zł a NW na 5 tyś zł
taki cennik dostałem w siedzibie PZU hehe dwie ulice dalej u przedstawicie la PZU cena ubezpiezenia wzrosłą dwukrotnie
ja się ubezpieczam na dniach w sumie 18 zł to nie majątek a kusterka z Mercedesa troszke kosztują :P
Wniosek: nie ma sensu ubezpieczać od RABUNKU
natomiast OC i NW
skałdka na 6 m-cy to 12 zł OC + 6 zł NW i jesteście ubezpieczenie w tym pakiecie OC na 20 tyś zł a NW na 5 tyś zł
taki cennik dostałem w siedzibie PZU hehe dwie ulice dalej u przedstawicie la PZU cena ubezpiezenia wzrosłą dwukrotnie
ja się ubezpieczam na dniach w sumie 18 zł to nie majątek a kusterka z Mercedesa troszke kosztują :P
http://www.pinkbike.com/photo/op=view&image=716501
-
- Posty: 422
- Rejestracja: 09.07.2005 17:33:35
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
a niby z kąd ? jak polawa czesci z allegro, rama uzywana, amor z usa...szela pisze:oczywiście na bika trzeba mieć papiery faktóry itp stwierdzające jego wartość.
nie mjaa jakis swoich rzeczoznawcow? chce na 15kzł ubezpieczyc to moja sprawa...
rozumiem ze to dziala tez tak jak sie w cos wdzwonie w terenie to mi zaplaca odszkodowanie tak?szela pisze:ja się ubezpieczam na dniach w sumie 18 zł to nie majątek a kusterka z Mercedesa troszke kosztują :P
bo inaczej mi to nei potrzebne. nie jezdze prawie wcale po miescie, tyle zeby gdzies dojechać.
Pawel M.
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
to jest logiczne że nikt prawie nie ma papierów na swoje części :P ale stwierdzam jakie są realia ubezpieczenia w PZU
natomiast OC to nie AC
OC TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ CYWILNA ZA WYRZĄDZONE SZKODY DRUGIEJ OSOBIE. jak pierdykniesz w tego merca to koszta naprawy zostaną poniesione z twojego ubezpieczenia a twój połamany czy pokrzywiony amor będziesz sobie mógł powiesić na ścianie jako trofeum bo nikt ci za niego nie zapłaci skoro to ty jesteś sprawcą zdarzenia.
jak byś miał AC to owszem może by i tak było że ci zwrócą za szkodę wyrządzoną samemu sobie (rowerkowi) ale nie mam zielonego pojęcia co do tego.
ale nie myl OC z innymi opcjami ubezpieczenia
OC jest po to by ci nikt nie wytoczył sprawy w sądzie o odszkodowanie za poniesione straty, by ci nikt w chwili zdenerwowania patrząc na te połamane lusterko nie połamał np. ręki czy szczęki
pozdro
natomiast OC to nie AC
OC TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ CYWILNA ZA WYRZĄDZONE SZKODY DRUGIEJ OSOBIE. jak pierdykniesz w tego merca to koszta naprawy zostaną poniesione z twojego ubezpieczenia a twój połamany czy pokrzywiony amor będziesz sobie mógł powiesić na ścianie jako trofeum bo nikt ci za niego nie zapłaci skoro to ty jesteś sprawcą zdarzenia.
jak byś miał AC to owszem może by i tak było że ci zwrócą za szkodę wyrządzoną samemu sobie (rowerkowi) ale nie mam zielonego pojęcia co do tego.
ale nie myl OC z innymi opcjami ubezpieczenia
OC jest po to by ci nikt nie wytoczył sprawy w sądzie o odszkodowanie za poniesione straty, by ci nikt w chwili zdenerwowania patrząc na te połamane lusterko nie połamał np. ręki czy szczęki
pozdro
http://www.pinkbike.com/photo/op=view&image=716501
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 03.07.2005 20:21:35
- Lokalizacja: poznan
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości