22.04.2006 - pechowy dzień
22.04.2006 - pechowy dzień
niedawno połamał sie nasz kolega z sanoka dawid (złamał obojczyk) i najprawdopodobniej niepojeździ na rowerze conajmniej pół roku. Następny był Samobujca . 22.04.2006 byliśmy na dualu jak codzień. Na dualu po odjeździe większości ekipy został tylko Kamilek i Samobujca. Skakali pare razy na pełnym torze i pare razy tylko na dirtach. Samobujca zrobił pełnego weepa i niewrucił. Wyłorzył się na plecy. Skończyło się to pęknięciem dwuch kręgów piersiowych. Latał zaledwie pół miesiąca. Chłopak nienabrał techniki i skończyło się tragicznie. Teraz niepolata raczej dokońca żywota. Przynajmniej taj lekarze muwią sam wsiądszie za rok lajtowo na rower. Jak dobrze pujdzie. Dlatego zanim zaczniecie latać na większych hopach to nabierzcie techniki, bo bez techniki ani rusz.
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
...rozwaliłem łapę na kilka tygodni w gips....na płaskim trawniku w parku....pies dziurę wykopał...a ta zarosła trawą....( byłem Trzezwy )...wywaliłem bez kontroli....
...często dziś widzę takie scenki...łepek (młody ) ..na średnim bajku-rozumiem kłopoty finansowe
napina na hopy gdzie loty sa konkretne....maszyna mu trzeszczy i piszczy....bo nie do tego przystosowana.....kolo śmiga od zeszłego sezonu ale ma lat 14 i jego psychika nie wie co to strach ;) -tylko pozazdrościć ;) ale ma istotne braki w technice,mimo to atakuje hopy na maksa agresywnie....lata jak worek kartofli...nawet o tym nie wiedząc....bo koledzy też słabo z techniką...;(....jarają sie że lataja już takie duże przeszkody....Hehehe latają ??? naoglądali się jak na filmach prosi się bawią i chcą tak samo !!!!
.....technika technika technika- z niej przyjemność wynika ;)
trenować z pokora i mierzyc siły na zamiary...
ostatnio kolo skakał u nas hopkę ;) taka na relaksie od 6 do 12m lotu....wszystko oka....tylko że oderwac się od ziemi to jedno....a lądować na prędkosci to drugie ;)
zaliczył takiego dziobha że do końca dnia nie skikał już....tak jakos go ostudziło to spotkanie z matką ;)naturą...
Rozsądku więcej i pokory...
...często dziś widzę takie scenki...łepek (młody ) ..na średnim bajku-rozumiem kłopoty finansowe
napina na hopy gdzie loty sa konkretne....maszyna mu trzeszczy i piszczy....bo nie do tego przystosowana.....kolo śmiga od zeszłego sezonu ale ma lat 14 i jego psychika nie wie co to strach ;) -tylko pozazdrościć ;) ale ma istotne braki w technice,mimo to atakuje hopy na maksa agresywnie....lata jak worek kartofli...nawet o tym nie wiedząc....bo koledzy też słabo z techniką...;(....jarają sie że lataja już takie duże przeszkody....Hehehe latają ??? naoglądali się jak na filmach prosi się bawią i chcą tak samo !!!!
.....technika technika technika- z niej przyjemność wynika ;)
trenować z pokora i mierzyc siły na zamiary...
ostatnio kolo skakał u nas hopkę ;) taka na relaksie od 6 do 12m lotu....wszystko oka....tylko że oderwac się od ziemi to jedno....a lądować na prędkosci to drugie ;)
zaliczył takiego dziobha że do końca dnia nie skikał już....tak jakos go ostudziło to spotkanie z matką ;)naturą...
Rozsądku więcej i pokory...
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
-
- Posty: 543
- Rejestracja: 13.12.2005 22:40:45
- Lokalizacja: wawa
- Kontakt:
im wiecej lajtowych gleb tym sie potem pewniej upada i jest mniejsze ryzyko kontuzji, a co do tych peknietych kregow to lekarze moze maja racje ale bez przesady moj kuzyn mial wypadek na motorze crossowym i tydzien pozniej znow smigal tak jak dawniej takze jak mysle ze no max 2 miechy i bedzie smigal na rowerku
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości