FORUM DH-zone.com

Widzę je jeszcze takiego tematu tu nie było albo za słabo szukałem. Jak dziewczyny wytrzymują z takimi jak my i czy w ogóle wytrzymują, sam wiem po sobie ze raczej kiepsko Moja mnie zostawiła, bo: "masz za mało czasu dla mnie wiecznie tylko ten rower, rower, a zamiast kwiatki mi kupić to ty jakieś ochraniacze kupujesz" Ciekawy jestem czy są dziewczyny, które są nienormalne i podzielają zajawke z takim samy zaangażowaniem jak my a i przy okazji podskakują w rytm HC.

Jak przedstawia się raport???

mokrynosek nic dziwnego ze cie zostawił <lol> jak jej ochraniacze kupujesz . To wynika z tego ze nie umiesz sobie dnia rozplanowac ;p

mokrynosek jak Tobie by zalezało to sam bys sie nie zorientował ze przestałes jeździc bo z nia wolisz spedzac czas. Z drugiej strony jak ona nie rozumiała Twojej pasji to ciesz sei ze odeszła. Ja mam to sczescie ze rozumie... ;]

Szopik przepraszam ale chyba nie doczytałeś dokładnie To ja sobie kupilem ochraniacze a z rozplanowaniem dnia w moim przypadku zyczył bym powodzenia 12h od 12:00. Ale spoko juz brak tego problemu. Ja rzuciłem prace Dziołha mnie zostałem tylko ja mój rower i góry

karol.fr Cieżko fakt faktem. Czekam teraz tylko na pogode i ruszam na trase. (A nóż widelec trafi sie jakas maniaczka dwóch kólek :P <żarcik>) Powiem tak jak by na to nie spojrzyć mamy przekichane z tymmi dziołchami mało ich w klimacie ride.

mokrynosek ja ze swoją zerwałem no bo ciagle słyszałem, że za mało czasu dla niej a za dużo dla roweru mam no i w koncu jak mi zagroziła że przebije mi dętki to uznałęm to za przegiecie i się skonczyło

widze ze nie jestem sam moja tez mi tym groziła ale wiedziała czym to sie może skonczyć i chyba wolała samo odejsc

DZIEWCZYNY KOCHAJACE EXTREMALNYCH CHŁOPCÓW GDZIE JESTEŚCIE!!!!! <lol>

Mokrynosku, czas najwyższy otrzeć nos, albo wyleczyć katar, i znaleźć sobie dziewczynę która także lubi jeździć na rowerach.
A gdybyś miał na tyle szczęścia to i tak radzę nie kupować ochraniaczy na prezent.

Jesteś ze Szczyrku, więc radzę postać pod wyciągiem na Skrzyczne i wypatrywać księżniczkę na białym fullu.

Macie gorsze problemy niż na forum szalonych trzynastek.

No wlasnie czekalem az ktos sie podzieli doswiadczeniami na ten temat :) . Ja mam dokladnie tak samo mokrynosek. Codziennie slysze: "Wolisz chodzic na ten rower niz sie ze mna spotkac. Masz mnie juz gdzies !!!"
Szopik dzewczyny sa przebiegle i lubia sie spotykac wtedy kiedy akurat my tego nie chcemy. A jak juz sie czlowiek spotka to potem trudno sie wyrwac bo jak powiesz ze na rower to sie kobita wkurzy i jest problem :). W sumie to z tym czasem sobie jakos radze ale bywa ciezko. Dlaczego ? Prosty przyklad: jestem u dziwczyny to pieknie swieci slonko wychodze i zaczyna padac i z jazdy nic :D. Uwazajcie z kim sie wiazcie :D

skąd ja to znam...moja też mi truje że mój rower jest od niej wazniejszy

a ja wam powiem ze ja mam 2 pasje moja dziewczyne i moj rower. przez pewien czas byly problemy, bala sie ze sobie krzywde zrobie ale teraz juz jest luuz i nawet czasem sama mnie wygania na rower jak jest ladnie.
zaczynalem w xc i ona tez to polubila. ma zwyklego markeciaka , ale potrafi ze mna poleciec te 25 km na dzialeczke.
i nawet ostatnio zadeklarowala sie ze tez by chciala sie przejechac po trasce do 4x . wiece tak "przejechac".
baaaa. nawet nauczylem ja po schodach zjezdzac. po kilku coprawda ale to zawsze cos.
naprawde da sie jedno z drugim pogodzic moi mili koledzy

MadziaHO widze ze jednak sa jakie maniaczki Miło a jeszcze raz wyjasniam ochraniacze kupiłem sobie w prezencie:) i mowisz ze jeździs zna skrzycznym??? hmmmm.... mam karty na wyciąg za freee co ty na to ????

kalahari Widzisz ty posiadasz typ dziewczyny która chce podzelac twoja zajawke a i jej sie to spodobało wiec niema problemu spendzasz czas z nią i na biku a moja czy jak widze dziwczyny chłopaków tu nie bardzo są chetne do tego zeby spróbować To samo było ze snowboardem ale w tym jest troche mojej winy. Krucy Basen nie Rower nie Joging tym bardziej odpada w zasadzie jaki kolwiek forma aktywności odpad Faaaa WHY????

he :/ moja trula trula a wkoncu zerwala :P ale jakoś przeszło i teraz wiecejc zasu na jazde a wieczorkiem do jakiejs knajpki i elO na "lachony" <rotfl>

pozdrow dla was ;d i nei dajmy sie odciagnać laską od rowerów ! ;)

mokrynosek Madzia podala sliczna ironie :D:D:D.... oj.... czasem wstyd mi za wasze szybkie myslenie xD

A ja mam/miałem (sam nie wiem, bo się między nami nie układa) dziewczynę, która śmiga, ale na XC. Śmigalismy sobie już dalej razem i powiem, że było zajebiście, ale mimo wszystko ciągnie mnie bardziej do latania. Próbowałem ją na to namówić, ale coś raczej nie chce. Ale najbardziej ciekawi mnie czy będziemy razem.

felek - no to powodzenia. jak to milosc to bedziecie razem a jak nie to pokochasz na nowo latanie ;-)

mrnezg pisze: nei dajmy sie odciagnać laską od rowerów ! ;)

dobrze gada

dobrze gada.ale z bledem xD

a tak w ogole to ciezko te dwie rzeczy pogodzic, tym co sie udaje tylko gratulowac...a reszcie zyczyc dystansu.... jak panna robi ci takie krzywe akcje to wnioskuje ze jestescie jeszcze ciut mlodzi ( BEZ JAKIEJKOLWIEK OBRAZY )... olej poki co.. na panne dla kazdego przyjdzie czas, a z wiekiem zaczyna sie zupelnie inaczej patrzec na pewne rzeczy.... . sorry.szczerze.. jakby mi ktos wyjechal z textem ze kupuje ochraniacze sobie a nie jej kwiatki to bym grezcznie podziekowal.