Widelec CMP- GWARANCJA- kpiny !!!
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
Widelec CMP- GWARANCJA- kpiny !!!
Witam
Kupilem widelec CMP w Extreme Shop 24:11:2005r widelczyk sie wygial i peka, wiec napisalem do Extreme Shop w tej sprawie.
Odpisali mi ze...
"Witam,
Prosze wysłac zdjecia:
1 widelec z boku
2.zdjecie kompletne roweru
3.dokladne zdjecia pekniec i skrzywienia
4. zdjecie głowki ramy
z poważaniem,
Zespół Extreme Shop"
Foty: http://www.echostar.pl/~zielony/public_htm/cmp/cmp.htm
No to wysalem 18 maja foty, do dzis nic nie odpisali, wiec dzis wyslalem mail z zapytaniem w tej sprawie i o to co mi odpowiedzieli:
"Witam!
niestety gwarancja nie została uznana. Zniszczenia widelca z tytułu udzerzenia nie sa akceptowane przez producenta.
z poważaniem
Zespół Extreme Shop"
Widelca nie katowalem, przynajmniej tak mi sie wydaje, duzo ludzi mowi ze ja sprzetu nie katuje... wiec to napewno to nie moje wina, ze widelec gnie sie jak plastelina.
Kupilem widelec CMP w Extreme Shop 24:11:2005r widelczyk sie wygial i peka, wiec napisalem do Extreme Shop w tej sprawie.
Odpisali mi ze...
"Witam,
Prosze wysłac zdjecia:
1 widelec z boku
2.zdjecie kompletne roweru
3.dokladne zdjecia pekniec i skrzywienia
4. zdjecie głowki ramy
z poważaniem,
Zespół Extreme Shop"
Foty: http://www.echostar.pl/~zielony/public_htm/cmp/cmp.htm
No to wysalem 18 maja foty, do dzis nic nie odpisali, wiec dzis wyslalem mail z zapytaniem w tej sprawie i o to co mi odpowiedzieli:
"Witam!
niestety gwarancja nie została uznana. Zniszczenia widelca z tytułu udzerzenia nie sa akceptowane przez producenta.
z poważaniem
Zespół Extreme Shop"
Widelca nie katowalem, przynajmniej tak mi sie wydaje, duzo ludzi mowi ze ja sprzetu nie katuje... wiec to napewno to nie moje wina, ze widelec gnie sie jak plastelina.
Lubie przeszkody,ktore nie byly budowane z mysla o jezdzie na rowerze
STREET to tylko BMX
STREET to tylko BMX
> Zielony < dupki :/ widzialem na filmach jak jezdzisz i masz zajeb*sta technike i watpie zeby to byla Twoja wina ... coz tak to juz jest z gwarancja. o ile sie nie myle to miales przygode z gwarancja takze z gregorio- masz pecha ale niestety wiekszosc nie akceptuje gwarancji i niestety trzeba sie z tym pogodzic
co cie nie zabije to wzmocni
ogółem sprzet CMP jest b.denny a ten sklep ten cieszy sie złą opinią
po mojemu jedynym rozwiązaniem to wytciąc z blacy stalowej 4mm podkowe, przespawac od tylca i zaspawac pęknięcia
i lepiej nie kupuj juz nic z tego sklepu
pozdrawiam
po mojemu jedynym rozwiązaniem to wytciąc z blacy stalowej 4mm podkowe, przespawac od tylca i zaspawac pęknięcia
i lepiej nie kupuj juz nic z tego sklepu
pozdrawiam
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=133257
mialem podobna opcje z cmp -ale ja go ostro katowałem :) dałem bratu i mi to naprawił - co prawda widelec nie jest teraz taki "piekny" (nigdy nie byl:P) ale sprawuje sie swietnie w takim stanie juz drugi albo trzeci miesiac:)
pozdro
pozdro
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=71103
http://www.pinkbike.com/photo/833078/ tutaj mniej wiecej widac na czym polegała owa naprawa :)
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=71103
to jest kurwa kpina mam ten sam widelec i sie bac zaczynam!! wogóle w gwarancji jest miedzy innymi napisane
"udziałow w zawodach(to jest przegiecie), akrobatyki, jazdy kaskaderskiej, skokow na rampie" a przeciez widelec ma przeznaczenie DirtStreet jedyna opcja jak ktos nie ma kasy na nowy to patent suleja
"udziałow w zawodach(to jest przegiecie), akrobatyki, jazdy kaskaderskiej, skokow na rampie" a przeciez widelec ma przeznaczenie DirtStreet jedyna opcja jak ktos nie ma kasy na nowy to patent suleja
http://www.dartmoor.pl
Wiecie z nimi trzeba po hamsku!!!!!!
Po pierwsze oni nie mogą wystawić jakiejkolwiek ekspertyzy na podstawie zdjęć.
Ja kupowałem u nich Hayesy komplet. Czekałem ponad tydzień, idę na pocztę i co??? W jednym nie było śrób mocujących tarczę (ale kit z tym), ale w drugim nie było śrób i tarczy!!!! No to sie do nich dobijałem przez dwa dni, a jak się dobiłem to powiedzieli że święta były i zamieszanie idt. i że brakujące części zostaną lada dzień wysłane. Następnie czekałem dwa tygodnie i nic. W tym czasie mówili że wysłali i mam czekać. Ja się wkurzyłem i piszę że zapłaciłem i chcę mieć sprzęt. Oni na to że paczka zaginęła na poczcie i oni się wywiązali z umowy i tyle!!!!!!! Tak mnie to wkur..... że im napisałem maila z żądaniem dowodu wysyłki, przdstawiłem umowę kupna/sprzedaży, udowodniłem że ja wszystkie warunki spełniłem a oni nie, że powinienem mieć sprzęt, zagroziłem trochę sądowym rozstrzygnięciem sprawy i co???? Ładnie przyznali się do winy, przeprosili i za 3dni miałem brakujące części w rękach. Myślę że gdybym się nie upomniał, to bym miał po tarczy.
Tak więc weź zielony pisz do nich z zapytaniem na jakiej podstawie dokonali ekspertyzy, aby ci ja przyslali faksem, z oswiadczeniem iz wada jest spowodowana niewlasciwym uzytkowaniem widelca. A ONI NIE MOGA TEGO ZROBIC CHOC MUSZA, poniewaz nie wiedza tego bez sprawdzenia widelca odpowiednio, tak samo nie moga wykluczyc wad konstrukcyjnych.
MYŚLĘ ŻE JAK ICH PRZYCIŚNIESZ TO BĘDZIE SPRAWA ROZWIĄZANA
Po pierwsze oni nie mogą wystawić jakiejkolwiek ekspertyzy na podstawie zdjęć.
Ja kupowałem u nich Hayesy komplet. Czekałem ponad tydzień, idę na pocztę i co??? W jednym nie było śrób mocujących tarczę (ale kit z tym), ale w drugim nie było śrób i tarczy!!!! No to sie do nich dobijałem przez dwa dni, a jak się dobiłem to powiedzieli że święta były i zamieszanie idt. i że brakujące części zostaną lada dzień wysłane. Następnie czekałem dwa tygodnie i nic. W tym czasie mówili że wysłali i mam czekać. Ja się wkurzyłem i piszę że zapłaciłem i chcę mieć sprzęt. Oni na to że paczka zaginęła na poczcie i oni się wywiązali z umowy i tyle!!!!!!! Tak mnie to wkur..... że im napisałem maila z żądaniem dowodu wysyłki, przdstawiłem umowę kupna/sprzedaży, udowodniłem że ja wszystkie warunki spełniłem a oni nie, że powinienem mieć sprzęt, zagroziłem trochę sądowym rozstrzygnięciem sprawy i co???? Ładnie przyznali się do winy, przeprosili i za 3dni miałem brakujące części w rękach. Myślę że gdybym się nie upomniał, to bym miał po tarczy.
Tak więc weź zielony pisz do nich z zapytaniem na jakiej podstawie dokonali ekspertyzy, aby ci ja przyslali faksem, z oswiadczeniem iz wada jest spowodowana niewlasciwym uzytkowaniem widelca. A ONI NIE MOGA TEGO ZROBIC CHOC MUSZA, poniewaz nie wiedza tego bez sprawdzenia widelca odpowiednio, tak samo nie moga wykluczyc wad konstrukcyjnych.
MYŚLĘ ŻE JAK ICH PRZYCIŚNIESZ TO BĘDZIE SPRAWA ROZWIĄZANA
http://www.endura.pl
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 15.01.2006 11:22:00
- Lokalizacja: Lewin Brzeski
- Kontakt:
oj panowie juz nie róbcie takiej nagonki na Extreme-shop
1. Mało jest sklepów internetowych, które nie popełniają błędów podczas wysyłek- jedynie chyba mkbike ma dobrze zorganizowany system zamówien i sprzedazy. Tak to przeciez non stop sie czyta ze to w jakims sklepie czego nie dali albo pomylili sie z wysyłka
2. Mieszkam niedaleko Opola i wiem ze zamieszanie zwiazane z tym sklepem było spowodowane tym, ze mieli przeprowadzke+remont sklepu naraz. Był niezły cyrk. Ale mysle ze i tak dawali rade jak tylko mogli.
A I JESZCZE RADA:
jak bedziecie składac zamówienia to piszcie dokladnie wszystko co i jak: namiary na sprzet, cene, dokładną nazwe itp- to moze pomóc sprzedawcy :)
A co do gwary- tez widziałem jak jedzisz Zielony, i rzeczywiscie masz lajt z katowaniem....ale to nie znaczy ze sprzet nie ulega defektom. Sam widziałęm nieraz porzadne amory rozwalone przez kolesi którzy wcale nie wygladali na takich rozbójników...no i co gorsze gwara nie była uznawana. Z tego co wiem w Extreme-shopie i tak bardzo wiele gwarancji uznawali. Własciciel autentycznie wszystko wysyła...a ze nie uznali, to widocznie ktos wyzej tak zadecydował. Przecez to nie on to uznawał, tylko w tym posredniczył.
1. Mało jest sklepów internetowych, które nie popełniają błędów podczas wysyłek- jedynie chyba mkbike ma dobrze zorganizowany system zamówien i sprzedazy. Tak to przeciez non stop sie czyta ze to w jakims sklepie czego nie dali albo pomylili sie z wysyłka
2. Mieszkam niedaleko Opola i wiem ze zamieszanie zwiazane z tym sklepem było spowodowane tym, ze mieli przeprowadzke+remont sklepu naraz. Był niezły cyrk. Ale mysle ze i tak dawali rade jak tylko mogli.
A I JESZCZE RADA:
jak bedziecie składac zamówienia to piszcie dokladnie wszystko co i jak: namiary na sprzet, cene, dokładną nazwe itp- to moze pomóc sprzedawcy :)
A co do gwary- tez widziałem jak jedzisz Zielony, i rzeczywiscie masz lajt z katowaniem....ale to nie znaczy ze sprzet nie ulega defektom. Sam widziałęm nieraz porzadne amory rozwalone przez kolesi którzy wcale nie wygladali na takich rozbójników...no i co gorsze gwara nie była uznawana. Z tego co wiem w Extreme-shopie i tak bardzo wiele gwarancji uznawali. Własciciel autentycznie wszystko wysyła...a ze nie uznali, to widocznie ktos wyzej tak zadecydował. Przecez to nie on to uznawał, tylko w tym posredniczył.
MTB!
gwara jest na wady produkcyjne a nie abuse. Wiem że nie robisz żadnego abuse praktycznie. jak widac stal plastelina i nawet przy tym zmeczenie materiału. opis dirt/street to marketing dla dzieci. Liczy sie umowa = gwara. Z producentami można sie najczesciej dogadac. jak ze sklepem nie to z dystrybutorem jak nie to kopia to firmy (CMP) a kopia do dytro itd. są jeszcze możliwosci formalne,itd, uzasadnianie, wszyskto wyjdzie w rozmoweier / korespondencji. Rozmwaiałem z nimi na temad dmr trailblade 2 utwardzanego kilka dni temu. pytałem jak wyglada gwara, koles mówił że faktycznie cmp najslabsze itd. że dmr mocniejsze, oceniał na podstaiwe wygladu. Gwarancji nie dał mi zadnej, mówiąc że wyglada i jest najpancernieszy (to wiem ze nie jest zly) ale 600zł wolałem nie topic - wziałem TREKA.
dupa.
tak się składa że kupiłem w Extreme Shopie niemało różnych rzeczy m.in kilka bomberów, Hayesy, korby,koła dla siebie i paru znajomych i choć zdarzyły się reklamacje zawsze były załatwiane na moją korzyść. Owszem nie wszystkie od ręki lub w jeden dzień, ale to sprzęt importowany i nie ma się czemu dziwić. Proponuję więc ludziom którzy nie mieli osobiście do czynienia z jakąś firmą albo znają sprawy z opowieści często z którejś ręki żeby darowali sobie ferowanie wyników i wieszanie psów bo najczęściej nie mają pojęcia i podstaw do tego. A tak na marginesie to klient nigdy nie jest winien, sprzętu używa żeby jeździć do kościoła a on się psuję. Panowie miejcie trochę wstydu i odwagi żeby się przyznać że w wielu przypadkach sprzęt został zniszczony a gwarant ma za to zapłacić.
P.S. A jeśli sprawa wygląda jak tp Przedstawił Zielony to są w kraju instytucje które zostały powołane do załatwienia takich spraw, a na pewno nie jest nią forum DH_Zonu. Pozdro i uważajcie bo na drodze do kościoła też czyhają niebezpieczeństwa
P.S. A jeśli sprawa wygląda jak tp Przedstawił Zielony to są w kraju instytucje które zostały powołane do załatwienia takich spraw, a na pewno nie jest nią forum DH_Zonu. Pozdro i uważajcie bo na drodze do kościoła też czyhają niebezpieczeństwa
niemłody zapaleniec
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości