jak wy wybijacie się z hop?
jak wy wybijacie się z hop?
pytanie z ciekawości i z potrzeby poprawienia własnego stylu.
ja gdy przednie koło wchodzi juz na wybicie uginam nogi, pochylam się i cisnę rękami na amora, przy wybiciu prostuję się i odciążam rower, czasem w locie podciągam dupę przez ugięcie kolan. przez jakis czas byłem usatysfakcjonowany tym co przez to osiagałem ale nie robię żadnych postępów i latam na takie same odległości i wysokości, mniejsze od ludzi którzy siedzą w tym sporcie przynajmniej sezon dłużej i mam nadzieje ze wyniki przyjdą z czasem, choc wydaje mi sie ze cos musze poprawic.
ja gdy przednie koło wchodzi juz na wybicie uginam nogi, pochylam się i cisnę rękami na amora, przy wybiciu prostuję się i odciążam rower, czasem w locie podciągam dupę przez ugięcie kolan. przez jakis czas byłem usatysfakcjonowany tym co przez to osiagałem ale nie robię żadnych postępów i latam na takie same odległości i wysokości, mniejsze od ludzi którzy siedzą w tym sporcie przynajmniej sezon dłużej i mam nadzieje ze wyniki przyjdą z czasem, choc wydaje mi sie ze cos musze poprawic.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 25.04.2006 12:07:43
- Lokalizacja: Team Moherowy Kraków
- Kontakt:
ale ja sie nie pytam jak mam sie wybijac tylko z ciekawości sie pytam jak inni i chciałbym to przetestowac... wycwiczyłem sobie to co napisałem u góry i chciałem wiedziec jak wycwiczyli inni. czytaj ze zrozumieniem ;/
zaintrygował mnie ten sposób na bunny hopa. kolega cos takiego robi i lata, ale nie na kazdej hopie sie to sprawdza. mimo wszystko sie z tym pobawie. ale trzeba zrobic cos takiego jak bunny hopa nad krawędzią wybicia czy co?
zaintrygował mnie ten sposób na bunny hopa. kolega cos takiego robi i lata, ale nie na kazdej hopie sie to sprawdza. mimo wszystko sie z tym pobawie. ale trzeba zrobic cos takiego jak bunny hopa nad krawędzią wybicia czy co?
wszystko co tu bedzie napisane to gowno prawda. zeby latac wysoko na dirtach, musisz sobie wyczuc ten ruch na wybiciu, a kazdy czuje to inaczej i sam do tego musisz dojsc. poprostu sie rozluznij, bo na dircie nie trzeba duzo sily, tak jakby sprobuj sie wkleic w wybicie wciskajac rower nogami w wybicie. u mnie to jest cos takiego jak, podczas jazdy na rampie rozpedzam sie bez pedalowania. lataj na luzie, az w kocnu zalapiesz o co biega. pisze tu oczywiscie o prawdziwych dirtach ze stromym wybiciem. good luck
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=115199259
TANIO!
gg:2599132
TANIO!
gg:2599132
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości