Mam takie banalne pytanie, bo kiedy zaczynaliscie jezdzic?? Nie chodzi mi o jazde na dwoch kolkach bez mamusi, ale............. wiadomo o jaka jazde. Ja w sumie zaczalem w tym roku, majac 16 lat. W wieku 15 ktos doradzil mi XC, ale spasowalem po "krotkim wypadzie" za miasto.
ja za czołem na początku zeszłego roku gdy obejżałem kolesi na extrme np. w chain reaction i wymiatali po prostu i ja na swojej univedze też zaczołem wymiatać oczywiście na swój sposób :D
hmm, ja odnosze wrazenie, ze jestem za stary kon, aby zaczynac i cos osiagnac w tym sporcie. Nie mowie o zawodach, ale jazdy na niezlym poziomie do czasu kiedy bede musial szukac pracy, w ktorej nie bedzie tak duzo czasu...
Zależy jak rozumeisz pojęcie stary. U nas jest koleś co ma chyba z 60 lat (przynajmniej tak wyglada) a śmiga na bmxie bardzo fajnie i tricki robi dobre
Więc wiesz.....
Powinienem wczesniej zainteresowac sie Downhillem, bo przeciez ile czasu uplynie zanim naucze sie panowac nad rowerem itp, itd i kiedy nazbieram na zjazdowke... 16 lat to za dwa lata maturka, pozniej ew. studia a pozniej to tylko wolne weekendy i to tez nie zawsze. Brak wakacji, no chyba, ze zostane nauczycielem, choc watpie (jestem zbyt newrwowy).
Ja zaczalem pare miesiecy temu w wieku 18 lat, od 2 tyg mam rower do takich rzeczy i sie na nauczylem wheelie, bunny hopa, 180 i mi nie przeszkadza wiek
Ja dostalem moj pierwszy rower (Balbinka na 3 kolkach) jak mialem chyba 5 czy 6 lat, potem bylo pare rometow, jka mialem 10 pojawily sie bmx-y , jestem juz ( widze po was) starym koniem ktory zajechal chyba z 10 rowerow w zyciu, powiem tak : CIAGLE MI MALO , rower jest jak nalog (przynajmniej dla mnie) jak raz zaczniesz nie mozesz skonczyc.... PEACE
Jeźiłam chyba od zawsze.... :D Kolory moich rowerków to po kolei: żółty, zielony, czerwony, czarny... to z tych przy których tylko kolor teraz juz sie bierze pod uwage <lol2> Interesować tak bardziej rowerkami... zaczełam sie jakieś półtora roku temu już... a uczyć zaczełam sie dokładnie 5 lipca 2004 bo wtedy dostałam jakiś 'normalniejszy' rower :D Hehehe... no jeszcze sporo przede mną... ale jak sie chce to sie i potrafi :D
ja se śmigam ok 5 lat, na początku było lajtowo, ale wiedziałem, że nie chcę jeździć normalnie...
po tych latach stwierdzam, że umiem mało, ale to mnie motywuje i nie wygasa we mnie głód jeżdżenia.
Ja w sumie jezdzilem od lat szczeniecych, zawsze mialem rower. Ale tak na powazniej to od trzech lat. Zaczelem od XC a od poczatku tego sezonu sprawilem sobie rower do Fr i sie ucze.... Z mizernymi zreszta skutkami. :)