Fajna piosenka
Fajna piosenka
No macie parsiuki piosenke - bardzo ladna:
http://www.suncaged.com/media/sounds/su ... ilders.mp3
Jak ktos uzywa lewej, analitycznej polkuli mozgowej do sluchania (rzadkosc) to sie powinno spodobac.
Yo rap
http://www.suncaged.com/media/sounds/su ... ilders.mp3
Jak ktos uzywa lewej, analitycznej polkuli mozgowej do sluchania (rzadkosc) to sie powinno spodobac.
Yo rap
Rząd cię olewa? Straciłeś żonę? Przestań pier..... pompuj oponę :)
sory że sie wcinam ale jeśli chodzi o magię dzwięku to sprawdzcie ten kawałek jak pobudzi wyobraźnie gdy się zamknie oczy,oczywiście polecam słuchania w słuchawkach:)
http://www.yourfilehost.com/media.php?c ... phonic.mp3
http://www.yourfilehost.com/media.php?c ... phonic.mp3
spoko spoko - wlasnie najlepsza metoda sluchania takich "piosenek" to sie wyluzowac i wyciszyc i skupic na tym co sie slucha - wlasnie najlepiej przez zamkniecie oczu, a juz najlepiej wogole w nocy kiedy wszyscy spia sluchac przez sluchawki bo mozna sie super skupic, a w nocy troche inaczej mozg odbiera dzwieki - zmysly sa bardziej wyostrzone. wiem bo siedze w tym "biznesie" juz 8 lat
Pozdro
Pozdro
Rząd cię olewa? Straciłeś żonę? Przestań pier..... pompuj oponę :)
hmmm rzeczywiscie taka muza musi trafic do konkretnego grona odbiorcow bo do mnie nie przemawia kompletnie ;) mimo ze zwyklem muzyki sluchac w nocy na dobrym sprzecie, w spokoju bo potrafie docenic doznania muzyczne ;)
preferuje trip hop i psytrance. Infected Mushroom czy 1200 micrograms a z takich mocno klimatycznych i czilałtowych to shpongle.
pozdro ;)
preferuje trip hop i psytrance. Infected Mushroom czy 1200 micrograms a z takich mocno klimatycznych i czilałtowych to shpongle.
pozdro ;)
W takim razie gwoli lepszego zrozumienia tematu:
Autor tekstu: Paweł Krukow;
Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.p hp/s,2550
"Osoby bez wykształcenia muzycznego, nie interesujący się muzyką z jakimś zaangażowaniem odbierają muzykę głównie przy pomocy struktur prawej półkuli mózgu. Owe struktury przetwarzają przede wszystkim proste wrażenia słuchowe (bez specjalizacji na różne grupy wrażeń). Co więcej charakteryzują się one przetwarzaniem bodźców emocjonalnych tyle, że nie mających cech jakiegoś ukształtowanego wzorca. Inaczej natomiast wygląda ten proces u osób z wykształceniem muzycznym i zaangażowanych w poznawanie i obcowanie z muzyką. U tych osób także uaktywniają się przedstawione wcześniej obszary mózgowe, ale — co istotne — aktywują się też struktury lewej półkuli. Struktury te uczestniczą w przetwarzaniu przebiegającemu w ten sposób w jaki przetwarza się język. A więc, dostrzega się sensowność lub nonsensowność danego przekazu, przede wszystkim zaś dostrzega się swoistą „składnie", formę struktury przetwarzanej, to jakie są reguły, które zapewniają, że ten przekaz jest dla nas zrozumiały i zawiera pewne obiektywne reguły, które nim rządzą.
Nasuwa się więc istotny wniosek, okazuje się bowiem, że jakkolwiek posiadamy pewną podstawową „aparaturę" mózgową, która umożliwia nam odbieranie muzyki na podstawowym, konkretno-emocjonalnym poziomie, to jednak kształcenie muzyczne i tzw. osłuchanie mogą spowodować, że będziemy muzykę nie tylko odbierać, ale przede wszystkim rozumieć i że muzyka może stać się językiem zawierającym wiele znaczeń. "
Autor tekstu: Paweł Krukow;
Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.p hp/s,2550
"Osoby bez wykształcenia muzycznego, nie interesujący się muzyką z jakimś zaangażowaniem odbierają muzykę głównie przy pomocy struktur prawej półkuli mózgu. Owe struktury przetwarzają przede wszystkim proste wrażenia słuchowe (bez specjalizacji na różne grupy wrażeń). Co więcej charakteryzują się one przetwarzaniem bodźców emocjonalnych tyle, że nie mających cech jakiegoś ukształtowanego wzorca. Inaczej natomiast wygląda ten proces u osób z wykształceniem muzycznym i zaangażowanych w poznawanie i obcowanie z muzyką. U tych osób także uaktywniają się przedstawione wcześniej obszary mózgowe, ale — co istotne — aktywują się też struktury lewej półkuli. Struktury te uczestniczą w przetwarzaniu przebiegającemu w ten sposób w jaki przetwarza się język. A więc, dostrzega się sensowność lub nonsensowność danego przekazu, przede wszystkim zaś dostrzega się swoistą „składnie", formę struktury przetwarzanej, to jakie są reguły, które zapewniają, że ten przekaz jest dla nas zrozumiały i zawiera pewne obiektywne reguły, które nim rządzą.
Nasuwa się więc istotny wniosek, okazuje się bowiem, że jakkolwiek posiadamy pewną podstawową „aparaturę" mózgową, która umożliwia nam odbieranie muzyki na podstawowym, konkretno-emocjonalnym poziomie, to jednak kształcenie muzyczne i tzw. osłuchanie mogą spowodować, że będziemy muzykę nie tylko odbierać, ale przede wszystkim rozumieć i że muzyka może stać się językiem zawierającym wiele znaczeń. "
Rząd cię olewa? Straciłeś żonę? Przestań pier..... pompuj oponę :)
Nom, co do jazzowej wersii Vai'a to Mathias la Eklundh do tego porownania przystaje w 100 proc: http://freakkitchen.com/index.html
Rząd cię olewa? Straciłeś żonę? Przestań pier..... pompuj oponę :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości