Strach po dzwonie

WadzioDH
Posty: 43
Rejestracja: 19.05.2005 16:50:06
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Strach po dzwonie

Post autor: WadzioDH »

Czesc ostatnio probowalem zrobic cancan'a i mialem brzydkiego dzwona i od tego czasu niemoge wypalic normalnego no footera tylko jakies niedojebki,albo wogole mi niewychodzi to juz 2 dzien od tego feralnego upadku i dalej nimoge sie spowrotem przelamac.Czy w tez tak macie???a jak tak to jak to przelamaliscie ta blokade, odeszlo z czasem czy poprostu trzeba znowu probowac az do skotku??




HardCore nie DISCO
Psyke
Posty: 1651
Rejestracja: 31.10.2005 21:22:48
Lokalizacja: celes\otwock\wawa
Kontakt:

Post autor: Psyke »

Musisz się przełamać, ja miałem glebe na dircie i się później bałem latać :/ Ale musisz próbować cały czas, z czasem o tym zapomnisz
http://www.pinkbike.com/photo/1277425/ auć :/
prolite
Posty: 222
Rejestracja: 07.06.2006 21:53:28
Lokalizacja: Hafjell
Kontakt:

Post autor: prolite »

Jeśli chodzi o mnie to musiałem sie uczyć wsztkiego od nowa a miałem smieszny troszke niebezpiecznyt wypadek UDerzyłem centralnie w drzewo
zuku
Posty: 672
Rejestracja: 04.11.2005 09:25:19
Kontakt:

Post autor: zuku »

jedyne co ci moze poprwic humor to to, ze ci to minie ;] za 1 miech pewnie nie bedziesz mial zadnej blokady. moze troszke krócej moze dluzej.

sam juz ze 2-3 gleby niezle zaliczylem. tego sie nie da zapomniec, po kilku wypadach do lasu, na dirt czy tor 4x, wszystko zaczyna wracac do normy. to wszystko mamy zakodowane w umysle. to "on" jest blokadą :p
johnny31
Posty: 84
Rejestracja: 11.02.2006 18:22:21
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: johnny31 »

spoko to bardzo naturalne, ze boisz sie w mniejszym lub wiekszym stopniu skakac jak poprzednio bo to taka samoobrona twojego organizmu, ja np: po glebie na MP w tym roku i wyladowaniu w tamtejszym szpitalu na pare dni zjedzalem po powrocie do domu na hamulcu z toru na ktorym sie wychowywalem...ale teraz juz sie oswoilem i jest po staremu i mysle ze Tobie za max. 2dni tez sie to uda :)
http://www.superliga.pl/_files/gallery/2008_chorzow/021.jpg
WadzioDH
Posty: 43
Rejestracja: 19.05.2005 16:50:06
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: WadzioDH »

Kurde bele myslalem ze troche szybciej ,1 miech to dosc duzo ale niedlugo bedzie snieg i poskacze sie w fajne miekie to moc powroci:)

Johny mam nadzieje ze to co piszesz sie sprawdzi:)





HardCore nie DISCO
Herzyk360
Posty: 47
Rejestracja: 11.10.2006 18:20:25
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Herzyk360 »

heheh no tez tak miałem na poczatku ale tylko raz.a teraz to juz staram sie nie myslec o glebach tylko smigac dalej :PP
Zawsze sie staram :))))))
BeNew
Posty: 283
Rejestracja: 14.04.2005 00:11:52
Kontakt:

Post autor: BeNew »

ja tam ja przejołem filozofie ziomka z którym zaczynałem jeździc po glebie z jakiejs miejscówki od razu trzeba sie wziac za nia jeszcze raz bo potem strach zostaje no ale to tylko filozofia bo po glebach zazwyczaj ledwo byłem w stanie wrucic do domu xD z czasem wszystko mija:)
pepikDH^
Posty: 743
Rejestracja: 16.12.2005 12:08:15
Lokalizacja: Kamienica
Kontakt:

Post autor: pepikDH^ »

musisz się pożądnie opić,tak żeby cie pielęgnierka lodzikiem obudziła:)
a tak na poważnie to jeśli dalej odczuwasz fizyczny ból,potłuczenie to może podświadomie przy jezdzie blokuje cie to i jakoś z czasem ci minie shiza jak rany sie zagoją,sam osobiście miałem tylko raz blokadę psychiczna po dzwonie i to była wina wyłącznie psychiki,ze 2 dni dochodziłem do swojego ego:)no i raz byłem tak stłuczony z obitą nerką że myślałem że pizdne rowerem na zawsze ale czas goi rany i ochota wrociła
ps.kumpel ma blokadę do dirtowych chopek po złamaniu obojczyka,mi sie to wydawało na początku śmieszne ale on od wiosny sie boryka z tym"problemem"ech..przeyyebana sprawa
Sulring
Posty: 3681
Rejestracja: 12.07.2005 03:36:52
Kontakt:

Post autor: Sulring »

Nie boj zaby to jest bardzo kontuzyjny sport i trzeba sobie zdac sprawe, ze glebnac mozesz co chwile. I ja gbym kazda wywrotka sie przejmowal to nie wychodzil bym z domu ze strachu ;]
Ssij pento
łukiś
Posty: 1586
Rejestracja: 19.08.2005 17:57:56
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontakt:

Post autor: łukiś »

to jest przejebenae uczucie... ;/ ostatnio przyjebałem łbem w piach bez kasku i teraz stracha mam ;/ ale i tak pierdole dirty... jakos mnie nie jarały nigdy... pozdro
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9975294 rower na czesci !
zuku
Posty: 672
Rejestracja: 04.11.2005 09:25:19
Kontakt:

Post autor: zuku »

BeNew pisze:ja tam ja przejołem filozofie ziomka z którym zaczynałem jeździc po glebie z jakiejs miejscówki od razu trzeba sie wziac za nia jeszcze raz bo potem strach zostaje no ale to tylko filozofia bo po glebach zazwyczaj ledwo byłem w stanie wrucic do domu xD z czasem wszystko mija:)
hehhe dokładnie tak samo ja zawsze sie staram robic i druga mysl zaraz po glebie to ptanie czy bede w stanie zaraz wstać i zjechac trasę czy np. skoczyc z hopki. (pierwsza mysl to "o k*rwa !")
łukiś
Posty: 1586
Rejestracja: 19.08.2005 17:57:56
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontakt:

Post autor: łukiś »

zuku moja pierwsza mysl to " koniec z rowerem kurwa ! ja pierdole jak boli ! juz nigdy nie skocze ! .... ale to mija po 5 minutach jak wytrzepie zeby z piachu ;p
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9975294 rower na czesci !
WadzioDH
Posty: 43
Rejestracja: 19.05.2005 16:50:06
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: WadzioDH »

No ja tez przewaznie tak mialem ze odrazu wstawalem po dzwonie i szedlem jeszcze raz to skoczyc czy zjechac albo sprobowac zrobic ten trik,ale teraz niemam stracha przed skokiem tylko sciagnieciem nog z pedalow w locie,bede pilowal ile sie da zeby wrocic do dawnej formy ale najbardziej mnie interesowalo czy tez macie takie uczucie:)
HardCore Nie Disco!!
łukiś
Posty: 1586
Rejestracja: 19.08.2005 17:57:56
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontakt:

Post autor: łukiś »

eh... ja nie wiem czemu tak jest ale czuje ze sie starzeje ... :( kiedys jak cos katowałem (jeszcze w podstawoce na desce jezdziłem) to zaliczałem dziesiatki gleb dziennie i sie nie przejmowałe.... dzisiaj jedna zalicze i kurde znowu sie musze przełamywac itp... eh starosc nie radosc :)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9975294 rower na czesci !
Azdarak
Posty: 194
Rejestracja: 19.07.2005 18:07:37
Lokalizacja: Kraków/Tychy
Kontakt:

Post autor: Azdarak »

a ja mam kurwa stresa przed gleba boje sie wywrotki i bardziej sie lansuje niz naprawde śmigam. Nie wiem czemu tak mam moze z czasem minie narazie ucze sie skakac schody jakieś. Natomiast w górach kazdy mnie objedzie bo ze strachu właśnie jade na zaciśnietych klamkach głównie :( po zakupie spd to sie jeszcze pogłebiło bo boje sie skakać hopki. Za stary na to jestem
"The Impure Souls of Living Dead Shall be Banished
into Eternal Damnation Aaaameeeen"
ddex
Posty: 1081
Rejestracja: 06.07.2006 20:07:38
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: ddex »

a ja sobie wmawiam ze mam za duza rame(18) i dla tego nic nie moge zrobic dlatego kupuje cos malego i moze sobie wtluke do tego pustego lba ze nie trza sie bac tylko trza smigac
MASAKRATOR
Posty: 78
Rejestracja: 27.04.2004 22:02:50
Lokalizacja: z nibylandii
Kontakt:

Post autor: MASAKRATOR »

zamiast tak pierdolić jeden z drugim , wzielibyście sie do roboty(skakania) a nie trujecie nawzajem jak to ciezko jest latać po dzwonie...Proste -wyjebiesz sie ,to rower pod dupe i lecisz hope po raz kolejny zeby psycha nie siadła i tyle ..A takie pierdolenie w stylu Azdarak'a ze sie lansuje bo sie boi to juz wogole kurwa zenada buahaha...ja wiem ze na forum to sie najlepiej jezdzi :] tak wiec jazda wio !



http://www.pinkbike.com/photo/?op=list& ... erid=17549
zmorą tego sportu jest to że zrobił sie TRENDI :/
Mosti
Posty: 197
Rejestracja: 26.02.2006 10:13:14
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Mosti »

WadzioDH z czasem się przełamiesz, tylko nic na siłe, jak czujesz, że nie możesz to lepiej nie skacz, próbuj wtedy mniejsze hopki i po trochu dojdziesz do poprzedniej formy;]
_/ DIRT! \_

gg:5408418

http://www.pinkbike.com/photo/637522/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość