Strach po dzwonie
Strach po dzwonie
Czesc ostatnio probowalem zrobic cancan'a i mialem brzydkiego dzwona i od tego czasu niemoge wypalic normalnego no footera tylko jakies niedojebki,albo wogole mi niewychodzi to juz 2 dzien od tego feralnego upadku i dalej nimoge sie spowrotem przelamac.Czy w tez tak macie???a jak tak to jak to przelamaliscie ta blokade, odeszlo z czasem czy poprostu trzeba znowu probowac az do skotku??
HardCore nie DISCO
HardCore nie DISCO
jedyne co ci moze poprwic humor to to, ze ci to minie ;] za 1 miech pewnie nie bedziesz mial zadnej blokady. moze troszke krócej moze dluzej.
sam juz ze 2-3 gleby niezle zaliczylem. tego sie nie da zapomniec, po kilku wypadach do lasu, na dirt czy tor 4x, wszystko zaczyna wracac do normy. to wszystko mamy zakodowane w umysle. to "on" jest blokadą :p
sam juz ze 2-3 gleby niezle zaliczylem. tego sie nie da zapomniec, po kilku wypadach do lasu, na dirt czy tor 4x, wszystko zaczyna wracac do normy. to wszystko mamy zakodowane w umysle. to "on" jest blokadą :p
spoko to bardzo naturalne, ze boisz sie w mniejszym lub wiekszym stopniu skakac jak poprzednio bo to taka samoobrona twojego organizmu, ja np: po glebie na MP w tym roku i wyladowaniu w tamtejszym szpitalu na pare dni zjedzalem po powrocie do domu na hamulcu z toru na ktorym sie wychowywalem...ale teraz juz sie oswoilem i jest po staremu i mysle ze Tobie za max. 2dni tez sie to uda :)
http://www.superliga.pl/_files/gallery/2008_chorzow/021.jpg
musisz się pożądnie opić,tak żeby cie pielęgnierka lodzikiem obudziła:)
a tak na poważnie to jeśli dalej odczuwasz fizyczny ból,potłuczenie to może podświadomie przy jezdzie blokuje cie to i jakoś z czasem ci minie shiza jak rany sie zagoją,sam osobiście miałem tylko raz blokadę psychiczna po dzwonie i to była wina wyłącznie psychiki,ze 2 dni dochodziłem do swojego ego:)no i raz byłem tak stłuczony z obitą nerką że myślałem że pizdne rowerem na zawsze ale czas goi rany i ochota wrociła
ps.kumpel ma blokadę do dirtowych chopek po złamaniu obojczyka,mi sie to wydawało na początku śmieszne ale on od wiosny sie boryka z tym"problemem"ech..przeyyebana sprawa
a tak na poważnie to jeśli dalej odczuwasz fizyczny ból,potłuczenie to może podświadomie przy jezdzie blokuje cie to i jakoś z czasem ci minie shiza jak rany sie zagoją,sam osobiście miałem tylko raz blokadę psychiczna po dzwonie i to była wina wyłącznie psychiki,ze 2 dni dochodziłem do swojego ego:)no i raz byłem tak stłuczony z obitą nerką że myślałem że pizdne rowerem na zawsze ale czas goi rany i ochota wrociła
ps.kumpel ma blokadę do dirtowych chopek po złamaniu obojczyka,mi sie to wydawało na początku śmieszne ale on od wiosny sie boryka z tym"problemem"ech..przeyyebana sprawa
hehhe dokładnie tak samo ja zawsze sie staram robic i druga mysl zaraz po glebie to ptanie czy bede w stanie zaraz wstać i zjechac trasę czy np. skoczyc z hopki. (pierwsza mysl to "o k*rwa !")BeNew pisze:ja tam ja przejołem filozofie ziomka z którym zaczynałem jeździc po glebie z jakiejs miejscówki od razu trzeba sie wziac za nia jeszcze raz bo potem strach zostaje no ale to tylko filozofia bo po glebach zazwyczaj ledwo byłem w stanie wrucic do domu xD z czasem wszystko mija:)
No ja tez przewaznie tak mialem ze odrazu wstawalem po dzwonie i szedlem jeszcze raz to skoczyc czy zjechac albo sprobowac zrobic ten trik,ale teraz niemam stracha przed skokiem tylko sciagnieciem nog z pedalow w locie,bede pilowal ile sie da zeby wrocic do dawnej formy ale najbardziej mnie interesowalo czy tez macie takie uczucie:)
HardCore Nie Disco!!
eh... ja nie wiem czemu tak jest ale czuje ze sie starzeje ... :( kiedys jak cos katowałem (jeszcze w podstawoce na desce jezdziłem) to zaliczałem dziesiatki gleb dziennie i sie nie przejmowałe.... dzisiaj jedna zalicze i kurde znowu sie musze przełamywac itp... eh starosc nie radosc :)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9975294 rower na czesci !
a ja mam kurwa stresa przed gleba boje sie wywrotki i bardziej sie lansuje niz naprawde śmigam. Nie wiem czemu tak mam moze z czasem minie narazie ucze sie skakac schody jakieś. Natomiast w górach kazdy mnie objedzie bo ze strachu właśnie jade na zaciśnietych klamkach głównie :( po zakupie spd to sie jeszcze pogłebiło bo boje sie skakać hopki. Za stary na to jestem
"The Impure Souls of Living Dead Shall be Banished
into Eternal Damnation Aaaameeeen"
into Eternal Damnation Aaaameeeen"
a ja sobie wmawiam ze mam za duza rame(18) i dla tego nic nie moge zrobic dlatego kupuje cos malego i moze sobie wtluke do tego pustego lba ze nie trza sie bac tylko trza smigac
_________________________
http://ddex.pinkbike.com/album/better-ones/
http://ddex.pinkbike.com/album/better-ones/
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 27.04.2004 22:02:50
- Lokalizacja: z nibylandii
- Kontakt:
zamiast tak pierdolić jeden z drugim , wzielibyście sie do roboty(skakania) a nie trujecie nawzajem jak to ciezko jest latać po dzwonie...Proste -wyjebiesz sie ,to rower pod dupe i lecisz hope po raz kolejny zeby psycha nie siadła i tyle ..A takie pierdolenie w stylu Azdarak'a ze sie lansuje bo sie boi to juz wogole kurwa zenada buahaha...ja wiem ze na forum to sie najlepiej jezdzi :] tak wiec jazda wio !
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list& ... erid=17549
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list& ... erid=17549
zmorą tego sportu jest to że zrobił sie TRENDI :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość