Strona 1 z 1
stance blunt vs drop off comp
: 10.12.2006 14:24:22
autor: remmo16
Jak myslicie ktory z tych dwoch amortyzatorów jest lepszy jeśli chodzi o prace i wytrzymałość?
Sorry za to, że wystawiam tyle postów z pytaniami o amory, ale nie znam sie na nich za bardzo i nie chce kupić cos a potem się rozczarować :)
: 10.12.2006 14:48:25
autor: DH_amator
Załóż jeden temat np. Dylemat z amorami, a nie 10 :D Ja bym brał Manitou Stance. Ja mam osobiście Stance Kingpina i jestem w 99,9% zadowolony. Ta 0,01 to ścierające się golenie, na które receptą jest Brunox. Radziłbym poczekać na ypasioną serie 2007 Stance, która ma golenie chromowane i wygląda kozacko :D
: 10.12.2006 15:21:33
autor: froger34
Brunox nic nei daje co do ścierania się anody.. sam probowałem i nie uniknąłem zdierania anody.. Stance to kiepski amor.. mało sztywny a parca tez jest nie najlepsza.. ja kupiłem Stanca i stanowczo się rozczarowałem
: 10.12.2006 15:25:05
autor: Quba_-_GT
stance jest sztywny jak kowadło co do anody schodzi ale w nowej serii beda lepsze goleniie to wiesz:p a jak dbasz to praca i w miare wybrałbym stancea
: 10.12.2006 18:19:21
autor: bertu06
SAm mam blunta 150mm na os 20 mm i chodzi spoko.Ale musial rozchodzic sie jakies 4 tygodnie.Amorek najlepiej sprawuje sie we freeride
: 10.12.2006 18:49:51
autor: Zbigi666
[froger34] stance nie jest sztywny ? ;o no ladnie.mialem stance kingpin,amorek byl calkiem spoko,apropos tej zdzierajacej sie anody ,szczerze to trzeba byc niezlym pedantem aby to przeszkadzalo mi tam sie podobal z takimi lagami(im nizej tym bardziej "aluminiowe")wygladalo to fajnie,tak jakby byl juz tak zrobiony.praca tez miodzik ,twardnienia nie zauwazylem,komora powietrzna tez fajny gadzet,chociaz kraza sluchy ze czesc z nich nie chodzi,ja zauwazylem ze jesli naleje sie za duzo oleju to wtedy komora nie trzyma tak dobrze powietrza tzn. popuszca jak napompujesz za duzo.w tej cenie,sprzecik godny polecenia,tymbardziej ze jest to czolg,tanszy sherman i ciezko znalezc rozwalonego.a drop off mi kompletnie nie podpasil skokowa praca itd.
: 10.12.2006 19:59:16
autor: froger34
nie dla mnie stance nie był sztywny mowie o kingpinie jego korony wygalają jak z plastiku a wkręcając sruby czułem jak śróbka wchodzi jak w masło i zaraz sie gwint *******.. to były moje odczucia oczywiście moge się mylić ale mnie Kingpin nie zachwycił
: 10.12.2006 21:25:08
autor: DH_amator
A ja mam Stance Kingpina i sobie chwale. Nie chodizło mi, że Brunox poprawia prace :D
: 11.12.2006 08:37:03
autor: wf_joker
Ja mam Stance flow 150mm na oś 20mm. Na początku troche mulił ale jak się rozchodzi (po jakichś 3-4 tyg) to chodzi zajebiscie...
: 11.12.2006 14:41:41
autor: strit
stance na zwykla os to gowno 0 sztywnosci koło jedzie tam gdzie chce a nie tam gdzie skrecisz kiera...pozatym sztywnieje na mrozie i to jest chujniaaa ...osobiscie bym sie porozgladal za jakims dropem ofem 4 lub cos poprostu z marcochów
: 12.12.2006 17:04:42
autor: Artrasik
Ja mam drop offa compa i mi sie dobrze jezdzi... jezdze przewaznie street , troche dirt , jednak na stancie nie jezdziłem ani nie widziałem więc nie wiem:)
: 12.12.2006 20:57:53
autor: NoFuckinName
ja tam jestem za mankiem :) zawsze lepsze to niż Marcik comp ;)
: 13.12.2006 09:44:48
autor: [=Groove=]
Jezdzilem na stance. Coscie sie tak uczepili ze to nie Marcok? Boze marka nie jezdzi sama. Po co pisac skoro sie nie jezdzilo? Dla mnie bardzo fajny a ze malo sztywny to nie wiem skad wzieta opinia.
: 13.12.2006 10:31:24
autor: Xxsin
Pracę dużo lepszą ma drop-off. Stance chodzą fatalnie, są zmulone, nie wspomnę o kingpinie kumpla, który nie chce się ugiąć w temp. poniżej 10 stopni.
Nie napisałeś jeszcze do czego będziesz tego sztućca używał.