nikt nie zgubił krossa ds??- Łodź
nikt nie zgubił krossa ds??- Łodź
może troche głupio ale myśle że wypada zareagować ostatnio przejeżdźając w okolicach kilińskiego przy piłsudskiego widziałem pijanego dresa z psem który na dodatek jechał na krossie signie ds, czarnym na rok 2007 i tu pytanie czy nikomu taki nie zaginął... może temat bezsensowny ale warto sprawdzić
pozdrower
pozdrower
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 04.07.2005 14:50:52
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
-
- Posty: 734
- Rejestracja: 01.04.2005 01:44:02
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
enduromaster
A powiedz mi , czy my jesteśmy na tym zachodzie ? Zresztą , kazdy sie ubiera jak lubi, i nikt nikomu nie bedzie mówić w co ma sie ubierać, ostatnio przyjechał do mojego taty klient mercedesem, w dresie - 3 paseczki adidasik. I CO KURWA ? ZAJEBAŁ TEGO MERCEDESA????????????????????
Zresztą, pierdole ten cały zachód... Kiedyś nas zatrzymali na autostradzie w drogiej bryce to całą przetrzepali i wszystkie numery sprawdzali bo zobaczyli PL na blachach. Jebać szkopów.
edit - http://www.pardon.pl/artykul/1897/niemi ... czynskiego
przykładowo -
"Wydanie drugiego kompletu kluczyków do każdego zarejestrowanego w Niemczech auta - specjalnie dla polskich kryminalistów"
Dla mnie, normalne jest że dres to nie jest ciuch do sądu, urzędu - wkońcu jest to strój S.p.o.r.t.o.w.y. , a co robią na zachodzie, naprawde mnie nie kręci. Denerwuje mnie za to , ten pierd****e teksty w stylu - " Widziałem dresa, miał DRES! i rower! Napewno go zajbał! "
Znam np. fajny przykład do tego, nie o dresie no ale z życia wzięte.
Kumpel (24 lata miał około wtedy) poszedł w charakterze świadka na rozprawe, wchodzi na sale w hawajskiej koszuli i krótkich spodenkach ( przyjechał prosto z pracy, nie mial kiedy sie przebrać, heh ) a sędzina do niego - A pan to na plaże ?
A powiedz mi , czy my jesteśmy na tym zachodzie ? Zresztą , kazdy sie ubiera jak lubi, i nikt nikomu nie bedzie mówić w co ma sie ubierać, ostatnio przyjechał do mojego taty klient mercedesem, w dresie - 3 paseczki adidasik. I CO KURWA ? ZAJEBAŁ TEGO MERCEDESA????????????????????
Zresztą, pierdole ten cały zachód... Kiedyś nas zatrzymali na autostradzie w drogiej bryce to całą przetrzepali i wszystkie numery sprawdzali bo zobaczyli PL na blachach. Jebać szkopów.
edit - http://www.pardon.pl/artykul/1897/niemi ... czynskiego
przykładowo -
"Wydanie drugiego kompletu kluczyków do każdego zarejestrowanego w Niemczech auta - specjalnie dla polskich kryminalistów"
Dla mnie, normalne jest że dres to nie jest ciuch do sądu, urzędu - wkońcu jest to strój S.p.o.r.t.o.w.y. , a co robią na zachodzie, naprawde mnie nie kręci. Denerwuje mnie za to , ten pierd****e teksty w stylu - " Widziałem dresa, miał DRES! i rower! Napewno go zajbał! "
Znam np. fajny przykład do tego, nie o dresie no ale z życia wzięte.
Kumpel (24 lata miał około wtedy) poszedł w charakterze świadka na rozprawe, wchodzi na sale w hawajskiej koszuli i krótkich spodenkach ( przyjechał prosto z pracy, nie mial kiedy sie przebrać, heh ) a sędzina do niego - A pan to na plaże ?
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 10.10.2004 13:43:43
- Lokalizacja: Powiśle Town w prowincji Centrum
- Kontakt:
Dres to dres, taka sie przyjela nazwa i np dla mnie to nie tylko ubior. Czesto kolesie ubranic na elegancikow itd (generalnie obwiesie) zachowaniem i mordami przedstawiaja sie wrecz idealnie:) Cfaniaka,dresa albo inna mende poznasz po ryju i po tym co mowi...koniecznie! Mowie o tym,bo sam mam kilku znajomych tzw zakazane mordy, a kolesie fajni,sympatyczni i ogolnie ok. Co do tematu...widuje sie juz na miescie kolesi takich wlasnie dresowatych na wyczynowych rowerkach otoczonych tepymi kurwami :) jakies 15-18 lat na ogol przynajmniej ja takich widzialem juz kilku i ogolnie w dupie to mam,ale tak sobie mysle,ze pomimo wszystko w Polsce pijana menda (dresik) na rowerze moze wzbudzac kontrowersje:)
"Synku,ale czy ty skaczesz tak po murkach i schodach???" - Mama:P
to chyba nie jest temat " co sądzisz o dresach" wiec pogadajcie gdzie indziej. koles zapodał temat bo mu sie to wydaje dziwne i dobrze zrobil, a może komuś akurat zajebali. oczywiscie zawsze znadja sie (wulg.) ktorzy bedą sie czepiać. jak by wam ktos zajebał rower to byscie raczej chcieli zeby was ktos poinformował. podzro...
-
- Posty: 734
- Rejestracja: 01.04.2005 01:44:02
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
xxxxxxto że chodzisz w dresie bo to lubisz to twoja sprawa. Ale jeżeli już się tak ubierasz to weź również pod uwagę, że nie wszystkim się to dobrze kojarzy. Wszystko ma swoje konsekwencje. W tym wypadku jest to, że ludzie w dresach po prostu nie budzą zaufanie i lepiej ich unikać z wiadomych powodów a to że ty taki nie jesteś inna sprawa.
hej hej panowie.. mnie qrwa nie obchodzi pojęcia dresa.. dresiarza czy tympodobnych człowieczków... zainteresowało mnie to bo nie na co dzien widze gościa ok 25 lat w sportowym stroju który siedzi na krosie ds ...na dodatek siedzi ledwie bo jest nayebany i ma jescze psa na smyczy... xxxxxx gówno mnie obchodzi czy lubisz zakładac dresy.. to że ktos nosi wyżej wymieniony strój sportowy nie czyni go od razu dresiarzem... używająć słowa dres mamy na myśli specyficzną grupe ludzi.. tak że sie nie czepiaj oki.. nie wniosłeś niczego konstruktywnego do tematu tylko pierdzielisz te swoje wywody
pozdrower
pozdrower
http://allegro.pl/show_item.php?item=394744345
xxxxxxzalezy jakie te długie włosy...
paczek_26 piszac dres chciał okreslic grupe ludzi ogolonych na łyso cwaniaczkowatych idących jak cwaniaki którzy często sie czepiają innych bez powodu bądź kradną nam rowery. Więc xxxxxxnie masz co krzyczeć bo ja sam czasami jak cos koło domu robie czy cos to zakładam dres i dresiarzem wydaje mi sie ze nie jestem
A co do brudasów.
Był, naszczęscie był, u mnie w szkole w tym roku koles któy dzien w dzien chodził w spodniach dresowych. Miał jedną pare. Był zajebiscie cwany miał wiecznie brudne włosy nigdy nieoogolony i jebało od niego jak przechodził na metr. Wiec teraz jak widze takiego typa jak on, który ma takie dresy itp itd to mi sie rzygać chce tak jak to było w sytuacji gy widziałem tego typa z mojej szkoły.
Ja uwazam ze spodnie dresowe to nic złego kazdy robi to co lubi ale juz sie ogólnie przyjęło ze ci co noszą dresy są jakimis "złymi" ludźmi.
paczek_26 piszac dres chciał okreslic grupe ludzi ogolonych na łyso cwaniaczkowatych idących jak cwaniaki którzy często sie czepiają innych bez powodu bądź kradną nam rowery. Więc xxxxxxnie masz co krzyczeć bo ja sam czasami jak cos koło domu robie czy cos to zakładam dres i dresiarzem wydaje mi sie ze nie jestem
A co do brudasów.
Był, naszczęscie był, u mnie w szkole w tym roku koles któy dzien w dzien chodził w spodniach dresowych. Miał jedną pare. Był zajebiscie cwany miał wiecznie brudne włosy nigdy nieoogolony i jebało od niego jak przechodził na metr. Wiec teraz jak widze takiego typa jak on, który ma takie dresy itp itd to mi sie rzygać chce tak jak to było w sytuacji gy widziałem tego typa z mojej szkoły.
Ja uwazam ze spodnie dresowe to nic złego kazdy robi to co lubi ale juz sie ogólnie przyjęło ze ci co noszą dresy są jakimis "złymi" ludźmi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości