Witam. Co robić, żeby nie wypadać z pedałów podczas skoku? Wiecie chyba o co chodzi (nogi "odczepiają" sie od pedałów i gleba). Moje pedały to Wellgo z wymiennymi pinami.
Ja mam Wellgo i na nic bym nie zamienił. Tylko dlatego że żadne inne platformy tak mi nogi nie trzymają.W Pancake'ach brata mi noga często się ślizgała nawet przy bunnym. A jak wsiadł na mój rower to mówi że piny się wbijają w buta że aż miło. Nie wiem jak to robisz że Ci spadają. Lęki jakieś?
wszystko zalezy od psychiki. sprobuj sobie powiedziec ze na pewno to skoczysz i ustaw sobie siodelko troszke wyzej tez ten problem kiedys mialem ale sie przelamalem :) najwazniejsze to nie panikowac tylko spokojnie skakac:P
z tego co piszesz mozna wywnioskowac ze wybijasz sie jak worek ziemniakow i wogole nie kontrolujesz nad lotem. sprobuj sie wybic z hopki i podczas lotu lekko docisnac rower do ziemi (pedalami...) . i noga na pedalach powinna byc ustawiona troche za palcamim, tuz przed srodkiem stopy. pozdro
dirtzone pisze:jak sie nauczysz bunnyhopa albo chociaz podskakiwac to juz nie bedziesz miec tego problemu :P
Bo innego wyjscia nie widze. I pewno jeszcze siedzisz jak sie wybijasz. Ja mialem pedalki VP 559 (to samo co welgo) przez prawie rok i nie wiem stary o co ci chodzi.
co mają do tego pedały, nie potrafisz utrzymać pozycji w locie i miota tobą jak chce, załuż sobie magnesy albo naucz się skakać, sorry ale nie powiemy ci na forum jak skakać bo to jest w chu* czynnosci połaczonych ze sobą dzięki którym lata się jak chce a nie jak wyjdzie
Mi tez sie trafia zpadanie z gejow,ale to przy duzych lotach trace kontrole.Wydaje mi sie jak noga sie zeslizguje,ale to tylko,zludzenie jest.Brak kontroli nad lotem,rowerem.
MaxPower1994ahap4wQ po co od razu nowe pedaly? tu przyczepnosc nie ma nic do rzeczy
chrzanu5pewnie pochylasz sie do przodu przed skokiem, albo po prostu lecisz jak worek kartofli i dlatego cie wybija. tez przez 1 dzien tak mialem ze mnie wybijalo,ale wystarczy jezdzic a nie siedziec na forum 48h na dobe jak 80% tutejszych uzytkownikow
właściwie tez mam taki problem ale ja to zorbiłem w ten sposób że gdy wybijałem sie z chopy to podnosiłem przednie koło do góry a gdy tylnie traciłe grunt pod soba to nogami dociskałem i jakos było po problemie
pozdro
ja proponuje pouczyć sie na początku banego hopa
z tym że pedał musisz mieć za palcami i przy banym skierować czubki palców w dół. Ja sie tak uczyłem banego hopa i teraz nie mam problemów z ześlizgiwaniem sie z pedałów a trenowałem na strasznie śliskich pedałach z pinami wtapianymi albo spd'eki