Witam wszystkich forumowiczow.
Od 2 lat mam rower http://www.skiteam.pl/archiwum/2005/?of ... roduktu=67
Kona shred z roku 2005 i zdecydowalem by go troche podrasowac. O ile amortyzator mi na razie starczy, myslalem nad wymiana hamulca na hamulce tarczowy hydrauliczny i ewentualnie nad zmiana przerzutek. Prosze o fachowe porady.
z gory dziekuje i pozdrawiam
Wojtek
Mysle ze na tarczowki kolo 700 zl. A nad przerzutkami jeszcze nie myslalem, ale trzeba przyznac ze obecne sa dosc slabe(Altus/Alivio) mysle ze kolo 300 zl.
To moze komplet Hayesow hfx. Ale tarcze wzialbym max 160mm, a przerzutke przod wywal a na tył daj jakas szosowa np. Ultegre, dziala lepiej niz deore xt z krotkim wozkiem i jest o wiele wytrzymalsza.
własciwie jak dobrze trafisz na allegro.pl to za 830 masz nówki Juicy Seven z tarczami 160 mm. Ja własnie za tyle kupiłem... musisz tylko trafić w dobrą chwile.
Dzieki wielkie chyba sie na nie zdecyduje. Jeszcze jedno pytanie, ten amortyzator co mam to jest streetowy nie bardzo sobie radzi w puszczy nie wybiera wyboji. Myslicie ze ten marzok wejdzie na rame kony? http://www.allegro.pl/item213511993_mar ... _2006.html
chyba ze macie jakas inna propozycje