No właśnie. Tak jak w temacie.
Potrafię już podskoczyć kilka razy, ale tylko kilka.
I tak już od pół roku. Moje zdolności nie posuwają się do przodu.
Dlatego pomyślałem że może coś źle robie.
Niewiem jak mam być ułożony na rowerze. Rower blisko czy daleko od ciała. Ręce proste czy zgięte? itd....
ja robie ok. 30-tu ale - czasem w miejscu pedal kick'a stosuje (tylko skakac wiecej sie nie chce :P). I mam takie pytanie jak zrobic pedal kicka do przodu?
tzn skoro robisz kicka to do przodu co nie? do tyłu sie przeciez nieda :) stoisz na tylnym kole, starasz sie zeby lekko opuscilo ci sie przednie koło, wtedy puszczasz hamulec i kopiesz w pedał, na początku pewnie będzie trudno ci to ze sobą zgrać ale mysle ze jest kwestią ilości powtórzeń i nie zniechęcania się jak nie chce wyjść...tak przynajmniej było u mnie. rada moja jest taka żeby klamke trzymać 1 palcem dlatego że wtedy niema szans zeby wypadla ci kierownica z ręki, zresztą tak jest łatwiej dalej kopnąć
to tylu to sie kangoroo nazywa i to sie robie tyle ile rece wytrzymają a żeby skakac do przodu trzeba najpier nauczyc sie stojki na jednym kole a potem poszczac hamulec naciskac pedla wybijac sie i spowrotem lapac hamulec sam pedal kicka nie umiem ale wiem jak sie robi :D
też wiem jak to sie robi tylko że z zastosowaniem to już gorzej ale bede to męczył teraz z czasem coraz łatwiej mi idzie trening czyni mistrza. Respekta