Przede wszystkim sama obręcz właściwie nie ma przyczepności czyli jak już nabierze prędkości rower to ani się nie zwolni ani nie skręci w terenie...bzdura jakaś :)
bot przypominający na gg o klikaniu w pajacyka:
[url]http://www.pajacyk.no-ip.pl[/url]
szczerb_ bo to sie jedzie ze z przodu masz normalnie opone a z tylu sama obrecz. 2 razy niestety "testowalem" tak raz single tracka a wczesniej mavica f219 disc... zlapalem snejka i trzeba bylo zjechac po kamieniach wiekszych od przecietnych... ogolnie kola w miare proste byly tylko ranty (te ktore trzymaja opone zeby nie spadla) byly troche pozaginane do srodka obreczy...:/
No tak ale jechałem po kamieniach z normalna prędkością nawet skoczyłem na hopie i po przejechaniu ok 8 km w dh zostało mało szprych i złamał sie na małej hopie może miała 1,5m :)Polecam jazdę na obręczach jest fajnie :)