Witam.
Mam 15 lat i porażenie splotu barkowego prawej ręki. Dlaczego to piszę? Chcę zacząć zacząć jazdę na rowerze jaką jest Down Hill. Co do tego co wcześniej napisałem to chodzi oto że prawą ręką mogę zrobić tyle że "TROCHĘ" mogę przytrzymać kierownicę. Przy większych wstrząsach i skrętach już prawą ręką kierownicy nie utrzymuje ale z lewą ręką nie ma problemu. Mam podobny rower:
http://www.allegro.pl/item221897293__ro ... html#photo
Wiem że na tym rowerze nie poskakam więc musiałbym omijać hopy ale ogólnie czy mogę na takim rowerze jeździć w lesie po trasach. I czy macie jakieś rady jak jeździć sposoby jazdy ipt.
P.S Mam z deka lipę bo do najbliższego lasu gdzie jeżdżą na rowerach mam około 10 km :/
Niedowład
Siema. osobiscie w Twoim przypadku nie polecam DH , poniewaz jak sam piszesz przy wiekszych predkosciach nie mozesz utrzymac kiery zadna z rak. W tej dyscyplinie wlasnie chodzi o jak najszybszy zjazd . Co do roweru za ciekawie nie jest, bo to jest zwykly bike z marketu. Rozumiem ze mozesz nie miec kasy czy cos ale jezeli juz chcesz cos jezdzic na biku z taka reka to trzeba miec jak najlepszy sprzet zeby tak niejeba** po rece. Ogolnie mozesz sobie tylko zrobic krzywde w dh przy takim niedowladzie. Moze street by Cie bardziej interesowal(moim zdaniem mniej pojdzie w reke tylko pod warunkiem ze bedziesz mial amora innego no i inny bike ;/ ) ?! Poczekaj jeszcze na wypowiedzi innych gdyz moge sie mylic.
P.S Jezeli cos zle napisalem poprawcie to .
POZDRO 4 ALL
P.S Jezeli cos zle napisalem poprawcie to .
POZDRO 4 ALL
Jedno napisałeś źle. Przy większej prędkości i większych wstrząsach nie mogę utrzymać kierownicy prawą ręką. Lewą ręką jak najbardziej. Mam w okolicach takie górki i małe laski gdzie sobie próbuję jeździć i nawet to idzie z jedną ręką tylko mam czasami lekkiego stracha gdy jest dość stromo :/
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Tak! To Fakt!
Wiem że Down Hill to nie jest "Lekka" Jazda. A co do nowego roweru to nie mam narazie kasy. A na wykopki mnie nie przyjmą:/ . A mógłbym prosić o bardziej szczegółowe opisy tych enduro street i xc??? A chciałbym jeździć bo mnie denerwuje jak ktoś jeździ i przez mój pierdolony niedowład mówią mi że nie potrafię tak jeździć. A ja chce właśnie udowodnić że potrafię i dam rade jeździć Down Hill i napisałem czy macie jakieś rady w sensie zjazdu jak się ustawić na rowerze czy jechać na siedząco czy na stojąco. Odchylony bardziej do tyłu czy do przodu a może bardziej na środku. Czy mocniej naciskać hamulec czy słabiej na zakrętach. Czy hamować na bardziej stromym odcinku trasy czy nie. Czy może kupić szerszą kierownicę może to pomoże.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Tak! To Fakt!
-
MLYNoBIKER
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Przy jakis wielkich korzeniach itp to ja mam cięzko 2 rekami utrzymac kiere, a co dopiero ty jedną, polecam w sumie jak juz ktos pisal enduro/lekkie fr
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
a mozesz ruszac palcami od prawej reki, alo chociaz wskazujacym ?
Prawdopodonie mozna kupic takie usztywniacze,(nie wiem jak to sie nazywa) co usztywni Ci prawa reke i sprawi ze bedziesz mogl czymac kiere dwoma rekami, tylko bez hamowania tylem w dh to tak nie bardzo, ja nie potrafie jezdzic bez dwoch hampli.
ew, mozesz jakos tak wymyslic zebys lewa reka hamowal i tylem i przodem ale nie mam na to jakiegos konkretnego pomyslu.
No i koniecznie inny rower: przynajmniej tak ze 150/150 zeby moglo poprawiac twoje bledy i mysle ze jest to wykonalne,
ALE musisz miec duzo kasy i jeszcze wiecej zapalu i naprawde kochac ten sport, bo tak to zlozysz rower itp zaliczysz glebe i sie zniechecisz to bez sensu, A musisz na gleby sie przygotowac bo nieraz trzeba naprawde szybko skrecac a jedna reka jest ciezko ... \\\ Pozdro
Prawdopodonie mozna kupic takie usztywniacze,(nie wiem jak to sie nazywa) co usztywni Ci prawa reke i sprawi ze bedziesz mogl czymac kiere dwoma rekami, tylko bez hamowania tylem w dh to tak nie bardzo, ja nie potrafie jezdzic bez dwoch hampli.
ew, mozesz jakos tak wymyslic zebys lewa reka hamowal i tylem i przodem ale nie mam na to jakiegos konkretnego pomyslu.
No i koniecznie inny rower: przynajmniej tak ze 150/150 zeby moglo poprawiac twoje bledy i mysle ze jest to wykonalne,
ALE musisz miec duzo kasy i jeszcze wiecej zapalu i naprawde kochac ten sport, bo tak to zlozysz rower itp zaliczysz glebe i sie zniechecisz to bez sensu, A musisz na gleby sie przygotowac bo nieraz trzeba naprawde szybko skrecac a jedna reka jest ciezko ... \\\ Pozdro
_________________________
http://ddex.pinkbike.com/album/better-ones/
http://ddex.pinkbike.com/album/better-ones/
Jakie 150/150???przynajmniej tak ze 150/150 zeby moglopoprawiac twoje bledy i mysle ze jest to wykonalne,
Palcami ruszam zaciska m tylko przy większych wstrząsach mi kierownica z prawej ręki wypada:/
A co myślicie o kupieniu większej kierownicy???
Np. tej :
http://www.allegro.pl/item229583234_kie ... html#photo
lub tej:
http://www.allegro.pl/item226021778__no ... html#photo
Pozdrawiam
Tak! To Fakt!
Kierownica tu nic nieda, streetu tez sobie nie wyobrazam bo tam tez trzeba mocno kiere trzymac bo nie wyobrazam sobie chodzby bunny chopa zrbic z niedowladem. Ja tu widze jedno rozwiazanie albo xc albo szkoda zdrowia. Z calym szacunkiem ale ja bym sobie odpuscil, nie ty jeden tu na forum masz cos ze zdrowiem, a sam tez do najzdrowszych nie naleze i jak czegos nie moge to sobie odpuszczam, tym barzdeij jesli chcesz w dh zaczac jezdzic gdzei wystapuja chyba najwieksze wstrzany a jak puscicsz kierownice przy 90 na godizne na stromym skoku to ja ci kwiatow na grob nie kupie, z calym szacunkiem oczywiscie.
Tabalugi
jeździć z narażaniem się (w Twoim przypadku jeszcze większym), aby zaimponować grupie idiotów, których śmieszy choroba, niesprawność? To jest sport, w którym można zrobić sobie konkretną krzywdę, nie warto ryzykować dla ogólnej uciechy towarzystwa.. Rozwalisz się i co Ci z tego będzie? Załatwisz się na długi czas, a twoi "kumple" zapomną o Tobie po tygodniu... Ślady sporej gleby zostają, czasem i przez lata..
Też polecam Ci xc, a polega to na "spokojnym" jeżdzeniu lasami, szutrem i asfaltem, gdzie twoim celem nie jest skakanie, ale pokonanie dużego dystansu na przykład.. W cross country nie brakuje podjazdów ale potem przychodzi czas na zjazdy
W grubszym skrócie, mniej niebezpieczna dyscyplina niż DH w twoim przypadku...
jeździć z narażaniem się (w Twoim przypadku jeszcze większym), aby zaimponować grupie idiotów, których śmieszy choroba, niesprawność? To jest sport, w którym można zrobić sobie konkretną krzywdę, nie warto ryzykować dla ogólnej uciechy towarzystwa.. Rozwalisz się i co Ci z tego będzie? Załatwisz się na długi czas, a twoi "kumple" zapomną o Tobie po tygodniu... Ślady sporej gleby zostają, czasem i przez lata..
Też polecam Ci xc, a polega to na "spokojnym" jeżdzeniu lasami, szutrem i asfaltem, gdzie twoim celem nie jest skakanie, ale pokonanie dużego dystansu na przykład.. W cross country nie brakuje podjazdów ale potem przychodzi czas na zjazdy
W grubszym skrócie, mniej niebezpieczna dyscyplina niż DH w twoim przypadku...www.google.pl wpisz xc i bedzie masa
Siema . Kierownice sobie odpusc na poczatku. Jak juz cos to zbieraj na nowy rower i zdecyduj sie co chcesz jezdzic . Uwazam ze enduro odpada. XC jest dla Ciebie najlepszym rozwiazaniem. Spaced wiem co to jest enduro , ale jezeli Ty to odbierasz jako jazda po lesie 5km/h albo lans w lesie to juz inna strona.Tabalugi Jak sie zdecydujesz co chcesz jezdzic i na kupno jakiegos baja to pisz doradzimy cos . Wracajac do dh to sobie odpusc bo jak powiedzial MLYNoBIKER to ciezko utrzymac kiere dwoma lapami a co dopiero 1 ;/
P.S Poprawiac mnie jak cos :P
Pozdro
P.S Poprawiac mnie jak cos :P
Pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość