Strona 1 z 1
jak zdjąć korbe
: 21.01.2008 16:18:37
autor: yrus
Siema, jak w temacie dodam tylko, ze chodzi raczej o "domowe" sposoby, gdyż ściągacza brak. Kożystałem z szukajki, ale nic nie znalazło, także sory, jakby taki temat już był.
: 21.01.2008 16:39:03
autor: 6casey6
polecam jednak zainwestować kilka złotych w ściągacz (ja dałem 6zł+przesyla!) domowe metody to: odkręć i jedź się przejedź... nie polecam tej metody możesz zniszczyć korbę, 2 metoda wal młotkiem aż spadnie... też nie polecam

tak serio to tylko ściąganie ściągaczem jest dobre
: 21.01.2008 16:42:22
autor: Prezio
Sciagacz do kord nie jest drogi. Narzedzia zawrze sie przydadza.
: 21.01.2008 16:55:49
autor: camels
ok 10zl w rowerowym sciagacz kosztuje i warto zainwestowac bo na domowych sposobach to tylko sprzed poniszczysz.
: 21.01.2008 19:47:53
autor: Jonasz
yrus domowymi sposobami to możesz sobie przyjemność sprawić

. A jak chcesz zdjąć korbe bez wyrobienia isis to musisz mieć ściągacz do korby.
pzdr.
: 21.01.2008 22:03:35
autor: bikerman
Bez sciagacza znam jeden dobry sposob, ktory zawsze działa ;] młotek 3 kg + kawałek drewna....
: 22.01.2008 09:06:37
autor: sir ktos
ja znam lepszy xD flexa

i jechane

albo brzeszczot xD to wtedy korby na raz lub suoport xD no jeszcze palnikiem mozna podgrzac

:D:D:D
: 22.01.2008 10:29:28
autor: marajan
sir ktos łep sobie tym palnikiem podgrzej ;/
: 22.01.2008 11:16:39
autor: paqman
z tym palnikiem to może śmieszne, ale mi sie zdarzyło =/ kilka lat temu zapodałem trochę poxipolu na śrube od pakietu =d, nie dało sie odkręcić za cholerę, poszłem do tokarza o pomoc, na początku złamał zwykłe wiertło na hartowanej śrubie, potem wzioł jakies super wiertło, wiercił chyba z minute, iskry leciały jak w hucie =O i dupa, koleś wzioł palnik i śmignął, rama sie trochę zaczerwieniła, lakier sie stopił ale zeszło =D (rama śmiga do dziś)
: 23.01.2008 12:37:36
autor: sir ktos
sie smiej MARIANIE ;] ale takie metody sa skuteczne :] widac odrazu ze malo wiesz o slusarstwie

ale ja juz troche przesiedzialem na Zakladach lotniczych czyt. WZL2 i widzialem co jak sie robi :] jak jest trzpien stalowy a material nabity z innego gatunku metalu ;] bo jak wszyscy wiedza aluminium posiada 2 razy wieksza rozszezalnosc cieplna od STALI

wystaczy lekko podgrzac i puknac nawet kluczem i zejdzie samo tylko ze bedzie lekko nadpalane a oknstrukcji wew. siatki materialu to nie zmienia ani nie bedzie slabsze w tym miejscu poniewaz jest to zbyt niska temp :] wiec jak ktos sie pyta jak mozna cos sciagnac a nie masz bladego pojecia co mozna zrobic to LASKAWIE nie komentuj innych

: 23.01.2008 12:46:50
autor: sir ktos
a i tak miedzy nami jak bys mial ciut inteligencji :] czego widze niestety BRAK

to bys pomyslal nad tym ze komus mogl sie zerwac gwint w korbie i pozostaje metoda jezdzenia na odkreconych lub palnik

bo widzialem juz przypadki ze byl zle wykonany i sie poprostu urwal z mocowaniem na kwadrat :] to ciekawe jak wtedy sciagniesz korby

albo odcinasz i wywyalasz albo palnik i wlasnie przy takiej opcji sciagacza nie uzyjesz

: 23.01.2008 14:15:11
autor: Slopstyler
Ja mam taki luz na lewym ramieniu ze moge sciagnac bez sciagacza. :P
: 05.02.2008 09:58:26
autor: Slopstyler
Da sie sciagnac korbe bez sciagacza? Jest jakis sposob? Bo musze sciagnac stara korbe. Moze sie wyrobic inset w korbie bo ona i tak idzie do kosza, ale czy stanie sie cos z supportem?
: 05.02.2008 14:46:06
autor: mrutbdg
Moze sie troszke rozwalic, lepiej wez deseczke i mloteczek i pukasz az ladnie zejdzie :P na kwadrat powinno w miare szybko puscic :]
: 05.02.2008 19:07:54
autor: Slopstyler
Odwiedzilem jednak serwis. :P
: 06.02.2008 14:56:04
autor: B.Z.
No i bardzo słusznie, nie stać cię na ściągacz za 10 zeta to jedź do serwisu. Żadnych młotków, żadnych prowizorek. Palnik - potwierdzam, można tą metodą zdjać korbę, ale ŚCIĄGACZEM LATWIEJ i bez ryzyka upalenia lakieru.
: 07.02.2008 09:36:47
autor: Slopstyler
stac ale nie mieli w naszym rowerowym a potrzebowalem juz. :P
: 10.02.2008 02:47:13
autor: B.Z.
No to faktycznie kibel, ale w sumie nie dziwi mnie ta sytuacja... Mieszkam w Bydgoszczy, miasto niby prawie 0,5 mln ludu a w zasadzie tylko dwa porządnie zaopatrzone sklepy, z czego jeden (słynny Extreme) był zamknięty na głucho jak ostatnio byłem w jego okolicy, tak więc nie wiem czy nie został de facto jeden porządny sklep gdzie naprawdę można kupić sporo rzeczy, a nie tylko gorsze lub lepsze ale gotowe rowery, ewentualnie jakieś "grubsze" częsci i gdzie mają serwis a nie jefdynie miłego sprzedawcę.