Łatanie tubelessa.

[bodzio2k]

Komuś się udało? Już drugą gumę mogę se w odbtnicę wsadzić.

[-=robert=-]

nie mam tego wynalazku ale tak sobie pomyślałem, że może spróbuj zanieść to do wulkanizacji skoro łatają opony od samochodu to moze udałoby sie skleić (a właściwie zgrzać) i taką gume :twisted:tylko pewnie musialbys pokazac im dokładnie miejsce gdzie jest przebita opona. To tylko moja koncepcja i moze byc błędna bo jak juz mówłem nie miałem do czynienia nigdy z tubelessami

[bielek]

Do tubelessów są specjalne preparaty do łątania które wpuszcza się przez wentyl;) Nie znam nazwy ale wiem jest coś takiego bo to jest jedyna możliwość łatania bezdętkówek

[bodzio2k]

Masz na myśli joe's no flats http://www.no-flats.com/ tyle, że to nie jest zestaw do łatania. Z tego co widzę (bo miałem to w oponie) to patent ten jednak o kant tyłka roztłuc można.

[MareKambo]

bodzio2k
http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/go ... =422&pos=4

pozdro bodzio

[Gawin]

Powiem szczerze ze mialem taka przygode i odradzam wulkanizacji bo moze im sie zdazyc ze zje.bia ci cala oponke ja jaknajechalem na szklo probowalem latac na rozne sposoby mialem te latki do lessow ale nic to nie dalo powiem szczerze ze nie udalo mi sie zalatac i wje.balem detke bo w mojej sytuacji nie bylo innego wyjscia.Wiec probuj a jak nie to Detka!!!

[bodzio2k]

Dzięki, panowie - tak też myślałem. Poprzednią oponę załatwił na amen... Właśnie wulkanizator. To było moje ostatnie podejście do tubelessów. Żeby było weselej na ten rok złożyłem kółka na mavicach 823 i kupiłem miśki C16 oczywiście w wersji tubeless. Do dualki zatem założę teraz lekkiego maxxisa + zielone, lateksowe dętki miśka.

[Spaced]

bodzio2k bo no flats jest do lania przed faktem, a nie po fakcie Tak to dziala

[bodzio2k]

Spaced Ufam, że żartujesz. Kiedy w końcu na Bartycką wpadniesz?

[Spaced]

bodzio2k to juz pół miasta na mnie czeka? Kurde nic nie mów bo wpadne w kompleksy, wpadam w krzaki na nowym ht :P Platformy to dla mnie jakis koszmar ale nie moge sobie spd do dirtbika zalozyc :P

No ale mam nadzieje, ze natłok obowiazków skonczy sie po weekendzie (prawo murphego - nie było roweru to nic nie robilem, zlozylem rower to jestem 24/7 zajety)