prawko i bez prawka

[Liwcio]

Od razu mówię, że nie chcę tu słuchać (czytać) wykładów o tym, że nie jeździ się bez prawka itd. Sprawa wygląda tak, czy jeżdżąc z kolegami autem (17 lat, bez prawka), w razie zatrzymania, tylko ja mam "kredki" czy wszystkie osoby które sa w aucie?

[ADDyFG]

powiem CI tak:
''Z własnego doświadczenia wiem, ze nie ma nic gorszego od bandy indywidualistów''- znaczy jezdzilismy z kumplem, ktory od 1gim bral auto czasem, a po2gimnazjum jezdzil po mame do pracy itp...2razy go zlapali, za drugim razem bo sasiedzi uczynni go podjeb.. i zaraz przed ulica czekal radiowoz..za kazdym razem dostal po 500zl i zadnego tam zablokowania prawka

[[=Groove=]]

Nie. Karę dostajesz Ty. Zakaz wyrobienia prawa jazdy na 4 lata plus kara pieniężna. Tyle wiem z doświadczenia znajomego. Jeżeli jeszcze auto bez OC dolicz pare tys kary i auto wraca na lawecie.

[Liwcio]

auto ma opłacone oc, tylko, że ja nie mam nigdy dokumentów przy sobie

[Xxsin]

[=Groove=]
A kiedy to było, bo przepisy się zmieniają.

Kiedyś czytałem o tym i sprawa wygląda następująco:
Do 17 lat, nie dostajesz mandatu, lecz skierowanie do sądu.
Od 17 lat, dostajesz mandat w wys. 500zł, jeżeli policjant ma jakieś "widzi mi się" to może się i zdarzyć, że dostaniesz sprawę w sądzie, szczególnie jeżeli złapią Cię na łamaniu przepisów. Spowodowanie, czy nawet bycie poszkodowanym w wypadku oznacza dla Ciebie duże problemy.
Osoby, które będą z Tobą nie ponoszą żadnych konsekwencji. Jeżeli któraś z tych osób ma prawo jazdy to może się sprawa potoczyć tak, że dostanie mandat za udostępnianie pojazdu osobie bez uprawnień (coś w tym stylu) (200-300zł).
Jeżeli nie będzie nikogo kto ma prawko samochód prawdopodobnie zostanie odholowany na parking policyjny co wiąże się z dość dużymi kosztami.
Oczywiście to znowu zależy od szanownych panów policjantów, gdyż mogą np. pozwolić aby ktoś z uprawnieniami szybko się zjawił.

Zawsze warto mieć przy sobie te 200zł *jakby co". Czasem jest jeszcze lepiej, znajomego puścili kompletnie nie otrzymując nic w zamian.

Tak sprawy się mają

[czarek0223]

wyglada to tak:
powyzej 16 lub 17 lat(nie pamietam):

- 500zl kary dla ciebie za brak prawka
- 300zl kary dla wlasciciela za udostepnienie tobie samochodu
- jesli stanie sie cos ktoremus z pasazerow - idziesz siedziec(jak mialbys mniej niz 16 lub 17), to pewnie tylko kurator.
- jesli jestes pijany to samo co wyzej, ale wieksze problemy

ja mialem dawno temu podobny przypadek(a raczej wypadek)....nie bede sie rozpisywal, 800zl mandatu i tyle, prawka mi nie odroczyli, pijany nie bylem... na szczescie kolegom sie nic nie stalo, bo w innym wypadku do paczki sie idzie

pozdro

[dhcyc]

no to kumpel za przekroczenie o jedną setną promila dostał odroczenie prawka na rok za to ze jechał na ROWERZE to jest raczej 'jak krawężnik woli'...

[czarek0223]

no to jest troche przegiecie...ale maja racie panowie policjanci
wracasz z imprezy raczej trzezwy rowerem i jest ok, gorzej jak jestes pijany i jakis ***** bedzie jechal fura 150km/h przez miasto i w ciebie wjedzie...wina zawsze bedzie twoja, bo byles pod wplywem alk. wynik jest taki: jestes inwalida i masz przejebane do konca zyczia albo nie zyjesz - to taka przestroga mala...

[Schodek]

...jaka pała Cię trafi taki siniak...


Liwcio jedziesz autem,wolno na relaksie ,jesteś czysty,piękna pogoda,słonko świeci,ze szkoły wychodzą dzieci, jesteś czujny ale z bocznej uliczki wypada szalony koleś i pędzi w Twoją stronę ,Ty aby uniknąć wypadku odruchowo odbijasz w bok i wpadasz na chodnik.....są ofiary,ktoś ginie ,ktoś zostaje kaleką a Ty siedzisz jak zahipnotyzowany i nie kumasz zbytnio co się stało ...po chwili dociera do Ciebie co się stało !! Jest już po fakcie, do końca życia będziesz miał na sumieniu rysę....spędzisz sporo czasu w sądach i na rozprawach ,Twoja rodzina będzie ponosić konsekwencje tego czynu a Ty będziesz sobie pluł w brodę !!!

Pytanie czy warto tak kozaczyć czy nie lepiej zdać egzamin i mieć czyste sumienie ?? od siebie dodam tylko że jeśli trafisz kiedyś na kogoś takiego jak mój kolega i będziesz sprawcą wypadku w którym uszkodzisz czyjeś mienie a nie będziesz posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu to nim przyjedzie policja będziesz strasznie cierpiał ,brocząc krwią i plując własnymi zębami,sporo kłopotu będziesz miła też z dbaniem o swoją higieną mając połamane kończyny...tak tylko jako przykład z życia wzięty

nie wiesz nigdy co i kiedy się stanie więc lepiej mieć uprawnienia i umiejętności odpowiednie do zadania !!

[czarek0223]

true

[enduromaster]

Schodek popieram

Liwcio

jak chcesz koniecznie już teraz jeździć to pojedź z kimś na duży plac, kto ma uprawnienia i tam jeździj, pal gume i rób inne popisy przed kumplami .
naprawde niewiele trzeba aby spaprać sobie i rodzicom życie , zwłaszcza że to tylko kwestia kilku miesięcy aby na legalu jeździć

[Xxsin]

Od razu mówię, że nie chcę tu słuchać (czytać) wykładów o tym, że nie jeździ się bez prawka itd

Coś takiego Liwciu napisał, a to do czegoś zobowiązuję, więc nie wiem dlaczego prawicie tu koledzy mu jakieś przestrogi

[Schodek]

Xxsin to jest dedykowane do wszystkich czytających a nie tylko do Liwcia, laka pała taki siniak...to było do niego

[Liwcio]

panowie, nie o tym tutaj, po2 nie chodzi o kozaczenie, poprostu lubie jeździć, jeżdze po takich drogach gdzie aut prawie nie ma a gdzie tam szkoła, zazwyczaj wieczorem, ruchu nie ma dzieci tym bardziej, chciałem tylko wiedzieć jaka kara za to i już wiem, można zamknąc temat

[Digas]

znajomy na bani bez prawka wjechał w dom :P dostał zakaz prowadzenia pojazdów na pare lat, zawiasy, odszkodowanie ... ale to już bardzo skarjny przypadek

[quake]

Digas:
To jest wlasnie polskie prawo...

Powinien zostac ukarany jak za usilowanie zabojstwa tj. kara pozbawienia wolnosci na czas nie krotszy od 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolnosci lub kara dozywotniego pozbawienia wolnosci.

[Spaced]

Liwcio znajomy regularnie jezdzi bez prawka wiec juz ci mówie jak to jest.
Ty płacisz 500zł mandatu. Znajomy, który ma prawko i udostepnił ci samochód 350-500zl.

Ale znajomy z reguły sie z mandatu wygada, ty raczej nie.

[spidi23]

No tak, wszyscy macie rację, ale trzeba wziąć jeszcze pod uwage, że bardzo dużo zależy od policjanta i od Twojego zachowania!

Trafiasz na fajnego gliniarza jest ok, przykład 1,5roku temu(mialem 15 lat) złapała mnie policja, tata kazał mi pojechać wyrzucić smieci z budowy do kontenera(<500m), że wyglądam na troszke starszego, pogadałem, popytałem, zrobilem mine kotka ze Shreka i pojechałem dalej;)

Przykład 2, w Październiku złapali kumpla z mojego wieku na cbr-ce 600, pan policjant(pasażer) wyskoczył z auta, poprosil o prawko itp, usłyszał odpowiedz i się mocno wkur...ł, zaczął się drzeć ze sąd mu załatwi itp, po chwili wyszedł kierowca, wysłał kolegę na swoje miejsce w poldolocie, spytał kumpla czy moze się przejechać... Pośmigał chwile po miescie, zwrócił maszyne i kazał jechać dalej - byleby nie szalał...

Przykład 3, początek wakacji 2007, złapali kumpla mz-tką, zarejestrowana na ojca, wszystko ok - tyle,że znowu brak prawka... Tym razem gładko nie poszło, 500zł, sprawa w sądzie, 300zł dla rodzica, bo sąsiad podkablował, że widział jak ojciec mu motor daje....

W sumie nie warto ryzykować, no ale wszyscy wiemy jak to jest, w większych miastach bym się bał, ale u mnie (<5tys. mieszk.) i w pobliskich wiochach i łąkach motorkiem jezdze, tyle, że bardziej po lasach bo mam enduro(600-tke zresztą), ponad rok jeżdze, troszke tych km zrobilem, kilka patroli minalem i nic... Tyle, że nie szaleje, dużo w życiu już wypadków widzialem i nie chce widzieć kolejnego, tym razem od "wewnątrz"....

[Liwcio]

motocyklem jeżdze bez blatów to nie ma problemu, nie zatrzymam się, ale też nie mają mnie jak szukać