Wymiana slizgow
Wymiana slizgow
Witam. Jak wyciagnac slizgi z amortyzatora Dirt Jumper 3? Beda pasowac slizgi z modelu 2004 do modelu 2007?
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 29.03.2005 04:23:45
- Lokalizacja: Ruda Śląska-Wirek
- Kontakt:
ja jebe... widział ktos z Was slizgi z marcocha ? bo ja tak i wiem napewno ze w domu tego nie zrobisz chyba ze mieszakasz nad gregorio:D powiem ci ze bez specialistycznych narzedzi sie nieobejdzie... trzeba miec kleszcze "cegera", przyżad do wbijania uszczelek i ślizga góranego ( koncowego ) przyżad do wyciskania ślizgu dolnego.. wiec zapomnij o samoobsłudze.. pozdr.
http://kubuspunxdh.pinkbike.com/
www.ncb.com.pl
Authorized Marzocchi Mechanics
www.ncb.com.pl
Authorized Marzocchi Mechanics
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 29.07.2004 21:58:00
- Lokalizacja: Oława
- Kontakt:
KubuŚ-PunX DH dobrze gada :] Bez narzędzi niestety nie da rady w tym amorku.
W starych Marcokach dało się wyjąć ślizgi palcami, ale to była trochę inna bajka. Kiedyś jak jeszcze robili górne golenie 30 mm, a dolne golenie robili z 3 części (w zależności od modelu- roczniki 2002/2003 i wcześniejsze) ślizgi to były tługie tuleje wkładane między golenie górne i dolne. Były one na tyle długie ze nie dało się ich krzywo włożyć. Nie trzeba ich było wbijać żeby założyć, ani wyszarpywać na siłę żeby wyjąć.
W nowych Marcokach ślizgi to cienkie krótkie pierścienie od wewnątrz wyłożone tworzywem sztucznym, które ma mały współczynnik tarcia po metalu (najprawdopodobniej to tworzywo to tarnamid). Główną różnicą w obsłudze nowych ślizgów jest to ze trzeba je wbijać do dolnych goleni i to ze się same nie centrują, więc trzeba mieć narzędzia żeby je prosto wbić na odpowiednią głębokość a przy okazji nie uszkodzić.
W nowych marcokach do ślizgów bez narzędzi nie podchodź, bo możesz poniszczyć. A jak będziesz miał źle osadzone ślizgi, to i szybciej ci się nowe ślizgi wyrobią, a poza tym możesz uszkodzić górne golenie.
uczak16 skąd jesteś? Bo oprócz Gregorio autoryzowany serwis Marcoka jest też w ProBike'u we Wrocławiu na ul. Pięknej. Może tam by Ci było lepiej zrobić amora. Ja tam serwisuję swojego SuperT i mam w miarę blisko do sklepu :] POZDR :]
W starych Marcokach dało się wyjąć ślizgi palcami, ale to była trochę inna bajka. Kiedyś jak jeszcze robili górne golenie 30 mm, a dolne golenie robili z 3 części (w zależności od modelu- roczniki 2002/2003 i wcześniejsze) ślizgi to były tługie tuleje wkładane między golenie górne i dolne. Były one na tyle długie ze nie dało się ich krzywo włożyć. Nie trzeba ich było wbijać żeby założyć, ani wyszarpywać na siłę żeby wyjąć.
W nowych Marcokach ślizgi to cienkie krótkie pierścienie od wewnątrz wyłożone tworzywem sztucznym, które ma mały współczynnik tarcia po metalu (najprawdopodobniej to tworzywo to tarnamid). Główną różnicą w obsłudze nowych ślizgów jest to ze trzeba je wbijać do dolnych goleni i to ze się same nie centrują, więc trzeba mieć narzędzia żeby je prosto wbić na odpowiednią głębokość a przy okazji nie uszkodzić.
W nowych marcokach do ślizgów bez narzędzi nie podchodź, bo możesz poniszczyć. A jak będziesz miał źle osadzone ślizgi, to i szybciej ci się nowe ślizgi wyrobią, a poza tym możesz uszkodzić górne golenie.
uczak16 skąd jesteś? Bo oprócz Gregorio autoryzowany serwis Marcoka jest też w ProBike'u we Wrocławiu na ul. Pięknej. Może tam by Ci było lepiej zrobić amora. Ja tam serwisuję swojego SuperT i mam w miarę blisko do sklepu :] POZDR :]
Moja fura: http://www.pinkbike.com/photo/1059373/
FULL RULEZZZZ :)
FULL RULEZZZZ :)
takie szczypce kupisz
http://moto.allegro.pl/search.php?strin ... country=1l
jak juz wyciagniesz ten pierscien to mysle ze nie powinno byc problemow z wyciagnieciem slizgow...
http://moto.allegro.pl/search.php?strin ... country=1l
jak juz wyciagniesz ten pierscien to mysle ze nie powinno byc problemow z wyciagnieciem slizgow...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość