nauka jazdy ;p

[ENDRIU]

Siemka, jestem dosc poczatkujacym riderem i mam do Was kilka pytan :D

1. Jak na poczatku uczyc sie przeskakiwania stolikow czy innych hopek (pozycja, predkosc itp itd)?

2. Kiedy najlepiej hamowac przednim hamplem a kiedy tylnim.

3. Jak upadac aby jak najmniej sie poobijac (z ochraniaczy mam na razie na piszczele/kolana i na dniach bede mial full face'a)

Chyba to tyle, oczywiscie jesli nasunie sie Wam cos waznego to tez walce, przyda sie kazda wskazowka :D

[wojtec]

trzeba jezdzic odpowiedzi na twoje pytania przyjda same z czasem ...

[MUSZEL]

1. musisz poszukać na you tubie filmików jak koleś pokazuje jak sie wybijać, coś jak bunny hop
2. nie ma różnicy... ja zawsze hamuje oboma na raz, z większym naciskiem na przód
3. najlepiej nauczyć sie "turlać" czy coś takiego, żeby po glebie nie jechać cały czas np. brzuchem po ziemi tylko sie toczyć to sie nie pościerasz. Mi osobiście odruchowo fikołki wychodą ;D i nic mi nie jest (nie licząc mojej ostatniej gleby :/ )

[ENDRIU]

trzeba jezdzic odpowiedzi na twoje pytania przyjda same z czasem ...

wiem o tym bardzo dobrze ale wskazowki sa chyba przydatne zwlaszcza na poczatku, nie mniej jednak i tak wszystko pozniej wychodzi w praniu

Muszel, dzieki jak na razie nie mialem azdnej gleby ale napewno jakas zalicze i wole przynajmniej wiedziec jak upadac bo moim zdaniem do ochraniaczy potrzeba jeszcze owej techniki

[spidi23]

2. nie ma różnicy... ja zawsze hamuje oboma na raz, z większym naciskiem na przód

Jest roznica i to bardzo duza!

Jesli zjezdzasz z pionowej sciany lub o bardzo duzym nachyleniu - bron Boze hamowac przednim hamulcem! Wtedy glebe masz na wlasne zyczenie... Tylko tył wchodzi w gre.

Przodu uzywasz wtedy gdy nie ma obawy o nagle stracenie przyczepnosci, w zakretach jesli musisz, rozniez hamujesz tylko tylem, tak samo jesli chcesz zarzucic, lub wyjsc z trudnej sytuacji...

Oczywiscie to poczatkowo, pozniej nauczysz sie tak manipulowac klamkami, ze odruchowo bedziesz naciskac tą ktorą trzeba i z odpowiednia siła



Pzdr

[MUSZEL]

spidi23 no ale nie uwzględniałem takich żeczy ;P

[Steel2]

2. Tylny hamulec służy do zwalniania, przedni do hamowania ( tak wiem pozornie masło maślane ale to ma sens ).

Zalezy co chcesz uzyskać, nawet na bardzo pionowych ściankach hamuje się przednim i tylnym. Kwestia wyczucia jak i kiedy. Pamiętaj, że nie możesz zerwać przyczepności przedniego koła, a jak już zerwiesz,to nie panikuj, tylko puść oba hamulce. Prędkość w99% przypadków Cię wyciągnie.

3. Wybierz się na trening siatkarzy, judoków itp. I poćwicz pady z nimi. Wyrobi te pewne nawyki i zminimalizuje potencjalne obrażenia.

[ENDRIU]

2. Tylny hamulec służy do zwalniania, przedni do hamowania ( tak wiem pozornie masło maślane ale to ma sens ).

masz na mysli ze jesli chce tylko zwolnic to tylnim a jesli chce w szybkim tempie zahamowac to przednim czy moze w pocatkowej fazie hamowania uzywac tylniego a pozniej przedniego az do zahamowania

3. Wybierz się na trening siatkarzy, judoków itp. I poćwicz pady z nimi. Wyrobi te pewne nawyki i zminimalizuje potencjalne obrażenia.

ladne pare lat temu trenowalem przez rok judo i troche pamietam z padow ale nie wiem czy one cos dadza :p

[spidi23]

O wlasnie, dokladnie tak jak Kolega Steel2 napisal - nie potrafilem ujac tego w taki sposob

Co do pkt.1 majac na mysli hopki z "dziurami" pomiedzy - to zawsze lepiej przeleciec niz nie doleciec

[dirtzone]

Zdejmij przedni hamulec i po problemie z wyborem co kiedy nacisnąc ;P

[ENDRIU]

Co do pkt.1 majac na mysli hopki z "dziurami" pomiedzy - to zawsze lepiej przeleciec niz nie doleciec

domyslam sie nie chcialbym wyladowac pomiedzy :p

Zdejmij przedni hamulec i po problemie z wyborem co kiedy nacisnąc ;P

Czasem sie przydaje przedni hamulec :p

[Steel2]

masz na mysli ze jesli chce tylko zwolnic to tylnim a jesli chce w szybkim tempie zahamowac to przednim czy moze w pocatkowej fazie hamowania uzywac tylniego a pozniej przedniego az do zahamowania Very Happy

Jeżelei chcesz jedynie zwolnić to głównym hamulcem jest tylny ( przednim możesz delikatnie się wspomagać ).
Przedni ciśniesz mocniej dopiero jak chcesz gwałtownie zwolnić ( oczywiście razem z tylnym ). Oczywiście musisz zawsze brać pod uwagę przyczepność. Wyczucie przyjdzie z czasem, więc się nie martw.

ladne pare lat temu trenowalem przez rok judo i troche pamietam z padow ale nie wiem czy one cos dadza :p

Jak pamiętasz to źle. Ciało ma samo pamiętać bez udziału świadomości. Musisz w sobie pewne odruchy wyrobić i już ( tak samo jest z wypinaniem SPD ).

Zdejmij przedni hamulec i po problemie z wyborem co kiedy nacisnąc ;P

Wolę mieć jedynie przedni. Bezpieczniej.

[raczus]

proponuje Ci przeczytać książkę Briana Lopesa "Jazda Rowerem Górskim" :
http://allegro.pl/item429931799_jazda_r ... _stok.html
masz tam wszystko opisane : jak sie nauczyc bunnego , jak latać dirtowo a jak np. w 4X itp. Przeczytałem ją przez wakacje i naprawdę trochę mi pomogła

[ArthurGreen]

Bez obrazy, ale ja nigdy nie uczyłbym się jazdy na forum.. Nijak się ma to do praktyki, wręcz przeciwnie - będziesz bardziej glebił starając się wdrożyć te dobre rady..

Trzeba się "wjeździć" i tyle.. Najlepiej śmigać z kimś bardziej doświadczonym, który na żywo Ci podpowie jak dany odcinek/hopkę przejechać/przeskoczyć.. Znam to z autopsji.. Jak będziesz myślał czy teraz hamować przodem, czy może jednak tyłem, czy może piętami dekoncentrujesz się.. Takie podstawowe rzeczy muszą wejść Ci w nawyk.. Pewne zachowania powinny być wręcz automatyczne.. Ale do tego potrzeba czasu i dużo, dużo jazdy.. Tego nie nauczysz się z książek, czy z forum..

Co do gleb, to nie sądzę byś był w stanie coś zdziałać.. Tutaj mamy do czynienia z instynktem obronnym.. Nie masz czasu na to by sobie pomyśleć, że może się podeprę, albo może lepiej na łokcia upadnę.. Przed glebami jako "świeżynka", możesz się jedynie odpowiednio zabezpieczyć (ochraniacze), bo uniknąć niestety nie sposób.. Kiedy będziesz lepszy w punkcie nr 1 tego wywodu, to i zdarzeń z punktu nr 2 będzie coraz mniej..

Powodzenia i do zobaczenia na trasach

[Avat]

Przede wszystkim jeździł z kimś lepszym i obeznanym z trasą.

[Vojtas2006]

Dokładnie ArthurGreen tu jest racja. Nigdy się nie nauczysz jak będziesz siedział przed kompem i czytał posty na forum. Zamiast siedzieć na forum powinieneś siedziec w lesie i ćwyczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :]

PZDR

[ENDRIU]

Hehe, nie myslcie ze chce sie nauczyc wszystkiego siedxzac przed kompem bo tu owszem moze nauczylbym sie tego ale w jakiejs grze :p ... chodzilo mi o wskazowki ktore z pewnoscia, u osob ktorzy jezdza x lat, same cisna sie na usta oczywiscie nie przeceniam swoich mozliwosci, wiem ze wszystko przyjdzie z czasem, musze tylko cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc i to zamierzam robic

[ArthurGreen]

ENDRIU - dokładnie to musisz robić.. Nie ma jakiegoś złotego środka jak hamować.. Niekiedy są zakręty kiedy można wejść "driftem" używając tylko tyłu, niekiedy trzeba się hamować wręcz do zera, a do tego potrzeba obu stoperów.. Ale to wszystko co, gdzie i jak wychodzi w praktyce..

Życzę powodzenia..

[ENDRIU]

ArthurGreen Nie dzieki :p mam nadzieje ze szybko opanuje podstawy i jak dobrze wykorzystac moj sprzet