kultura jazdy na polskich trasach
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
kultura jazdy na polskich trasach
zakladam ten temat, bo chce sie dowiedziec czy w calej Polsce panuje tak niska kultura jazdy jak w moim miescie. a moze nie powiniennem pytac czy w calej Polsce, lecz czy w calym jej mlodym pokoleniu. ostatnio co raz czesciej gdy wyjezdzam na trase wracam z niej podku....ony. nie wiem czy to teraz jakas moda by przyjechac na miejscowke postac, pogadac, zapalic i popatrzyc zamiast jezdzic. nie wiem, moze i tak, wolna wola, ale nie do cholery na trasie. dzisiaj rozwalila mnie juz sytuacja gdy musialem "grzecznie prosic" alby grupka bikerow laskawie zeszla mi z czesci trasy po ktorej jezdze. nie pojmuje tego rodzaju ignorancji.. zawsze tak jest ze osoba jadaca od poczatku trasy ma bezwzgledne pierwszenstwo, a nie powinna musiec hamowac bo ktos sobie na niej stanal / zaczyna jechac od polowy / objezdza w kolko jeden element trasy. na prawde malo mnie to interesuje i po prostu szlag mnie zaczyna trafiac. ktos moze mi powiedziec o co tu chodzi? skad sie to bierze? gwarantuje, ze nikt nie chcialby znalesc sie na linii przejazdu (juz nie wspomne o ladowaniu) jadacego calkiem szybko roweru o wadze 22,6kg. tylko ze nikt o tym nie mysli, ze moge przed kims nie wyhamowac. odechciewa mi sie jezdzic po prostu gdy widze takie skupiska bikerow na trasie. a o tym jaki po sobie syf potrafi pozostawic taka grupka w trakcie 20 minut postoju to juz nie wpomne.. gratulacje, oby tak dalej. nie dosc ze pieszych do siebie zrazamy, to jeszcze innych rowerzystow :/
też czasem przyjeżdżam na miejscówke, żeby zapalić, pogadac i wracam, ot tak, żeby sie powozic tylko, ale fakt, nigdy nikomu na drodze nie stoje
robi sie to tak: "chopcy, cofcie sie bo byda jechoł, a jak beda musioł hamować to wom luft spuszcza i do dom bedziecie ciś te koła", zawsze mi sie usuwają
robi sie to tak: "chopcy, cofcie sie bo byda jechoł, a jak beda musioł hamować to wom luft spuszcza i do dom bedziecie ciś te koła", zawsze mi sie usuwają

http://www.pinkbike.com/photo/1612744
Kultura wynika z ogólnego poziomu umysłowego riderów, a niestety jest on koszmarnie niski, czasem wręcz załamujący. Ani to to się wypowiedzieć po polsku nie potrafi, ani bezbłędnie napisać ( i to nawet mając FF ) i do tego nadużywa wulgaryzmów. Oni nawet nie są w stanie wyobrazić sobie, że kogoś obrażają, ranią w ten sposób. A niech tylko obsługa wyciągu będzie nie miła. Dla mnie, aż przykro to powiedzieć, ale 90% bikerów to niedouczona hołota.
Mam nadzieję, że choć 1 osoba się nad tym zastanowi i zmieni swoje postępowanie.
Spora część riderów przestała jeździć na jakiekolwiek miejscówki/spotkania itp właśnie dzięki chamskiemu zachowaniu innych.
Mam nadzieję, że choć 1 osoba się nad tym zastanowi i zmieni swoje postępowanie.
Spora część riderów przestała jeździć na jakiekolwiek miejscówki/spotkania itp właśnie dzięki chamskiemu zachowaniu innych.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Brak kultury na polskich szlakach staje się już chyba normą, a większość obecnych bikerów ocenia innych po tym, na jakim biku śmiga, a nie po umiejętnościach. osobiście uważam, że w społeczeństwie bikerskim przydałby się swoisty ,,kodeks rycerski", który powinien być wpajany bez wyjątku każdemu początkującemu bikerowi, jeżeli nie wytępimy takiego zachowania w zarodku, to dalsze uprawianie tego sportu nie będzie miało sensu, dlatego że zamiast nazywać się freeride'ingiem, będzie się nazywać lanser'ingiem, cały problem polega też na braku szacunku dla innych, większość bikerów jest traktowanych przedmiotowo, a nie podmiotowo, dlatego nalegam, abyśmy zastanowili się głęboko nad tym, aby taki kodeks powstał, może zostanę ostro zjechany za to co napisałem, ale taka jest prawda. jak nie zaczniemy od samych siebie, to będzie z resztą potem gożej, wiadomo, nikt nie jest doskonały, ale czasem należy wybaczać innym błędy, dlatego Nalegam aby wszyscy bikerzy szanowali się nawzajem, ponieważ myślę, że jest to klucz do rozwiązania tego problemu.
Back in black
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Panowie ale nikt zadnych zasad nie wyegzekwuje. Zawsze kiedy dana spolecznosc sie rozrasta to przybywa debili bo potencjalni idioci nie podpozadkowywuja sie grupie "trzymajacej władze"
. Pamietam jak bylo ze snowboardem - zaczynalem kiedy jeszcze w wielu miejscach w PL wisiały tabliczki z zakazem jazdy na desce - wszyscy sie znali i byli w obec siebie bardzo ok. Teraz wiocha hardcorowa. Podobnie jest z forami. Im wieksze forum tym wiecej bydła.

Na forum to zależy jedynie od chęci moderatorów i ustanowienia sztywnych zasad.
Co do realu to niestety zależy od nas, od tego jak się w grupie zachowujemy. Koleś, który podjedzie i usłyszy, by odszedł bo śmierdzi ( do palącego fajki ) w końcu pomyśli.
Nie ma się co poddawać, bo kretynów jest więcej. Zawsze jest więcej. Ale bezczynność jest najgorszym możliwym wyjściem.
Co do realu to niestety zależy od nas, od tego jak się w grupie zachowujemy. Koleś, który podjedzie i usłyszy, by odszedł bo śmierdzi ( do palącego fajki ) w końcu pomyśli.
Nie ma się co poddawać, bo kretynów jest więcej. Zawsze jest więcej. Ale bezczynność jest najgorszym możliwym wyjściem.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
Steel2 bez przesady. Modzi wszystkiego nie dopilnuja. Duze fora zawsze maja wiecej burdelu niz małe. Nawet jesli jest lepiej niz np. na dhz.
A co do realu to wlasnie problem polega na tym, ze jak społecznosc jest mała to to o czym mówisz działa ale kiedy "NAS" jest mało, a wiekszosc to debile to ludzie zachowujacy sie idiotycznie nie czuja potrzeby sie poprawic bo i tak maja tone ziomków zachowujacych sie jak debile.
A co do realu to wlasnie problem polega na tym, ze jak społecznosc jest mała to to o czym mówisz działa ale kiedy "NAS" jest mało, a wiekszosc to debile to ludzie zachowujacy sie idiotycznie nie czuja potrzeby sie poprawic bo i tak maja tone ziomków zachowujacych sie jak debile.
Spaced popatrz na forum purepc ( ok 60 tyś userów ). jest wielokrotnie większe od dh-zone, ilość postów dzienna też jest wielokrotnie większa, i moderacja daje radę. To naprawdę leży po Waszej stronie. Niestety problem jest taki, że już na poziomie forów trzeba zacząć edukować.
Jak wymusisz wzajemny szacunek na forum to i w realu będzie łatwiej.
Jak wymusisz wzajemny szacunek na forum to i w realu będzie łatwiej.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Nieomieszkam dodać, że większość takich debili to bikerzy, dla których dzień zaczyna się od jabola, jak nałapią mocy, to jadą do lasu pić dalej, i w ten sposób psują nam dobrą reputację.
Założę się że w ich oczach, to właśnie My jesteśmy postrzegani jako debile.....
Panowie, trzeba z tym zrobić porządek, bo tak być nie może, że biker z jednego miasta boi się pojechać do drugiego, dlatego że nie chce, by tacy bikerzy umilali mu zabawę.
Tak naprawdę jast nas mało, ale nasza siła jest wielka

Założę się że w ich oczach, to właśnie My jesteśmy postrzegani jako debile.....
Panowie, trzeba z tym zrobić porządek, bo tak być nie może, że biker z jednego miasta boi się pojechać do drugiego, dlatego że nie chce, by tacy bikerzy umilali mu zabawę.
Tak naprawdę jast nas mało, ale nasza siła jest wielka

Back in black
Steel2 wiele zalezy tez od tego jaki jest typowy user. Wiek, poziom intelektualny. Liczy sie to kto przychodzi na starcie do danej społecznmosci. DH i FR jednak podnieca sie sporo bezstresowych dzieci i ich jest najwiekszy napływ kiedy w niektorych dziedzinach masz jednak wiecej starszych i powazniejszych ludzi.
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Steel2 chamstwa nie ma co tolerowac mówie tylko, ze to troche walka z wiatrakami. Ludzie chcacy powaznie traktowac sport z reguly sa spoko ale dzieciaki uwazajace bike za weekendowe hobby srednio sie przejmuja zdaniem innych ludzi poza swoimi ziomkami.
Zreszta wiekszosc zalapie. Po raz kolejny przytocze przyklad snowboardu... Zapanuj nad taka grupa jaka teraz na desce jezdzi. Nawet na kursach instruktorskich madrych inaczej było trochem, a co dopiero niedzielnych riderów. Jak sie sport bedzie rozrastał to bedzie przybywac zwyklych, nie szczególnie inteligentnych ludzi.
Zreszta jak zmieniac to juz w ogóle ludzi, a nie mała subkulture tyle, ze ja mistrzem socjotechnicznych sztuczek nie jestem bo jak dla mnie to wiekszosc ludzi moze isc do diabła byle bym tylko mógł z kumplami jezdzic na rowerze i desce w spokoju i zadowoleniu
Zreszta wiekszosc zalapie. Po raz kolejny przytocze przyklad snowboardu... Zapanuj nad taka grupa jaka teraz na desce jezdzi. Nawet na kursach instruktorskich madrych inaczej było trochem, a co dopiero niedzielnych riderów. Jak sie sport bedzie rozrastał to bedzie przybywac zwyklych, nie szczególnie inteligentnych ludzi.
Zreszta jak zmieniac to juz w ogóle ludzi, a nie mała subkulture tyle, ze ja mistrzem socjotechnicznych sztuczek nie jestem bo jak dla mnie to wiekszosc ludzi moze isc do diabła byle bym tylko mógł z kumplami jezdzic na rowerze i desce w spokoju i zadowoleniu

-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
osobiscie nie widze wiekszego zwiazku pomiedzy forum a zachowaniem sie ludzi na trasie. nie kazdy ma obowiazek z forum korzystac i porzadki tu wprowadzane nie sa porownywalne z realem. nie jestem policjantem, ani nauczycielem by stac nad takimi z pala i uczyc ich zasad zachowania na drodze, o tym kto ma pierwszenstwo, o tym by dobrze sie rozgladnac zanim przekroczy sie linie ktora prowadzi trasa i by na niej nie stac bo moze dojsc do fatalnego wypadku (przy okazji zawsze zastanawialem sie kto bylby tu bardziej poszkodowany). moze faktycznie, jakis prosty regulamin porozwieszam. albo po prostu zrobie swoja trase, w ogole bez opcji zatrzymywania sie na niej i jej lokalizacje zachowam dla siebie i najlblizszych znajomych. moze to ograniczy nic nie niosaca popularyzacje tego sportu. zaciekawilo mnie tez ze jak dotad wypowiedziala sie jedna osoba, ktora lubi sobie "postac, zapalic i pogadac". albo innych ten temat nie rusza, albo nie maja nic do powiedzenia. no coz, polemiki z takimi nie rozpoczne.
=disbrainer= Tu nie ma co liczyć na konstruktywne odpowiedzi, bo może tylko jakieś 15-20% społeczności Cię zrozumie, a reszta zrozumie to inaczej i tylko Cie zjedzie, że Jesteś wg. nich takim właśnie "debilem", który życia nie zna - Stary ... mnie już dawno ręce opadły po tym, jak wylądowałem na butelkach z jaboli, które pewna grupka pseudo bikerów chlała kiedyś na środku trasy niemal ... To, że takie zachowania się dzieję, to rodzi jeszcze kolejne niebezpieczeństwo poza wypadkami ... za takimi tępymi osobnikami, podążą jeszcze bardziej tępi, wywodzący się z dresów i wkońcu znów się pojawią na trasach krakowskich duże kradzieże i bolesne pobicia . Przypomnieć swój przypadek, jak dostałem kijem w twarz ( a pech chciał, że 15 minut wczesniej glebiłem na dropie i dokładnie to samo miejsce, które mi rozkwaszono, sam sobie uszkodziłem ) ?? To przyszło za nami ... oj -przepraszam ... za tymi, którzy uważają, że są elo fajni, by zrobić bydło na trasie ...
Co do akcji wychowania - Wiesz co Miłosz
Jakbyś komuś tym banshee Odwinął Stary, to by przecież śmierć na miejscu była
No i co do innych miejscówek ... Nie Ty jeden to Rozmyślasz, bo ja już dawno się wyniosłem w inną część miasta i wolski odwiedzam sporadycznie, a ostatnio z braku roweru to wogóle ( ale może dziś wkońcu się to zmieni i będzie rower
) ... Szukałem, penetrowałem i poznajdowałem fajne miejsca, gdzie nawet i bez kopania hop, band itd - można bardzo fajnie pojeździć ... Nikt o tym nie wie niemal ( jak coś, to chętnie Cię zaprowadzę, jak tylko będę miał czym śmigać), jest spokojnie, ciekawie i jest potencjał do ew. zmian... Poszukiwania kolejnych "miejscówek" z kolei cały czas trwają - Zumi , albo google earth Twym przyjacielem ... potem tylko jeździć i badać co to naprawdę jest ... 
Pozdro !
Co do akcji wychowania - Wiesz co Miłosz


No i co do innych miejscówek ... Nie Ty jeden to Rozmyślasz, bo ja już dawno się wyniosłem w inną część miasta i wolski odwiedzam sporadycznie, a ostatnio z braku roweru to wogóle ( ale może dziś wkońcu się to zmieni i będzie rower


Pozdro !
WWW.WFSPORT.PL
http://tiny.pl/bcjf - rowery na 2009...
http://tiny.pl/bcjf - rowery na 2009...
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości