FORUM DH-zone.com

Wybaczcie mi, że znowu zamulam tematem amortyzatorów...
Ale to chyba ostatni raz.
Bo wiem już prawie wszystko co chciałbym.
Ok przejdźmy do rzeczy.
Amortyzator, jak najtańszy, do Enduro/AM z tych, które podam.
Proszę o opinię który rocznik najlepszy i jak to mniej więcej cenowo z danym modelem.

DJ I '02
DJ III '03
DJ III '04 (100-150mm)
Drop OFF III '06
DO IV '06
All Mountain I '06
AM SL '06
AM II '06
AM III '06
AM III '07
Z1 '03.

Liczy się cena.
Ważna też waga.
Po prostu pomóżcie mi coś wybrać z tego, żebym wiedział za czym latać po świecie.

Jakby co wszystko leci pod 9mm, a sterówka minimalnie 22,5cm.

DJ-e i Drop Offy 06 w 100% odpadają - nawet o nich nie myśl

All Mountainy wydają się być sensownym wyborem do enduro. Ja mam All Mountaina II ETA 2006 (150 mm) i jestem bardzo zadowolony, głównie ze względu na ETA - megazajebista sprawa do enduro, moim zdaniem wyposażenie obowiązkowe (w pół sekundy obniżasz przód roweru o ~10 cm - i nagle 16,5-kilogramowy rower ze 160 mm skoku zaczyna sprawnie podjeżdżać). Masa też przyzwoita (poniżej 2,2 kg).

Wady:
- wkur...zające stukanie przy każdym nagłym ugięciu (czyli praktycznie cały czas ) - te typy tak mają (z tego co wiem, wszystkie AM). Pocieszające jest to, że w czasie jazdy po szlaku się tego nie zauważa;
- przydała by się ośka 20 mm - na Twoim miejscu też bym się na to skusił, bo przy takim skoku przydaje się już bonus do sztywności.


Jeśli czujesz, że stukanie będzie Ci przeszkadzało, to może ten Z1 2003 - z tego co pamiętam, obydwa modele miały ETA (naprawdę konieczność ), a FR nawet QR20 (no i HSCV...).

Wady: mniejszy skok i większa masa (ale z tego co widzę, to nieznacznie - Z1FR ETA ~2,4 kg). No i oczywiście wiek - po 5 latach amortyzator ma spore szanse na bycie zajechanym (nawet Bomber).

A dlaczego nie DJ'e?
Mogą być mało czułe czy jak?
Bo ja szczerze mówiąc czasem latam ( nie jakoś mega, ale się zdarza ) i nie wiem czy AM nie padnie.
W sumie poszukuję mocno uniwersalnego widła, do miasta, normalnej jazdy, leśnego Enduro i małego fruwania.

DJe:
- 2002 to już niestety zabytek
- 2003 miały wadliwe korony (pękające), choć uniwersalność i praca faktycznie były ok
- 2004 to już ciężkie kloce z pracą stricte pod DJ (mało czułe, przetłumione)

AM małe fruwanie powinien znieść bez problemu - w końcu w enduro też zdarzają się jakieś dropiki, czy naturalne hopki.

Najbardziej uniwersalny byłby ten Z1 2003 (którą wersję masz na myśli?).

Monx Dje ciezkie, a praca mocno nie pod enduro.

A myslales nad RST titan? Znajomy ma i bardzo zadowolony jest, a bebeszki podobno z maniciaka.

RS Pike
-U-turn 95-140
-Motion Control
-20mm oś
Ja uzywalem go w enduro i byl spoko. Polecam szczerze!

Da się na nim polatać sporadycznie?

Dzordzi Pike nie. Po 1 - za drogi. Po 2 mam piastę 9mm i nie zmieniam jej i nie zamierzam.

Jasne ze sie da, znajomy katowal go na dirtach, choc nie jest do tego stworzony. Uwierz mi, swoje wytrzyma Ile wazysz?

Da się jak najbardziej, ale U-Turn jest na szlaku bezużyeczny - 11 obrotów niewygodną gałką żeby zmienić wysokość widelca o 45 mm to nieporozumienie.

Nie wiem ile ważę. Na pewno więcej niż 80.
Poza tym jest Pike na 9mm?

A pytanie czy da się polatać było co do RST. =)

600-700zł i masz PIKE. Nie chcesz oski 20mm? Praktycznie same plusy z tego...
Drogo drogo, ale kupisz raz i masz spokoj

Musiałbym zbyt dużo zmieniać z nowego praktycznie koła ( szprychy i nową piastę ).
Zaplotłem w sumie bez głowy, ale mniejsza.

Wooyek Hehe wiem, dlatego kupilem sobie domaina 318 180mm zeby nie pitolic sie z U-turnem, bo mi on nie byl potrzebny.
Monx Jak wazysz ponad 80kg i chcesz latac to zakup domaina, jak ja Przy takiej wadze moga byc problemy z PIKEiem.

Domain zbyt drogi.
A to fruwanie to jest rzadkie i niskie ( zazwyczaj przez coś czego nie da się przejechać ).

Dzordzi
1. jak ma kolo na 9 mm i chce takiego amora to chyba wie co mowi...
2. domain do enduro? niezle..
3. pike jest wystarczajaco wytrzymaly, ma dobra prace i ogolnie spoko amorek.. ale to tak btw..

co do tematu... moze cos od maniciaka? black? albo rs tora?

U Tory mi nie pasuje praca.
Black już kiedyś poległ ( nie mój ale pode mną ).
Titan mi się podoba ale nie wiem czy wytrzyma.

Może opiszę co miałem i jak mi z tym było:
- Duro było dobre, tylko muliło i mało regulacji, został w starym rowerze ( krótka sterówka ),
- Tora 308 U-T ( kiepska praca, poległa ale to każdy amortyzator by w tym momencie poległ )
- XCR ( jeżdżę obecnie, zrypane geo bo za niski, po nasmarowaniu i zalaniu jakoś działa, nie ma mowy o pracy czy tłumieniu ).

klexuh
Spoko, wiem ze Monx jest swiadom tego co mowi, ale ja mowie swoje zdanie i wymieniam argumenty, wiec sie nie czepiaj.
No wiem, smieje sie, domain i enduro

Zależy co kto przez enduro rozumie IMHO nawet mógłby się nadawać, jest dość niski jak na skok. Jedynie masa troszkę nieendurowata...

BTW akurat się na Allegro pojawił dzisiaj 318 - wygląda fajnie, ja bym chętnie poekspetymentował z tym amorem po pozytywnych opiniach, jakie można znaleźć np. w teście Intense'a SS na Pinkbike'u.

Takie pytanko - pod jaką masę jest seryjna sprężyna w Domainie?

Ja waze 84kg i na odkreconej kompresji daje rade, a jak skrece tlumienie to jest idealny na dropanie