Spaced baza a baza to tez ma znaczenie, wpisałem na szybko oferty wakacyjne i ceny od 2000pln za 7dni do 2300 za 14dni...miesiąc z butlami wychodzi podobnie z Kanadą , znajomi na deskę śmigają w lecie w ciepłe kraje i kosztuje ich to tyle samo co Whistler, nie ma co się spierać generalnie wielu ludzi stać na takie wakacje tylko sobie nawet nie zdają sprawy z tego.
prosty przykład, deska w zimie na tydzień w alpach to z zabawą i wszystkimi wydatkami koło 2500, 10 wyjazdów na miałki PP to jakieś 3000-4000 pln, wypad nad morze na 14dni to 2000pln.....ludzie wydają spore kwoty w roku ale spina ich to że nagle trzeba wydać kilka tysięcy za wakacje. Tylko jakie to wakacje ?? Miesiąc w raju
Wiem że bardzo wielu chce ale nie ma kasy i doskonale to rozumiem tyle że czasami warto zrezygnować z czegoś na korzyść innego, sam zbieram na taki wyjazd miesiącami .
Pajac co do umiejętności to nie musisz ich posiadać, w Whistler dzień w dzień śmiga cała masa leszczy i jeszcze większych leszczy, trasy są przyjazne dla każdego, czytelne,bez niemiłych niespodzianek w postaci wypionowanego wybicia i płaskiego lądowania w zakręcie między drzewami. Tak budowane są trasy do czerpania przyjemności z jazdy a nie opanowywania strachu że się jedzie !!! Ludzie tam cieszą sie z jazdy na rowerach, śmigają w koszulkach i kaskach a karetka nie lata co 10min do wypadku mimo że korzystają z wyciągu setki osób dziennie !!! Jeżdzi masa młodych i starych,chłopaków i dziewczyn...
Właśnie w takim miejscu można nauczyć się jezdzić na rowerze
