Ceny amortyzatorów i nie tylko?
Ceny amortyzatorów i nie tylko?
Nie wiem czy to jush było czy nie ale tak ostatnio myślałem nad cenami amortyzatorów i doszłem do wniosku że to wszystko jest bez sensu..pszynajmniej tak mi się wydaje.. Mianowicie chodzi o to że koszty produkcji np. takiego juniora T nie są chyba zbyt wysokie a jego cena jest dość duża.. Gdyby któraś z wiodących firm produkujących amory znacząco obniżyła cene (tak żeby była ona sensowna i żebym wiedzial że za nie duże pieniądze kupuje coś fajnego) napewno znacznie by podwyższyła swoje dochody.. bo mało kto by się zastanawiał tylko większość by brała ich sprzęt.. wtedy zapewne w ich slady poszliby inni producenci (nie mając dochodów coś musieliby zrobić a innego wyjścia niż obniżka cen tesh raczej by nie mieli) i odczulibyśmy znaczną obniżke cen. Wkońcu nie byłoby takich wielkich prblemów ze sprzętem.. to samo z ramami.. w tej chwili wydaje mi sie że płacimy za szpan! Co o tym myślicie???
Pierdolenie o Szopenie
Gregori na jedno wychodzi czy sprzeda 1 amor z marżą 100% (nie wiemjaka ma, ale nie zdziwilbym sie gyby t bylo wiecej niz 100%), niz 10 amorow z marza 10%. A 10 amorow = wieksze szanse na reklamacje, problemy, chuje muje dzikie weze i chora filozofia plsiego sprzedawcy...
Gregori na jedno wychodzi czy sprzeda 1 amor z marżą 100% (nie wiemjaka ma, ale nie zdziwilbym sie gyby t bylo wiecej niz 100%), niz 10 amorow z marza 10%. A 10 amorow = wieksze szanse na reklamacje, problemy, chuje muje dzikie weze i chora filozofia plsiego sprzedawcy...
gg: 3212274
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
A moim zdaniem frmy dogadaly sie miedzy soba dzielac rynek miedzy siebie.
Ich sprzet i tak sie dobrze sprzedaje wiec po co maja obnizac ceny?
Wiadomo ze np my (czyli wiekszosc) zjadaczy chcleba nie stac na np Monstera ale ludzie co powaznie siedza w tym sporcie i tak co sezon/pare wymieniaja amorki i jakos to leci ;-)
Wiadomo ze cen nie obniza , chyba ze w ostatecznosci jednak do taskiej ostatecznosci pewnie nie dojdzie;=-)
3maj sie.
Ich sprzet i tak sie dobrze sprzedaje wiec po co maja obnizac ceny?
Wiadomo ze np my (czyli wiekszosc) zjadaczy chcleba nie stac na np Monstera ale ludzie co powaznie siedza w tym sporcie i tak co sezon/pare wymieniaja amorki i jakos to leci ;-)
Wiadomo ze cen nie obniza , chyba ze w ostatecznosci jednak do taskiej ostatecznosci pewnie nie dojdzie;=-)
3maj sie.
Zreszta rzeczony Gregorio zrobil teraz wyprzedaz posezonowa. 888R przeceniony byl z 4400 na 3300. No przepraszam,. ale 1100 zeta to jest w **** kasy, a w szoku bylem jak zobaczylem ze ni COKOLWIEK przecenili (junior o 200-300 zeta). Tylko ze 888 juz nie ma bo bylo ich 18-20 i wszystkie zeszy :P
gg: 3212274
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
Julo_HC zajebiscie dobrze mowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!stary mowisz cala prawde!
ale juz najgorszym chwytem ponizej pasa,chwytem marketingowym,jest przecenianie sprzetu.........ktorego nie ma!!!!! no k u r w a co to ma byc!!!!!
nie stosuje tego tylko ****** gregorio ale i inne sklepy czy dystrybutorzy!co to wogole za moda? co z tego ze cos kosztuje 30,40,50% taniej jak tego nie ma na magazynie?po co robic taka akcje?
ale juz najgorszym chwytem ponizej pasa,chwytem marketingowym,jest przecenianie sprzetu.........ktorego nie ma!!!!! no k u r w a co to ma byc!!!!!
nie stosuje tego tylko ****** gregorio ale i inne sklepy czy dystrybutorzy!co to wogole za moda? co z tego ze cos kosztuje 30,40,50% taniej jak tego nie ma na magazynie?po co robic taka akcje?
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=443970
zeby ludzie walili do sklepu z kasa w kieszeni, a jak sie dowiedza ze "Bardzo nam przykro ale tego amorka nie ma" to sie wkurwiaja i nie chca wychodzic z pustymi rekoma, wiec mily sprzedawca oferuje inny amorek w cenie tego z promocji. tak nas robia w capa...
Poza tym moge sie zalozyc, ze nawet po "sezonowej obnizce" firmy dobrze wychodza na swoje. Robia z nas wała i tyle!!
Poza tym moge sie zalozyc, ze nawet po "sezonowej obnizce" firmy dobrze wychodza na swoje. Robia z nas wała i tyle!!
"Words of wisdom - Full Face helmet"
Amoeba nie masz racji z tym że by więcej zarobili gdyby obniżyli ceny. Każda licząca się firma korzysta z pomocy ekonomistów i to że dana rzecz ma takom a nie inną cenę to nie przypadek. Przy ustalonej cenie artykułu przynosi on najwyższy zysk, a wzrost sprzedaży związany z obiżeniem ceny (co sugerujesz) nie przyniesie wyższego wzrostu dochodu firmy. Sam mając pare danych moge Ci obliczyć co i za ile trzeba sprzedawać to czysta gra popytu i podaży.
Zauważ że często bilety na mecze piłkarskie kosztują po 200 zł , stadiony są prawie puste, a ludzie się denerwują że nie mogą iśc na mecz bo za drogo. Jest to jednak brutalna ekonomia, ta garstka kibiców przynosi większy zysk niż 3/4 stadionu gdyby weszłi np za 45 zł za bilet.
Zauważ że często bilety na mecze piłkarskie kosztują po 200 zł , stadiony są prawie puste, a ludzie się denerwują że nie mogą iśc na mecz bo za drogo. Jest to jednak brutalna ekonomia, ta garstka kibiców przynosi większy zysk niż 3/4 stadionu gdyby weszłi np za 45 zł za bilet.
pozdrawiam BikerX
BikerX widze ze skonczyles kurs mikroekonomi :-) prawda jest to co mowisz ale nie tyczy sie Gregorio :-) taki np. marzocchi czy inny rock shox napewno ma swoich ekonomistow i ustala ceny na jakims tam poziomie ale looknijmy do sklepow we wloszech czy do niemcow tam ceny tych samych amorkow sa inne niz w polsce bo gregorio jest monopolista i jak wiesz podazowy monopol pozwala ustalac takie ceny jakie ma gregorio :-)
hmm, ja tak sobie mysle, zenawet jakby dac nowy produkt jakosc podobna do marzochow (a nie rst) i dac nizsza cene, to moze w polsce to by szlo, ale w takiej kanadzie ludzie by nie kupowali tak chcetnie, bo czemu tansze, moze gorsze??? Poza tym koszty opracowania amora, konstrukcja, dobor matwrialu to droga inwestycja. Czy wiecie, ze koszt wyprodukowania jakiegokolwieg procesora dzisiaj to koszt paru zlotych??? niemal 100% ceny idzie dla inzinierow/konstruktorow. W amorach sa inne proporcje, ale z tymi kawalkami krzemu to tylko przyklad:)
No załużmy że taki marzoch zacznie obniżać ceny amorów (na stałe) to napewno żeby wyjść na swoim to by zaczeli oszczędzać na materiale/dopracowaniu amorka i wtedy jak np. jakiś marzoch kosztuje 2000zł a po obniżce 1300, to i tak oni by wyszli na swoim bo taki marzoch by krótko żył i biker musiałby kupić drugiego za kolejne 1300zł wiec "jak go nie kijem to go pałką..." zawsze bedzie lipa ale polak portafi więc jak za granicą bedzie kolosalna różnica cen to bedą masowe przemyty amorów :D
Troche haotycznie to napisałem ale myśle że sie pokapujecie o co mi chodzi :D
Troche haotycznie to napisałem ale myśle że sie pokapujecie o co mi chodzi :D
-
- Posty: 1011
- Rejestracja: 06.06.2004 20:45:00
- Lokalizacja: Ruda Śl./Kalwaria Z.
- Kontakt:
myśle, że gdyby w Polsce powstała jakaś firma produkująca w miare tanie a dobre amorki szly by w kosmicznych ilościach.. przykład? santour?? bardzo często wykorzystywany z powodu jego niskiej ceny... mhm kto by kupowal np marcocha jeżeli w 2 razy niższej cenie mialby do kupienia podobnej jakosci sprzęcik a na dodatek wyprodukowany w Polsce (z tym wiąże się łatwiejszy dostęp do elementów typu uszczelki itd. oraz niższe ceny serwisowania)!
Tak piszecie że fajnie by było gdyby w polsce ktoś zaczął produkować tanie i dobre amorki, a pewnie nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić jak taki amorek się produkuje. Przecież to nie rośnie na drzewkach.
Ja też tego dokładnie nie wiem, ale domyślam się że w naszym kraju nawet nie ma szans czegoś takiego zrobić, bo po prostu nie ma odpowiednich technologii, a już na pewno nie niskim kosztem.
Może i sprężynę od simsona się kupi taniej, no i co po samej sprężynie skoro nie ma gdzie odlać dolnych goleni. Skąd wziąść golnie górne? Rurki aluminiowe można kupić, ale nie ze ściankami takiej grubości jak są w amorkach, a już tymbardziej pokrytych powłoką teflonową.
Amor to niestety trochę bardziej skomplikowana rzecz niż napinacz, czy rockring i nie da się go wykonać w garażu.
Powiedzmy że ktoś by się bardzo uparł żeby zrobić taki widelec, znalazłby odpowiednie zakłady, zlecił wykonanie poszczególnych elementów i jakimś cudem to by się udało, to i tak koszty byłyby znacznie wyższe niż jakiś marzocchi czy manitou razem ze dziesięcioma marżami dystrybutorów i sprzedawców.
Ja też tego dokładnie nie wiem, ale domyślam się że w naszym kraju nawet nie ma szans czegoś takiego zrobić, bo po prostu nie ma odpowiednich technologii, a już na pewno nie niskim kosztem.
Może i sprężynę od simsona się kupi taniej, no i co po samej sprężynie skoro nie ma gdzie odlać dolnych goleni. Skąd wziąść golnie górne? Rurki aluminiowe można kupić, ale nie ze ściankami takiej grubości jak są w amorkach, a już tymbardziej pokrytych powłoką teflonową.
Amor to niestety trochę bardziej skomplikowana rzecz niż napinacz, czy rockring i nie da się go wykonać w garażu.
Powiedzmy że ktoś by się bardzo uparł żeby zrobić taki widelec, znalazłby odpowiednie zakłady, zlecił wykonanie poszczególnych elementów i jakimś cudem to by się udało, to i tak koszty byłyby znacznie wyższe niż jakiś marzocchi czy manitou razem ze dziesięcioma marżami dystrybutorów i sprzedawców.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
na razie **** z amorami. zastanawiam sie jak to jest mozliwe, ze piasta shimano nexus inter 7 kosztuje kolo 400zl w sklepie. sklada sie ona z kilkuset czesci, wiekszosc z nich jest zapewne wykonywana na liniach automatycznych wartuch majatek. ciekawe ile w takim razie ta piasta kosztuje bespiosrednio w fabryce -pewnie nie wiecej niz 200zl, a mzoe jeszcze mniej. piasta taka jest przy tym tworem nieporownywalnie bardziej skomplikowanym niz amortyzator.
amor to tylko wiecej materialu ale za to znacnzie mniej czesci. uwazam, ze rzeczywisty koszta jakiegos bombera w warunkach produkcji masowej nie przekracza 300-500zl.
ALE
1. producenci nie robia sprzetu, bo maja dobre serduszko i chca uszczesliwiac poldarmo ludzi, tylko chca zarabiac. jesli by nie zarabiali, to by nie produkowali, im mnije producentow, tym mniejsza konkurencja, tym wyzsze ceny. dlaczego rst hi5 kosztowal pare lat temu 1200zl? bo i tak byl najtanszym amorem dwopolkowym ze skokiem wiekszym niz 100mm. terz nowke mozna kupic za 500zl jesli sie ostala w jakims sklepie.
2. rzeczywiste koszty produkcji nie sa jedynym kosztem jaki producent musi sobie odliczyc od zysku. najdrozsza sparwa jest oprzyrzadowanie specjalne, czyli jakies uchwyty, stanowiska montazowe, fragmenty lini automatycznych. to wszystko warte jest niewyobrazalne pieniadze. podam wam prosty przyklad: plastikowa butelka na wode mineralna warta jest kilka groszy, ale oprzyrzadowanie do jej wykonania (forma wtryskowa do polfabrykatu, forma do rozmuchu + odpowienie maszyny) moze spokojnie przekroczyc 1 000 000 zl (slownie: milion złotych). slabo? ale pozniej tlucze sie te buteli w milionach sztuk i sie na tym zarabia. generalnie im czegos sie wiecej robi, tym wyzsze beda koszty oprzyrzadowania specjalnego, ale w ostaecznym rozrachunku cala produkcja ebdzie tansza. jednak niminwestycje sie zwroca, firma ma caly czas zamrozone pieniadze, musi splacac kredyty, placic pracownikom itd.
3. marze dystrybutorow. marze musi wziac hurtownik oraz sklep. zdziwilibyscie sie jakie sa marze na niektorych produktach. ale hurtownik i sklepikarz tez nie pracuje za darmo, trzeba oplacic czynsz, dac wyplaty pracownikom, telefon, fax, ksiebgowa itp. to wszystko kosztuje i to sporo. no i sammeu tez trzeba zarobic. nie powiedzial bym, ze zdziera wlasciciel sklepu majacego miesieczne obroty rzedu ok 20 000zl jesli z tego zostanie mu jakies 3000zl. taka kase to mozna dostac majac srednia dobra prace. a we wlasnym interesie jestes cal;y czas w pracy. sam sie powoli rozkrecam i widze, ze wcale nie jest to takie latwe, jedyny plus, to ze wreszcie wstaje kiedy mi sie podoba ;)
4. reklam, transport, katalogi, naprawy gwarncyjne - to wszystko tez kosztuje
i na koniec
hrabal, zdecydowanie sie mylisz z tym, ze w polsce nie ma technologi do robienia amorow. owszem jest i to konkretna. zdziwili bys sie ile firm zachodnich zleca produkcje roznych rzeczy w polsce, bo sie po prostu oplaca i jest to robione dobrze. sek w tym, ze aby cos bylo tanie trzeba tego robic duzo. ja duzo robic nei zamierzam, bo i niby co z tym pozniej mam zrobic? wylozyc sobie sciany domuu amorami?
amor to tylko wiecej materialu ale za to znacnzie mniej czesci. uwazam, ze rzeczywisty koszta jakiegos bombera w warunkach produkcji masowej nie przekracza 300-500zl.
ALE
1. producenci nie robia sprzetu, bo maja dobre serduszko i chca uszczesliwiac poldarmo ludzi, tylko chca zarabiac. jesli by nie zarabiali, to by nie produkowali, im mnije producentow, tym mniejsza konkurencja, tym wyzsze ceny. dlaczego rst hi5 kosztowal pare lat temu 1200zl? bo i tak byl najtanszym amorem dwopolkowym ze skokiem wiekszym niz 100mm. terz nowke mozna kupic za 500zl jesli sie ostala w jakims sklepie.
2. rzeczywiste koszty produkcji nie sa jedynym kosztem jaki producent musi sobie odliczyc od zysku. najdrozsza sparwa jest oprzyrzadowanie specjalne, czyli jakies uchwyty, stanowiska montazowe, fragmenty lini automatycznych. to wszystko warte jest niewyobrazalne pieniadze. podam wam prosty przyklad: plastikowa butelka na wode mineralna warta jest kilka groszy, ale oprzyrzadowanie do jej wykonania (forma wtryskowa do polfabrykatu, forma do rozmuchu + odpowienie maszyny) moze spokojnie przekroczyc 1 000 000 zl (slownie: milion złotych). slabo? ale pozniej tlucze sie te buteli w milionach sztuk i sie na tym zarabia. generalnie im czegos sie wiecej robi, tym wyzsze beda koszty oprzyrzadowania specjalnego, ale w ostaecznym rozrachunku cala produkcja ebdzie tansza. jednak niminwestycje sie zwroca, firma ma caly czas zamrozone pieniadze, musi splacac kredyty, placic pracownikom itd.
3. marze dystrybutorow. marze musi wziac hurtownik oraz sklep. zdziwilibyscie sie jakie sa marze na niektorych produktach. ale hurtownik i sklepikarz tez nie pracuje za darmo, trzeba oplacic czynsz, dac wyplaty pracownikom, telefon, fax, ksiebgowa itp. to wszystko kosztuje i to sporo. no i sammeu tez trzeba zarobic. nie powiedzial bym, ze zdziera wlasciciel sklepu majacego miesieczne obroty rzedu ok 20 000zl jesli z tego zostanie mu jakies 3000zl. taka kase to mozna dostac majac srednia dobra prace. a we wlasnym interesie jestes cal;y czas w pracy. sam sie powoli rozkrecam i widze, ze wcale nie jest to takie latwe, jedyny plus, to ze wreszcie wstaje kiedy mi sie podoba ;)
4. reklam, transport, katalogi, naprawy gwarncyjne - to wszystko tez kosztuje
i na koniec
hrabal, zdecydowanie sie mylisz z tym, ze w polsce nie ma technologi do robienia amorow. owszem jest i to konkretna. zdziwili bys sie ile firm zachodnich zleca produkcje roznych rzeczy w polsce, bo sie po prostu oplaca i jest to robione dobrze. sek w tym, ze aby cos bylo tanie trzeba tego robic duzo. ja duzo robic nei zamierzam, bo i niby co z tym pozniej mam zrobic? wylozyc sobie sciany domuu amorami?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość