W mojej maszynce śmigam narazie na kołach no name

Sport ten uprawiam od niedawna, sporo ćwiczę, ogólnie cały jestem posiniaczony, dziennie katuje rowerek nawet po 6-7 godz, często opuszczam szkole żeby tylko pojeździć hehe

Powoli widzę ze koła zaczynają się krzywic narazie to nic strasznego ale już na oku powoli mam jakieś nowe kółka, a kupić muszę bankowo bo nie chce któregoś dnia przejechać się twarzą po asfalcie

Ogólnie interesują mnie koła bardzo wytrzymałe, odporne na boczne uderzenia, dobre do DH ale również żeby spisały się w Skateparku (dla wyjaśnienia, dh w 99%, skatepark 1% - czasami wlecę tam pośmigać )
No i teraz chyba najważniejsze, sumę jaka posiadam to 350zł i musi mi to starczyć na 2 kółeczka.
Ogólnie zastanawiam się nad obręczami Dartmoor blizzard łącznie by mnie wyszły wraz z wysyłka około 142zł, na resztę zostanie mi 208zł czyli na piasty i na szprychy, jeśli chodzi o piastę na przodzie nie musi być pod tarcze, tarcza interesuje mnie tylko na tył, zresztą po co mi na przodzie, rower ma mi chamowac tylnim a nie będę zakładał przedniego tylko po to żeby wszyscy widzieli ze mam hamulec na przednim skoro i tak go nie będę używał.
Oczywiście mogę ulec waszym propozycją i zastanowić się na innymi kołami do 350zł.
W temacie ze zdjęciami waszych rowerków widziałem ze sporo ludzi ma disc EXCALIBUR DH widocznie na tym jeździ i jak narazie żyje wiec chyba nie jest tak źle. : http://allegro.pl/item603219660_kpl_dis ... _m475.html
Dobre by to było ??, da rade ?? jak tak to na ile?? bo bezsensu było by jak bym kupił jakiegoś shita a za miecha bym musiał wymieniać bo by pogięte było wiec wole się upewnić.
Ogólnie wiem ze trochę oszczędzam na tym wszystkim, ale jakiś bogaty to ja nie jestem żeby mieć na wszystko kasę a zresztą rower skończyłem w 50% muszę jeszcze wymienić na nowy osprzęt, suport, korbę, pedałko i hampel a wiec trochę mnie to funduszy pochłonie dlatego wybieram tanio i bezpiecznie

A wiec tak jak w temacie koła do 350zł i ani złotówki więcej :P
Proponować i proponować i razem coś wybierzemy.