A ja się wypowiem, jako osoba która od dwóch sezonów jeździ na Schwalbach.
Jeżdzę na Big Betty.
Cena - zaporowa ;/ 169 zł ... no ale kupując ją po cenie hurtowej wyszła mnie tyle co np. Minion w detalu.
Waga - no nie ma sobie równych. 850 gram to naprawdę mało.
Opona jest zwijana, nie ma więc mowy o jeździ na jakimś super niskim ciśnieniu. Nie wiem jakie mam, ale ostatnio mnie znajomi zjechali ze miałem niższe niż oni w Maxxisach a ważę więcej od nich.
Jeśli chodzi o przebicia, to nie jest tragicznie. W tym sezonie mam za sobą równo 70 zjazdów (Myślenice, Żar, Skrzyczne) i nie złapałem jeszcze snejka. Może nie jeżdzę super szybko, ale ważę sporo (ok 100 kg) więc chyba siły są niemałe.
Trzymanie ..... kiedyś wraz z Pixem i Groochasem robilismy testy. 1 zakręt. Dwa rowery. W jednym założone Big Betty a w drugim Miniony 50 albo 42 - juz nie pamiętam. Opony trzymały w zasadzie identycznie.
Polecam tą oponę szczególnie osobom, które chcą nieco zrzucić z wagi kół. W połączeniu z dętką 2.5 i jakimś mleczkiem uszczelniającym (ja nie używam) i tak mamy oszczędność około 100-200 gram w stosunku do Miniona na drucie.
-------
W tych nowych oponach na błoto podobają mi się te bardzo wypuszczone na bok klocki.
Po moich doświadczeniach ze Schwalbami, jestem pewien Dirty Dan będzie moim wyborem na błoto gdy tylko pojawi się w sprzedaży.
Bo jak na razie miałem przyjemność tylko z oponą SPACE ;/ jeśli te nowe będą chwytały dobre recenzje to się skusze, i mam nadzieje że zmienię opinie maxxis i tak będzie zawsze fajny :P
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6438250
Wszystko na sprzedaż
Noldorek pisze:jeśli te nowe będą chwytały dobre recenzje to się skusze, i mam nadzieje że zmienię opinie Smile
Pożyjemy zobaczymy...bo przemysł opon do zastosowań czysto racing-owych się dopiero obudził i teraz to wyskakują nowe produkty
Noldorek pisze:maxxis i tak będzie zawsze fajny :P
Spokojnie...przyznam się że mam nawet jednego maxxis-a zamalowanego :P
Studiowałem lika-a którego załączyłem i na prawdę chętnie bym się skusił na te oponki tylko sam się zastanawiam jak to w końcu u nas jest z miękką gumą...no i jak większości przypadków ogranicza mnie cena
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6438250
Wszystko na sprzedaż
Sam jeżdżę na schwalbach najwięcej na Dirty Danach, Opony maja grubsze klocki od wetscreama przez co się nie zwijają. Ma dodatkowy bieżnik po boku opony który świetnie trzyma na trawersach. opona oczywiście nadaję się do przycinania. Na suchym w Wiśle w Muddy Marry jeździłem na 1,30/1.35 i ani jednego dobicia, roller 2,5 następnego dnia na tym samym ciśnieniu snejk i dobijanie co chwilę. Chyba nie bez powodu Syndicate od początku roku próbuje namówić schwalbe aby ich sponsorowało. Pozatym Kovarik jeździ na schwalbe nie mając ich sponsoringu. Yeti jest bardzo zadowolone z schwalbe nie kombinują z zamalowanymi maxxisami itp. Pozatym Scott 11 czyli Nick Beer itd.
ta błotna oponka bardzo ciekawa,oglądałem z bliska u Arama w Wisle i zaintrygowany jestem a ceny jak ceny...dobre zawsze drogie !! jak nie mozesz kupic weta 2.5 a dostaniesz schwalbe za 20pln wiecej to co zrobisz ??
motomysz pisze:Polecam tą oponę szczególnie osobom, które chcą nieco zrzucić z wagi kół. W połączeniu z dętką 2.5 i jakimś mleczkiem uszczelniającym (ja nie używam) i tak mamy oszczędność około 100-200 gram w stosunku do Miniona na drucie
ca za sens pakowac do cienkiej opony mocarne detki ??? gruba detka od snejka nie uchroni !! od lat stosuje normalne detki w grubych oponach i snejki to ewenement
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
http://www.schwalbetires.com/wicked_will - wg. producenta Wicked Will w wersji DH waży 1370 g, więc ~100 g więcej, niż odpowiadający mu Minion - sporo, nawet jak na pancerną oponę.
Jako że już trochę po testowałem to odnawiam temat. Wszystkie modele schwalbe przede wszystkim nadają się dużo lepiej od maxxisa do jazdy na niskim ciśnieniu! Waga też jest minimalnie większa ale odporność na dobicia dużo większa. Mam teraz w domu wszystkie opony z 4 modeli zjazdowych schwalbe i je testuje. http://downhilltires.com/index.php?id=9 tu możecie zobaczyć wszystkie opony schwalbe na rok 2010 ja mogę polecić mieszankę gooey glue bo tylko na takiej jeździłem (team yeti po sezonie testów uznał ją za najlepszą) Proszę nie mylić nowych schwalbów z oponami z rowerowego bo to całkiem inne opony. Na razie najwięcej używałem modelu dirty dan który trzyma się lepiej od maxxisa np na polanach, otwartych zakrętach i trawersach. Przyczepność na korzeniach jest bardzo podobna. Big Betty ma małe opory toczenia mniejsze od miniona DHF i jest idealna na trasy gdzie czasem masz twardą ziemie, czasem trawe, a czasem trafia się jakies korzenie, kamienie. Natomiast Wicked Will ma jeszcze mniejsze opory toczenia i jest przeznaczony na szutrowe trasy jak np. leogand, nadaje się też dobrze do jazdy na nizinach bo ma małe opory toczenia i spokojnie można dojechać na miejscówke . Muddy Marry to odpowiednik rollera czyli opona na wysychające błoto, korzenie. Schwalbe są droższe od maxxisa ale moim zdaniem warte swojej ceny! Jak ktoś nie wie gdzie kupić proszę pisać do mnie na PM