Witam,
Raczej na forum się nie udzielam, bo nie mam wiedzy

Stąd pierwszy temat. Jeżdżę już jakiś czas Koną Howler po okolicy, ale po kilku zjazdach (Żar) łyknąłem bakcyla i chcę sprawić sobie rower true DH. Mam już swoje lata, nie jeżdżę na złamanie karku tylko for fun i chcę mieć w miarę wygodny (o ile to pojęcie w ogóle pasuje do charakteru jazdy

) i żywotny rower. Nie jestem mechanikiem, od grzebania w nim mam serwis. Wyznaję zasadę, że daję zarobić tym, co się na tym znają, a nie eksperymentuję na własnym zdrowiu. Do rzeczy jednak... stanąłem przed dylematem, czy nie lepiej kupić sobie stojącą w sklepie Glorkę 08 i cieszyć się możliwością jazdy od razu, czy raczej zgłębić temat i bawić się w składanie. Nie mam doświadczenia w DH, ten sezon będę się uczył i bawił, nie mam ciśnienia na żadne wyniki.
Mogę liczyć na poradę?

Wiadomo, wszystko ma plusy i minusy. Na razie mam 50/50 kupować albo składać. Help!