Witam.
Zamierzam kupić ochraniacze KRK MAROU, jeżdżę w DH/FR.
Jakie są Wasze opinie na temat tych ochraniaczy?
Interesuje mnie również ich rozmiar ponieważ jest on uniwersalny a moje nogi dość chude Obwód w zgięciu ok 34cm - nie wiem czy coś to da, ale będą dobre? Czy rzepy pozwalają na dobre zapięcie (żeby luźno nie było)? Czy ochraniacze nie spadają?
Dzięki za opinie.
S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
Mam te ochraniacze i powiem tak: zero wentylacji i doskonała ochrona. Przy uderzeniu kolanem w ziemię czy drzewo, nawet się tego nie zauważa.
Cała ta guma owijająca się pod kolanem na początku może trochę uwierać i gryźć, ale jak przystosuje się do twojej nogi, jest ok. Rzepy trzymają dobrze, jednak trzeba je trochę mocno zapinać (poza tym z krawędzi wychodzą kłaki)
Ogólnie szybko niszczą się pod względem walorów estetycznych, ale to co jest ważne - czyli pianka, paski i rzepy - trzymają się bardzo dobrze.
Mam średnią nogę i pasują. Nie zapinam rzepów, tylko zakładam KRK Asfalt na golenie, które podtrzymują mi Marou na miejscu.
do dh polecalbym jednak ochraniacze z jakimis plastikowymi wstawkami w srodku. walniesz o ostry kamien i taki chraniacz gabkowy nic nie pomoze a kolano rozwalone. zastanow sie do dh czy lepiej innych nie kupic
Od siebie polecę KRK MASOCHIST mam jakoś od grudnia i narazie nic się z nimi nie dzieję. Rzepy dobrze trzymają nogę i nie uwierają. Niestety jest w nich dość ciepło, ale nikt się nad tym chyba nie zastanawia w czasie jazdy. Zastanawiałem się jeszcze nad ww. krk i 661 slim knee ( czy jakos tak), wybrałem masochisty tylko ze względu na plastik. Dziś spoglądając na nie myślę, że dobrze wybrałem, bo inne pewnie już by się podarły.
Na dojazdy do miejscówek można ochraniacze spuścić na łydki. Nie będą się tak grzać, bo luźno wiszą ( chyba, że ktoś ma mega szeroką łydę:D)