Witam
Mial ktos doczynienia z domainem 302 wersja coil - rocznik 2009 lub 2008 ? Na internecie widac malo opini o tym amortyzaotrze, wiec wole sie dowiedziec od uzytkownikow lub osob ktore go mialy w rekach ;) czy ten amorek jest warty polecenia lub spelni sie w roli alternatywy dla 66
Las3k_91 Ldz Nie nie lepiej dopłacić, potem dopłacać do uszczelek, oleju co 2 miechy etc...
Domain to o wiele lepszy amor, o wiele mniej awaryjny, nie wymagający takiego wkładu pieniężnego w eksploatacje, jak np. przy 66, łatwy w obsłudze, regulacji, z dobrą wagą i świetnym wykonaniem. Marzocchi reprezentuje same przeciwieństwa powyższych cech. Być może praca modelu 302 nie będzie jakaś powalająca, ale warto dołożyć do 318, gdzie tłumik nie jest już najtańszym ścierwem, a chodzi ładnie i zadowalająco. Wszyscy pewno będą pisać że kupa, bo mało kto domaina ma, a co obce to złe, no cóż, póki nie kupisz, się nie przekonasz.
2 zaprzeczenia dają potwierdzenie, też tak myślę.
I właśnie to Marze są znane jako bezobsługowe i długowieczne. Olej raz na rok, albo nawet rzadziej, uszczelki co parę lat. I chodzi zawsze tak samo dobrze. A jak ktoś ma problemy z obsługą tych 2/3 pokręteł to winszuję
66 nie miałem użytkowałem Doamain'a 302 Coil i było fajnie do pierwszej wymiany oleju, potem dobijałem go non stop na nieco większych przeszkodach, wymieniłem olej raz jeszcze na gęstszy coś tam pomogło. Potem na allegro udało mi się wyrwać tłumik MC i jak wkręciłem w niego o wiele lepiej z praca dołóż do 318 na pewno będziesz zadowolony a 302 sobie odpuść
Z tym, że 66 są na rynku piąty sezon ;]
I tak, mogę dla Ciebie powtórzyć - raz na rok. Marze są akurat wyjątkowo odporne na zapuszczanie. Mi tam przez te 'nędzne uszczelki' się kurz i brud nie dostaje.
GH pisze:Olej raz na rok ? gdzie olej jest w otwartej kąpieli, a przez te nędzne uszczelki dostaje się kurz i brud do oleju... i Ty powiesz raz na rok ?
a co do tego zdjęcia http://www.pinkbike.com/photo/2371309/ ile amortyzatorów rozleciałoby się po zaliczeniu takiego dzwona jak ten gość ? a tu mamy tylko wygięte lagi.
a pęknięty buster i rysy na ladze to może pojedyńcze egzemplarze z jakąś wadą.
Las3k_91 Ldz Sory, miałem 4 marcoki, bardzo lubie bawić sie z amorem wewnątrz, często zmieniam olej, zawsze jak patrzałem do środka by ustawić odpowiedni poziom oleju, by pracował całym skokiem (teraz wiem, że praca całym skokiem w marcoku jest niemożliwa) to olej był cały usyfiony. Czasem było to po tygodniu, dwóch, nie dalej jak po miesiącu. Fajnie że jeździsz na brudnym oleju, jak dla Ciebie uszczelki zmienia się raz na kilka lat, to chyba jeździsz bez oleju jak wyrzyga, bo mi sie w 66 uszczelki zużyły po 6 miesiącach. blackdemon Upewnij sie czy na pewno ten olej był siwy od tłumików, czy nie od syfu dostającego sie z zewnątrz. Trudno żebyś kamienie znajdował w oleju... Jakoś w domainie z zmakniętym tłumikiem olej po roku nie był siwy od tłumików, a czysty jak nowy. Czemu? Bo nie ma otwartej kąpieli i syf sie nie dostaje przez uszczelki. nans Bankowo brak oleju na dole.
GH napisał, że pękło, pospawał i znowu pękło. I nie usprawiedliwiaj tych domainów dzwonami. 66 też nie pękają same z siebie.
MG miałeś jakieś dziwne 66. Ja zmieniam uszczelki jak są powody ku temu, po 4 latach 888 jeszcze takich powodów nie zgłasza.
Olej nie jest jakiś usyfiony, z kumpla Pike'a jest raczej bardziej.
A jak Ci nie pracował całym skokiem [jak najbardziej możliwe], to trzeba było dać bardziej miękką sprężynę.
pozatym wiekszosc tych polamanych marcokow co wyslales ma sterowke rozwalona ktora mozna bez problemu wymienic kosztem mniejszym niz 100zl.. w ogole jak jestes taki mistrz to stworz uszczelke ktora nie przepusci niczego i bedzie miala minimalne wartosci tarcia. dasz rade, to pisz do marcoka i innych firm napewno zainteresuja sie twoimi uszczelkami..
Las3k_91 Ldz co do sprężyn, w domainie też mam za twardą i jakoś pracuje całym skokiem bez problemu, w 66 nie. Kumpel widocznie ma jakiegoś dziwnego Pike'a, z niezmienianym od nowości olejem... blackdemon pozdro jak będziesz jeździł z wymienianą sterówką. Jak Ci życie niemiłe, jeździj... Co do uszczelek, nie trzeba być mistrzem, RS bez problemu stworzył uszczelki które przepuszczają mało syfu (nawet olej smarujący nigdy nie jest nazbyt brudny) i do tego system zamkniętego tłumika, który nie pozwala brudnemu olejowi dostawać się do tłumika.
MG pisze:blackdemon pozdro jak będziesz jeździł z wymienianą sterówką. Jak Ci życie niemiłe, jeździj... Co do uszczelek, nie trzeba być mistrzem, RS bez problemu stworzył uszczelki które przepuszczają mało syfu (nawet olej smarujący nigdy nie jest nazbyt brudny) i do tego system zamkniętego tłumika, który nie pozwala brudnemu olejowi dostawać się do tłumika.
no nawet gregorio oferuje takie cos tylko nie do rocznikow 2008 w zwyz.. no i jak uszczelka walnie ci w takim tlumiczku to 100zl zaplacisz za kawalek gumki
amor oddawałem do sklepu w ktróym go kupiłem,wpis miałem w książce serwisowej przez serwisanta więc olej był na pewno, nie sądzę żeby w sklepie który handluje RS i jest jego przedstawicielem zapomnieli by mi zalać golenie olejem, wymiana oleju była robiona dwa razy w ciągu 6 miesięcy po za tym jak wkręcałem MC to olej widziałem w goleni
easy_rider pisze:W jaki sposób poprawiła się praca amortyzatora po zamontowaniu MC, może trzeba sprecyzować określenie "praca amortyzatora"
choćby taką że amora sobie wyregulujesz pod siebie i pod swój styl jazdy ... np po przez MC możesz sobie go utwardzić, nie którzy lubią jak amor jest twardy albo tak jak ja lubię jak mam miękko ale żebym nie dobijał ... a w 302 jest tylko tłumienie powrotu, moim zdaniem ciut za mało ... podstawowe regulacje w amorze według mnie to regulacja kompresji i tłumienia powrotu.