Strona 1 z 2

street ale nie na rowerze.

: 13.09.2004 11:41:54
autor: erenes
hulajnoga street. ale skillz :)

http://www.kickersny.com/video.php?video=20

open!

: 13.09.2004 12:07:07
autor: erenes

: 13.09.2004 13:58:16
autor: rastabandit
a myslal ktos kiedys zeby nabyc taki zabawkowy cross 50cm i mykac nim schody itd??na ktoryms filmie goscie jezdza ale na normalnych mtx potworach a jakby na takim pierdzacym 50cm to prawka nie trzeba miec itd..fajnie by bylo napewno:)

: 13.09.2004 14:16:27
autor: -Przemooo-
a no to na jutrzene wpada koles na hulajnodze niezly jest ... zjezdza z duzej rampy i skacze fun box'a

: 14.09.2004 12:42:16
autor: molmagic
Kurde typ nawala sześciokrotnego(!!) tailwhipa(chyba dobrze policzyłem) i backflip no foot :o to jest coś! przesiadam sie na hulajnoge:P

: 14.09.2004 13:37:43
autor: GunloK__
szczena na ziemi ;OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

w zyciu takiego czegos nie widzialem !!!!!

: 14.09.2004 14:36:29
autor: emat-e
hm... calkiem dobry typ:)

: 14.09.2004 14:48:25
autor: foghorn
rastabandit: moj kumpel ma 50cm i motor leci 120km/h, a wogole crossy do hopowania maja max 125cm pojemnosci bo 250 sa juz za ciezkie i za duze(juz dla kozakow),wiec tam moc sie srednio liczy.

: 14.09.2004 15:39:19
autor: ebeb
Sam kiedys z bratem pomykałem na hulajce, co wtedy robilismy... Ale TO wymiata :)

: 14.09.2004 15:52:59
autor: Karol85
człoweku cross 250cc jest może 1 kg cięższy od 125cc Rama jest ta sama tylko silnik większy. Jak wiesz co to jest Freestyle to wiesz że tam skaczą tylko na 250cc

: 14.09.2004 16:14:40
autor: rastabandit
skacze sie raczej na 250 bo ma wiekszego kopa-proste..tyle ze trzeba miec prawko poza tym zmiejsza sie ilosc argumentów do obrony przed sukami za jezdzenie po chodniku:P

: 14.09.2004 19:06:15
autor: dh_maniak
przeżucam sie na hulajnogi:) hulajnoga rullez!!

w fmx nie ma różnica jaką pojemność skokową ma silnik. skakać można 50ccm na 125 ccm i na 250 ccm. tyle że na 250 najeżdża sie na hope na 2-gim biegu. wiem bo skakałem:) na 50 ccm też można skakać tyle że najeżdża sie na 4 albo 5 biegu i trzeba wziąśc dłuższy rozpęd. widać foghorn że sie nie znasz. ja skakałem na mojej MZ-ce która miała 350ccm:DDD <lol> a ty ********** że 250 jest za ciężkie. na zawodach skacze sie tylko na 250.

: 14.09.2004 19:24:38
autor: dh_maniak
a jakiego trzeba do tego kodeka bo coś mi nie trybi:) pisze że nie ma kodera-dekodera video.

: 14.09.2004 21:10:22
autor: Jacuch
mov. to chyba tsza miec quick time'a

: 15.09.2004 00:11:05
autor: dh_maniak

: 15.09.2004 08:08:43
autor: foghorn
macie racje nie znam sie,motory sa mi obce,przyznaje sie bez bicia :)

ale mam dwoch kolegow,sa bracmi.Obaj pojebani po maxie,jak nikt nie znal slowa wyczyny na rowerze czy trial to oni juz na 19 calowym giancie zejzdzali na agrikoli,skakali na tylniaku,jedzili na tylniaku i robili kosmiczne rzeczy a bylo to ponac 10 lat temu.Starszy z nich zlapal zajaw na motory,najpierw jezdzil na scigaczu,potem wlasnie przezurcil sie na cross.

bylem u nich w zeszle wakacje i wlasnie jego brat byl po wypadku na crosie i opowiadal mi ze do skakania najlepsze sa 125cm,on wtedy smigal na 250cm,latal niezle i skoki tez mial niezle (pare dni wczesnije wyjeli mu szyny z reki :)) i tylko powtarzam co on wtedy mowil,a wiem co koles potrafi i wiem jak jezdzi - jezdzil na rowerze,samochodem,sciagczu i crossie - czegokolwiek sie dotykal robil to bosko i na granicy smierci.

: 15.09.2004 12:13:20
autor: dh_maniak
ja bym w życiu ścigacza nie tknął. za dużo wypadków na takim sprzęcie widziałem.

raz jak byłęm u babci jeden gość jechał na kawasaki ninja ze swoją dziewczyną. pędził chyba ze 110km/h szeroką drogą. na zakręcie się nie wyrobił i jeb w słup. moi koledzy też to widzieli. kask w 15 kawałkach, mózg i kawałki czaszki roztrzaskane na drodze. śmierć na miejscu... i to sie nazywa granica śmierci. tylko czy warto?? tego kierowcy żal mi nie było ale tej dziewczyny tak. zginęła przez głupote swojego chłopaka:/

: 15.09.2004 12:26:47
autor: foghorn
stary ja ostatnio widzialem jak koles wpadl scigaczem w forda transita,przyjechalo pogotowie i od razu plastikowy worek :(((

mam kumpla kotry kiedys scigal sie w crossach ,nawet byl jakies reprezentacji polski i on powiedzial ze nie ma nic gorszego jak jezdzic na motorze z pasazerem :/ powiedzial ze wiekszosc ludzi (pasazerow) nie wie ze jak kierowca motoru sie pochyla przy zakrecie to trzeba sie pochylac razem z nim i nie bac sie pochylu,a laicy odchylaja sie w druga strone i wtedy momentalnie jest wypadek.Podobno pasazer musi byc przyklejony jak plecak do kierowcy i pewnie stad ten wypadek dh_maniak co ty opisujesz.


ale to jest nic,bo kolejny kumpel dokladnie 2 tygodnie temu kupil sobie PIERWSZY w zyciu motor - yamaha r1,tym ktorzy nie wiedza to powiem 180koni i litr pojemnosci,jak przyjechal do mnie po 5 dniach jazdy i zsiadl to cale kolana mu sie trzesly :/ a motor wyglada jak skurwysyn :/

a jeszcze inna historia,kolega ma w pracy kumpla.Zbieral gosc w *** na wymarzony motor,kupil we wtorek.W srode zginal.Zaloba w calej firmie. :(

: 15.09.2004 17:24:52
autor: ebeb
Eeeee.... Nie rozumiem powiązania hulajnogi z superbike'ami zbytnio...
Już chyba lepiej by było nowy topic założyć :P